Stajenka

Paskuda

Serduszko kochane możesz mi napisać ile zapłaciłaś za to lekarstwo i na co koń w końcu choruje, czy jest możlwiość zastąpienia tego leku czym innym - proszę Cię bardzo o odpowiedź.

krystyna

Koń co prawda nie kasłał ale podczas pracy pod siodłem w zebraniu... "chrapał"...czy jakby to precyzyjniej nazwać charczał

"
Innych objawów brak.
Pierwsze co pomyślałam to rorer przerazony

i wezwałam weta z endoskopem (akurat był w naszej okolicy P.Golonka i moja wetka go poprosiła o badanie). Zanim przyjechali dopatrzyłam się powiekszonych węzłów chłonnych... i drugie co pomyslałam to czerniak (no bo przecież siwy jest siwy). pomocy

W zeszłym tygodniu przyjechali, zbadali i padła diagnoza : grudkowe zapalenie gardła, wirusowe ale dali furę antybiotyków, żeby się jako powikłania różne bakteryjne świństwa nie przyplątały, zastrzyki na podniesienie odporności, smarowanie gardła jodyną, L4 na dwa tygodnie, witaminy, dużo świeżego powietrza, spacerki stępem do lasu itd..itd...
Koń czuje się dobrze, chce latać i brykać, chrapania póki co nie sprawdzam bo nie wolno go stresować

ale trochę się martwię bo u ludzi takie zapalenie to lubi sie powtarzać i bywa bardzo upierdliwe.
Czy ktoś z was miał do czynienia z grudkowym zapaleniem gardła u koni i może sie podzielić jakimś osobistym doświadczeniem?
W moich madrych książkach i w internecie nic nie wyczytałam...