Forum Stajenka Strona Główna Stajenka
Miejsce, którego nam brakowało :)
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Jak trafiły do mnie najpierw psy potem koty
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 13, 14, 15 ... 32, 33, 34  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Stajenka Strona Główna -> Boks 3: ARKA NOEGO
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Iburg
Lubię rude... Konie i koty :P


Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 7752
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Rybnik

PostWysłany: Pon 23:26, 19 Mar 2007    Temat postu:

Własnie wrócilam, Wiewiórek zostal w szpitaliku w inkubatorze pod tlenem. Jest w śpiącze cukrzycowej. Ma Kwasice ketonową. Jutro koło południa mamy dzwonic. Jest zatkany. Mial robione prześwietlenie i widać było że jest zatkany. Dostał kroplówke, insuline i wit. B12 bo ma mało hemoglobiny. Od razu mial robione badanie krwi i moczu. Stan bardzo cieżki trzymajcie kciuki, żeby z tego wyszedł.
Nic mi sie nie chce, siedze i rycze.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
martik
-admin z przypadku-


Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Czekolandia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 23:56, 19 Mar 2007    Temat postu:

Ewa, oczywiście, że z tego wyjdzie!!! Zobaczysz! Kciuki mocno zaciśnięte ok Proszę Cię, nie zamartwiaj się na zapas.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
nongie



Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 9086
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: woj.opolskie

PostWysłany: Wto 8:07, 20 Mar 2007    Temat postu:

O rety. Tak coś mnie tkneło, kiedy pisałaś ze dużo pije, ale myslałam ze to autosugestia, bo ostatnio czytalam sporo o tej chorobie. Najważniejsze ze w porę zareagowaliście i daliscie mu szansę. Najgorsze za Wami.
Poczytaj koniecznie [link widoczny dla zalogowanych], gdybyś miała jakies pytania, pisz do Tinka07, to wspaniała dziewczyna i bardzo dużo wie o tej chorobie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kawa
Gość





PostWysłany: Wto 9:05, 20 Mar 2007    Temat postu:

Oj , Ewa trzymam kciuki.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Iburg
Lubię rude... Konie i koty :P


Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 7752
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Rybnik

PostWysłany: Wto 13:25, 20 Mar 2007    Temat postu:

Dzieki Nongie z link. Poczytałam trochę, Będę sie tym zajmowala bardzoej jak bedę coś więcej wiedziała.
Narazie po telefonicznej rozmowie wiemy tylko że jest żwawszy i zrobil maleńkiego kupalka ale reszta nadal w nim siedzi. Nadal jest w inkubatorze. Piotrek bedzie u niego po południu więc może będę wiedziała cos wiecej. Nadal nie jest jeszcze dobrze. Jedynie jest pod fachowa opieką, i więcej będą w stanie pmóc mu na miejscu niż ja w domu.
Bardzo mi go brakuje, jego ćwierkania i chodzenia z ogonem postawionym do góry.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
martik
-admin z przypadku-


Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Czekolandia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 13:27, 20 Mar 2007    Temat postu:

Będzie dobrze, zobaczysz Wesoly Jak już pojawił się mały kupelek, to oznacza, że jest lepiej :D Naprawdę.
okokokokok
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
martik
-admin z przypadku-


Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Czekolandia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 12:14, 21 Mar 2007    Temat postu:

Ewa gwizdze Niektórym to dość trudno pracuje się z zaciśniętymi kciukami...
Jakie są wieści od Wiewiórka???
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Iburg
Lubię rude... Konie i koty :P


Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 7752
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Rybnik

PostWysłany: Śro 13:19, 21 Mar 2007    Temat postu:

Dziękuje za otuche. Narazie nic wiecej nie wiem. Syn jak wyjdzie z uczelni to tam podjedzie i czegos sie dowie. Tez sie denerwuje.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Iburg
Lubię rude... Konie i koty :P


Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 7752
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Rybnik

PostWysłany: Śro 23:47, 21 Mar 2007    Temat postu:

Właśnie wrócilam. Jak przyjechalismy to siedział biedaczek sam na stole z kroplówka. Rozglądał sie i siedział grzecznie nikogo koło niego nie było przez drzwi otwarte widzial ludzi psa, a on sobie siedzial biedaczek. Brudny smierdzący. Troszke go wyczyścilismy, nie był z tego zadowolony, nasyczał na nas , bo ne lubi czyszczenia ogona i brzuska nie m ówiąc o miejscu pod ogonkiem. POtem dalam mu jedzenie od razu wsadzil glowe do miski ale nie zjadł duzo pare małych kawałeczków piersi z kuraczaka i pare chrupek. Jak go głaskałam to mruczal i lizał mnie po ręce. Jest niesamowicie chudziutki i biedniutki. Buźka taka wyciągnieta. Został glutów, wyszły jakieś paciorkowce , zrobiono antydiagram, dostal jakis antybiotyk który ma na to zadzialac i na przewód pokarmowy troche nadwyrężony po lewatywie. Wetowi trudno narazie powiedziec czy ma cukrzyce, czy nerki, serce albo mózg zostały uszkodzone. Powiedzial że jeżeli z tego wyjdzie to po jakims czasie trzeba będzie to sprawdzic. Ale jeszcze nie ma pewnosci. Był zdziwiony iloscia glutów i wielkościa jaka z niego wyszla. Tego sie nie spodziewał. Nie myslał że to sa takie ilosci jak u dorosłego chłopa. Powiedzial że jeżeli z tego wyjdzie to byc może bedzie trzeba czyscic i przepłukiac zatoki bo na to to chyba zaden antybotyk nie pomoze. POtem wsadzil go do wiekszej klatki juz nie do inkubatora. Jest tam z 9-ciomiesięczna koteczka po sterylce ona siedzi nad nim.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dynamit



Dołączył: 27 Sie 2006
Posty: 357
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Rybnik

PostWysłany: Czw 0:20, 22 Mar 2007    Temat postu:

Iburg bądz dobrej myśli.Pozdrawiam
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
martik
-admin z przypadku-


Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Czekolandia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 9:32, 22 Mar 2007    Temat postu:

Iburg, bardzo Ci współczuję. Przeszłam wiele z moim Foxem, więc wiem co czujesz... Najważniejsze to wierzyć, że będzie dobrze Wesoly Nadal trzymam kciuki za Wiewiórka
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Iburg
Lubię rude... Konie i koty :P


Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 7752
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Rybnik

PostWysłany: Czw 20:08, 22 Mar 2007    Temat postu:

Bylam dzisiaj u Wiewiórka, ale byl zadowolony jak wyjelismy go z klatki, biegal u weta po pokoju z ogonkiem w górze, mizial sie , mruczał, gadal. Cały czas domagał sie głaskania, Prywiozłam mu gotowanego i surowego kurczaka ale nie bardzo chciał jeść. Może potem bo wczorajszego zjadł. Dzisiaj kupki nie było. Dostał rano insuline, ale dzisiaj nie mial jeszcze robionego badania krwi mieli to zrobic wieczorem. Jutro sie dowiem. Biedaczek strasznie marnie wygląda wazy 4 kg. same kości pokryte smierdzącym futerkiem. Wczoraj oczyścilam go z kupek po lewatywie to dzisiaj mial porteczki i ogonek obsikane. Śmierdoli okropnie. Przywieźlismy mu kuwetke może nie będzie sie obsikiwał. W sobote wróci do domu. Nadal ma robione badania dostaje antybiotyk na te gluty , Dzisiaj kichal wyszły okropne ilosci ale juz ne takie gęste. Martwię sie czy nie ma uszkodzonego przez ta kwasicę serca, nerek, albo watrobu bo z mózgiem chyba wszystko jest dobrze. No i nie wiem czy bedzie mial cukrzyce czy to tylko takie jednorazowe było.
Natomias Cyryl znowu ma zapalenie pęcherza, Od 2-ch dni mało sika a biega często do kuwety. Udało mi sie złapać dzisisiaj odrobinke moczu i zawiosłam do badania. Jest krew i stan zapalny. Na jutro ma byc osad. Dostalam dla niego 3 zastrzyki ktore mu dał Piotrek. Jak nie będzie poprawy to jutro mam z nim przyjechac. To juz jego 4-te zapalenie pęcherza pomimo że dostaje tylko karme urinary i trovet ASD. Zauwazyłam że dostaje tego zapalenia na wiosne i na jesień. W lecie i zimie nie ma.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
newenga
Szczurza mama :)


Dołączył: 27 Lis 2006
Posty: 620
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Rybnik

PostWysłany: Czw 20:48, 22 Mar 2007    Temat postu:

Iburg, współczuję. Same kłopoty. Mam nadzieję, że kociaki szybko wrócą do zdrowia. U moich dziewczyn niby wszystko dobrze, ale ostatnio widziałam, że malutka (Finka) kicha. Stara (Ściema) ma troszkę zapuchnięte oczka. Będę musiała iść do veta, żeby obejrzał Finkę i dał mi DICORTINEFF-VET dla Ściemy. Ups... się rozpisałam. A wątek miał być o psach i kotach. No cóż! OFF TOPIC. Sorry Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
nongie



Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 9086
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: woj.opolskie

PostWysłany: Pią 10:07, 23 Mar 2007    Temat postu:

Moze Cyryl gdzieś siedział na płytkach i się podziębił, najważniejsze ze zauważyłaś zawczasu, może uda sie to zdusić w zarodku.
Ogromnie się cieszę ze Wiewiórek w takim tempie wraca do zdrowia! jupi
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Iburg
Lubię rude... Konie i koty :P


Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 7752
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Rybnik

PostWysłany: Sob 21:18, 24 Mar 2007    Temat postu:

Wiewiórek jest w domu. Chudzinka straszna. Ale upomina sie o jedzenie, nawet zjadł sporo mieska, suchego nie chce. Zupełnie mu sie odmienilo. Teraz lezy na tapczanie i dokładnie sie myje. W kurecie jeszcze nie był, a my z ustęsknieniem czekamy na urobek grubszy. Bo od lewatywy nic nie bylo. Poobcierał sie o Igora, porzywitał z pozostałymi kotami. Troszke pogadał, podrzemał. Chyba zadowolony że jest w domu. W poniedzialek pojedzie niestety z powrotem na dalsze badania.
Dzisiaj insuliny nie dostał. Dostaje tylko antybityki. W domu 2 razy kichał i wylatywały ogromne ilości glutów ( ropna wydzielina). Nie podoba mu sie tylko wenflon, chce sie go pozbyc. Teraz muje brzyszek i porteczki.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Stajenka Strona Główna -> Boks 3: ARKA NOEGO Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 13, 14, 15 ... 32, 33, 34  Następny
Strona 14 z 34

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin