Forum Stajenka Strona Główna Stajenka
Miejsce, którego nam brakowało :)
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Piekielna podróż Bierdronki.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Stajenka Strona Główna -> Boks 2: AMBULATORIUM
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Teodor2424
Biedronki rosną na kozim mleku :)


Dołączył: 02 Paź 2006
Posty: 967
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sierakowice woj.pomorskie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 11:41, 26 Maj 2008    Temat postu:

Dokłądnie tak jak pisze Aurela w tym przypadku mogłby się jeszcze bardziej zaklinowac w szczelinie, no ale tego się nie dowiemy. A ochraniacze to na wszystkie 4 nogi oczywiście się załada?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Paskuda
Stajenkowy KO-wiec :)


Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 5085
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Maroko - Orzepowice

PostWysłany: Pon 11:42, 26 Maj 2008    Temat postu:

Cytat:
Ja bym konia bez niczego nie wsadzała do przyczepy.


a my tak jeździmy z końmi. I jak życie pokazuje nic nie jest tak do końca białe ani czarne, życzę powodzenia w zakładaniu ochraniaczy tym koniom, które ich nigdy na nogach nie miały, tym które sobie nie pozwolą nóg dotknąć itd, itd. itd.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aurela



Dołączył: 21 Cze 2006
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Rybnik

PostWysłany: Pon 11:54, 26 Maj 2008    Temat postu:

ja nie miałam tfu tfu tfu nigdy problemu z wprowadzeniem mojego konia do przyczepy, pierwszy raz podróżował prawie 500km. nie zakładałam mu nic (żeby go nie stresować, bo nie wiedziałam czy wejdzie), nic się nie stało, dotarł na miejsce cały i zdrowy, z powrotem też nic nie zakładałam, teraz wyjeżdżam znów i raczej nic poza ochraniaczem na ogon nie będę ubierać. inna sprawa jakby był podkuty, wtedy przynajmniej przody bym założyła... zastanawiam się, czy jest w ogóle sens ubierać konie w ochraniacze (pomijając te podkute) na długie trasy jak jest ciepło, to chyba nie jest miłe dla nich tak się parzyć...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Forkate



Dołączył: 25 Kwi 2006
Posty: 3332
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 12:40, 26 Maj 2008    Temat postu:

No tak macie rację Wesoly Nie zwracajcie uwagi na moje uwagi, ja się nie znam Wesoly
Za życzenia powodzenia dziękuję Wesoly


Ostatnio zmieniony przez Forkate dnia Pon 12:42, 26 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Przecław
Ogólnie wole ciemne konie ;)


Dołączył: 14 Lip 2006
Posty: 1461
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Rybnik

PostWysłany: Pon 16:07, 26 Maj 2008    Temat postu:

Ja tam wolę dmuchać na zimne i założyć. Chociażby zwykłe ochraniacze - zawsze to jakaś ochrona końskich nóg Wesoly Skoro już zmuszamy konia do podróży, to przynajmniej dobrze go chrońmy Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Teodor2424
Biedronki rosną na kozim mleku :)


Dołączył: 02 Paź 2006
Posty: 967
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sierakowice woj.pomorskie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 16:38, 26 Maj 2008    Temat postu:

Ochraniacz na ogon pierwsze słyszę Wesoly ale czego to ludzie nie wymyslą dla koni :)przeciez koń to złoty interes dla producenów wszelkiego typu bajerów Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Iburg
Lubię rude... Konie i koty :P


Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 7752
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Rybnik

PostWysłany: Pon 17:05, 26 Maj 2008    Temat postu:

To widocznie nie widziałeś konia który w transporcie siedzi cały czas na ogonie i wychodzi z wytartym ogonem. Widziałam też konia któremu zbyt mocno załozono bandaż na ogon i ogon mu odpadł bo krew nie dopływała i nastąpiła martwica
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dragonnia
Va'esse deireádh eap eigean...


Dołączył: 10 Mar 2008
Posty: 1286
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Giżycko - MAZURY
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:17, 26 Maj 2008    Temat postu:

Iburg napisał:
To widocznie nie widziałeś konia który w transporcie siedzi cały czas na ogonie i wychodzi z wytartym ogonem.


O własnie. Też widziałam taki obrazek i do tego skóra na ogonie zdarta do krwi. Teodor są takowe ochraniacze. Wejdź do pierwszego lepszego sklepu internetowego np. Amigo i będziesz mógł zobaczyc takie ochraniacze a nawet nabyć.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
szalonaisa
Jestem szalona... mówią mi ;)


Dołączył: 24 Sty 2007
Posty: 2495
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdzie wiatr poniesie :)

PostWysłany: Pon 22:39, 26 Maj 2008    Temat postu:

Z tymi ogonami to uważajcie, bo znam fajną kobyłkę, która straciła ogon, przez ludzką niewiedzę. Za mocno jej zawinęli ogon do transportu i nastąpiła martwica. Teraz wygląda jak po kurtyzowaniu, biedna jest latem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Boubi
Melka i rżysko jest ponad wszystko ;)


Dołączył: 24 Maj 2007
Posty: 4504
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Raciborz-Lozanna

PostWysłany: Wto 22:15, 27 Maj 2008    Temat postu:

Naturalnie, ze trzeba uwazac i ochraniacze zakladac z glowa, ale jednak lepiej ochraniac (nawet jesli nic nie mialoby sie zdarzyc) niz potem przez wlasne zaniedbania leczyc, martwic sie i wydawac kase na weta (wieksza, niz wartosc ochraniaczy) Kwadratowy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lechita



Dołączył: 22 Lis 2005
Posty: 615
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 22:27, 27 Maj 2008    Temat postu:

ochraniacze lepiej zakładać, jeśli sie nie ma, to choćby owijki polarowe lub kawałek starego koca plus bandaż
Konia można przywiązać także zamiast do metalowego kółka, do pętli z sizalu czyli sznurka od kostek z sianem czy słomą. Jak koń szarpnie mocno, to zerwie. W Polsce to rzadko spotykana metoda nie wiedzieć czemu
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ten_veroniq



Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 1575
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: zachodniopomorskie

PostWysłany: Wto 22:32, 27 Maj 2008    Temat postu:

lechita napisał:
Konia można przywiązać także zamiast do metalowego kółka, do pętli z sizalu czyli sznurka od kostek z sianem czy słomą. Jak koń szarpnie mocno, to zerwie.

A jak szarpnie, zerwie i wysiądzie... np. przez plecy w czasie jazdy, albo obróci się wypychając przegrodę i wespnie na rampę?

Ja widziałam, co mój hucuł potrafił zrobić w przegrodzie - już wszedł, ale stwierdził, że jednak wychodzi, a ja nie utrzymałam go. Jak precel wygiął się w przegrodzie, normalnie koń guma i po sekundzie już był na zewnątrz. Takiego delikwenta nie odważyłabym się uwiązać "na lekko".
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aurela



Dołączył: 21 Cze 2006
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Rybnik

PostWysłany: Śro 6:20, 28 Maj 2008    Temat postu:

a trwałość nylonowego sznurka w takich momentach jest zadziwiająco wysoka, bo nie mówimy przecież o pojedynczym(?)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lechita



Dołączył: 22 Lis 2005
Posty: 615
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 17:43, 28 Maj 2008    Temat postu:

nie mam hucuła, więc nie wiem. Normalnej wielkości koń, przy prawidłowo zabudowanych przedzielnikach nie obróci się. Każdą metodę trzeba rozpatrzyć pod kątem danego konia.
Tak samo ta metoda jest dobra w stajni. Jak koń się odsadzi zerwie tylko sznurek, a nie kantar czy uwiąz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wanilia



Dołączył: 02 Wrz 2007
Posty: 349
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: 100lica - Stajnia Wilanów

PostWysłany: Śro 17:47, 28 Maj 2008    Temat postu:

lechita napisał:
Każdą metodę trzeba rozpatrzyć pod kątem danego konia.


Ale nawet najspokojniejszy konik od hipoterapii może się czegoś spłoszyć i wypadek gotowy. Dlatego mimo wszystko, dla bezpieczeństwa swojego i konia lepiej wiązać na mocny węzeł.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Stajenka Strona Główna -> Boks 2: AMBULATORIUM Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 3 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin