Stajenka

kocia

Serduszko, posłuchaj Sankarity i Bambini...

Niestety stan przelekly nie wróży niczego dobrego a powracający kaszel może być następstwem jakiś powikłań. Oby nie, ale to może potwierdzić lub wykluczyć tylko jakiś dobry weterynarz!

Może, jak sugerowała Bambini, powiesz nam gdzie mieszkasz, w jakim rejonie chociaż, to ustalimy wspólnie namiary na dobrego wetaz Twoich okolic, co?

serduszko

Sankarita
to nie sa nie leczone zolzzy tamten wet mnie okłamał
ten wet co stwirdził ze ma wirusa to się zasmiał kiedy mu powiedziałam ze poprzedni wet tak powiedział
przeciez na zołzy kon umiera jak nie są leczone..
a anntybiotyku było dużoo dostał raz zastrzyk masc rozzgrzewająca ktora nic ni dala i antybiotyk w proszku do picia

podaje już wwitaminy 2 dni i jak narazie nic nie widze bo go nie lonżowałam bo pon tylko kaszle na lonży jak zaczyna kłusowac jutro go wylonżuje i wszytko się okaże

serduszko

hej
pytanie do was
jak kon kaszle no i przy kaszlu wydziela wydzieline
i jak po jakims czasie już kaszel stajnie coraz suchszy to co to znaczy?
czy jest gorzej czy nastepuje poprawa u konia ??

krystyna

Serduszko, sorry ale z lekka mnie przerażasz.

Wszystko co można zrobić przez internet zostało już zrobione. Została ci zaoferowana pomoc w poszukaniu dobrego weterynarza z twoich okolic pod warunkiem że uściślisz gdzie mieszkacie ty i twój koń.
Zrobiłaś to, bo może ja nie wiem, na pw albo co?
Konia kaszlącego przewlekle na sucho czy na mokro MUSI leczyć lekarz weterynarii, jeżeli są trudnośći z diagnozą przy pomocy zwykłego osłuchu słuchawką trzeba zrobić badanie endoskopem - co też już było ci mówione -, witaminami to się napewno kaszlącego konia nie wyleczy.
Mam nadzieję, że na tym koniu nie jeździsz, że zapewniasz mu ruch swobodny na świeżym powietrzu, czysty boks i dobrej jakości pasze. Spróbuj też zmoczyć mu siano i owies, może będzie mniej kaszlał.

krystyna

Ale profilaktyka to oczywiście obok leczenia przez dobrego weta, nie zamiast.
No ipozdrów konia, niech się konisko trzyma.

serduszko

Ale jak mówię zet go badał i wykrył co to jest tylko kaszel się zmienia na suchy co to oznacza czy to gorzej czy lepiej ?

Paskuda

Hmm, to w sumie co wet powiedział?

serduszko

Powiedział że to wirus i że żadne antybiotyki ani zastrzyki nie pomogą on sam musi się obronić przed wirusem

serduszko

jutro jeszcze raz wet przyjeżdza

Paskuda

Hmm dziwne, zapytaj najlepiej weta czy to normalne. Czy to jakiś specjalny wet, który nie uznaje antybiotyków? Może przepisał Ci nie witaminy a inne leki - nie antybiotyki.

serduszko

hej wet był
i tak ma podac mu jednak lek rozszerzający oskrzela
i tam jak myslicie jaka to cena taakieo leku ??
i to raczej nie jest antybiotyk ??
tak
to jest Ventipulmin
i on wyleczy knia czy tylko złagodzi ??
kaszel jak myslicie?

Paskuda

Stosowałam tylko raz - jedna puszka pomogła i koń przestał kaszleć, ale był po dość męczącym sezonie z nieustabilizowaną akcją serca. Wszystko minęło.
Kolega stosował na COPD - bodajże - praktycznie non stop.

Tyle znalazłam w wikopedii
"Preparat Ventipulmin® Granulat stosuje się samodzielnie lub w połączeniu z innymi preparatami u koni do leczenia chorób układu oddechowego przebiegających ze zwężeniem światła dróg oddechowych powstałego wskutek skurczu oskrzeli i/lub oskrzelików i/lub nadmiernego nagromadzenia się śluzu w drogach oddechowych, takich jak:

*
ostre, podostre i przewlekłe zapalenie oskrzeli i oskrzelików, również na tle zakaźnym (bakteryjnym lub wirusowym);
*
przewlekła zaporowa choroba płuc koni (Recurrent airway obstruction = RAO; Obstructive Chronic Obstructive Pulmonary Disease; COPD);
*
ostre, podostre i przewlekłe stany alergii układu oddechowego;
*
inne schorzenia układu oddechowego przebiegające z objawami duszności lub przewlekłego kaszlu."

serduszko

Aha a wet mi mówił że poda to mu zastrzykach a ile to kosztuje ten lek? I czy są inne leki też rozszeżające oskrzela oprócz tego ?

Paskuda

Dziwny Twój wet bo wcześniej mówił, ze mu żadne "antybiotyki ani zastrzyki" nie pomogą.
Serduszko jeśli koń kaszle Ci tak długo to pytać o wszystko powinnaś weterynarza, który go leczy,a nie użytkowników forum. Zazwyczaj wet badając konia podaje mu od razu zalecane lekarstwa i zostawia te do stosowania. Ewentualnie zaleca jeszcze coś do dokupienia i stosowania, ale jeszcze się nie spotkałam z tym że przyjedzie, zbada powie że coś zastosuje w bliżej nieokreślonej przyszłości i nie udzieli właścicielowi żadnych wjaśnień.

serduszko

Nie on nie miał przy sobie tych lekarstw ale na do mnie zadzwonić i mi podać cenę tego leku i ile on kosztuje wiecie i czy są inne takie same tylko o innej nazwie i cenie?