Forum Stajenka Strona Główna Stajenka
Miejsce, którego nam brakowało :)
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

K O C I A R Z E
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 52, 53, 54 ... 73, 74, 75  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Stajenka Strona Główna -> Boks 3: ARKA NOEGO
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rzepka
na grzbiet koński - z płota wchodzę :D


Dołączył: 07 Wrz 2007
Posty: 2426
Przeczytał: 1 temat

Skąd: Spisz

PostWysłany: Pon 17:02, 29 Mar 2010    Temat postu:

Moje kotki po operacji nie były sztucznie wybudzane zastrzykiem, tylko budziły się same.Podobno to jest lepsze, bo ten najgorszy ból i stres kicia przesypia. Bardzo ważne jest, aby zaraz po operacji kotka była przez dłuższy czas cieplutko opatulona kocykiem -bo -jak pisała Nongie -kotka ma bardzo obniżoną temperaturę i jest jej bardzo zimno (ja swoją kicię wzięłam do łóżka, ona spała do rana pod kołdrą, a ja do rana nie spałam -bo czuwałam Wesoly )
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Iburg
Lubię rude... Konie i koty :P


Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 7752
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Rybnik

PostWysłany: Pon 18:02, 29 Mar 2010    Temat postu:

Drimeth, cudowna ta kicia, podobna do mojego Wiewiórka.

A sterylką nie ma się co przejmować. Tylko ciepło okryć i sprawdzać oczka jak ma otwarte, a jest niewybudzona ( bo czasem taka się dostaje) to zakraplać płynem fizjologicznym, nawet woda przegotowaną ( ogrzać w ręce ). Podłożyc jej pod ręcznik albo kocyk ceratkę, bo może popuszczać mocz.
Dobrze jest ubrać jej po sterylce kaftanik.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bandola_1
Lajkonik z Kamienicy Dolnej :)


Dołączył: 05 Lut 2009
Posty: 2534
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: krolewskie miasto Krakow \Kamienica Dn
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:16, 29 Mar 2010    Temat postu:

streylizowałam sukę i kotkę u dwóch różnych lekarzy i w obydwóch przypadkach nie zalecano kaftanika. Nie wiem czy to lepiej czy gorzej ale tak było i sie do tego dostosowałam. Wy pewnie więcej kotów sterylizowałście to macie doswiadczenie . Wesoly Kotka na drugi dzień po sterylce przespała cały dzień w kartonowym pudełku. Smutny
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Iburg
Lubię rude... Konie i koty :P


Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 7752
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Rybnik

PostWysłany: Pon 22:39, 29 Mar 2010    Temat postu:

Niektóre koty nie interesują się szwami ale sporo jednak wylizuje i wypruwa szwy, dlatego kaftanik jest potrzebny bo kołnierz jest niewygodny. Trudno upilnować przez tydzień kota żeby nie wylizał szwów, wystarczy moment nieuwagi i sa powyciągane często robią to w nocy.

Mój pies tak pięknie się wypruł pomimo że miał kaftanik i koszulkę ( potem musiałam zalozyć dodatkowo kołnierz . Musiał być szyty drugi raz. Ale to byla kastracja i kaftanik był za krótki więc jakos się tam dostał.

To kotka mojej sąsiadki dzisiaj robiłam zdjęcia. JUz po sterylce w gustownym kubraczku. Prawda że do pyszczka jej w tej sukience?

[link widoczny dla zalogowanych]

A swoją droga to kici się poszczęściło, sąsiadka przywiozła ją z sanatorium gdzie koteczka żyła jako bezdomna.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Iburg dnia Pon 22:52, 29 Mar 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bandola_1
Lajkonik z Kamienicy Dolnej :)


Dołączył: 05 Lut 2009
Posty: 2534
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: krolewskie miasto Krakow \Kamienica Dn
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 8:19, 30 Mar 2010    Temat postu:

bardzo gustowny kaftanik . Kotka podobna trochę do mojej buraski.Moze faktycznie lepiej dmuchać na zimne i ubrać kotka we fajne wdzianko. Mozna się też wykazać kreatywnoscią w szyciu Wesoly

Mruga


Ostatnio zmieniony przez bandola_1 dnia Wto 8:19, 30 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Cytrynka



Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 4273
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Rybnik City
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 9:08, 30 Mar 2010    Temat postu:

Jednak bure są przepiękne ta młoda dama jest urocza. Ja nie miałam sterylizowanych kotek ale wiem, że wylizany szew to krucha sprawa długo się zagaja.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Drimeth



Dołączył: 25 Mar 2010
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Piaseczno

PostWysłany: Wto 9:16, 30 Mar 2010    Temat postu:

Iburg napisał:
Drimeth, cudowna ta kicia, podobna do mojego Wiewiórka.

A sterylką nie ma się co przejmować. Tylko ciepło okryć i sprawdzać oczka jak ma otwarte, a jest niewybudzona ( bo czasem taka się dostaje) to zakraplać płynem fizjologicznym, nawet woda przegotowaną ( ogrzać w ręce ). Podłożyc jej pod ręcznik albo kocyk ceratkę, bo może popuszczać mocz.
Dobrze jest ubrać jej po sterylce kaftanik.


Dziękuję Wam bardzo za wszelkie rady.
Iburg, co sprawdzać w oczkach?
Nie wiem, może panikuję, ale nie chciałabym, żeby przez moją niewiedzę Hanuś cierpiała. Cały czas zastanawiam się nad kaftanikiem. Widziałam tu u Was sprytne ubranko z rękawa Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
nongie



Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 9086
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: woj.opolskie

PostWysłany: Wto 9:53, 30 Mar 2010    Temat postu:

Otwarte oczka wysychają, trzeba je co jakiś czas zakrapalać, ale najczęściej wet oddaje kota już wybudzonego i wtedy nie ma z tym problemu. Gdyby każdy własciciel tak odpowiedzialnie podchodził do swojego zwierzaka jak Ty, nie byłoby tyle nieszcześcia na świecie. Życzę żeby poszło wszystko sprawnie i zachęcam Cie do założenia tu osobnego wątku o Twojej koteczce.
Nie myślałas o dokoceniu? Dwa koty to dwa razy więcej radości Wesoly

Iandulo, co tam u Kryśki?


Ostatnio zmieniony przez nongie dnia Wto 9:54, 30 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Iburg
Lubię rude... Konie i koty :P


Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 7752
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Rybnik

PostWysłany: Wto 11:01, 30 Mar 2010    Temat postu:

nongie napisał:
Cie do założenia tu osobnego wątku o Twojej koteczce.
Nie myślałas o dokoceniu? Dwa koty to dwa razy więcej radości Wesoly


Teżz zachęcam do wlasnego watku.

A że co dwa koty to nie jeden, to prawda. Też zachęcam do dokocenia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Drimeth



Dołączył: 25 Mar 2010
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Piaseczno

PostWysłany: Wto 11:25, 30 Mar 2010    Temat postu:

Nongie, oczywiście, że myślałam o dokoceniu. Niestety mój szanowny Małżonek jest niechętny temu pomysłowi zalamany . Twierdzi, że nie wytrzyma dwóch futer biegających w środku nocy i skaczących mu po żołądku Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
nongie



Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 9086
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: woj.opolskie

PostWysłany: Wto 11:29, 30 Mar 2010    Temat postu:

Na wszystko jest jakaś rada Mruga
Jak się dokocicie dorosłym kotem, to żołądek małżonka będzie bezpieczny a młoda kocia zajęta nowym towarzystwem też skończy galopy poranne.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Iandula



Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 6184
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 12:56, 30 Mar 2010    Temat postu:

Nongie napisał:

Iandulo, co tam u Kryśki?


My w czwartek o 7 rano Smutny
wycięłam już kilka rękawów i nie umiem spasować z łapkami
mam już zakraplarkę do oczu i stracha , że nie wiem co
całe dwa dni już zaklepałam dla Kryśki
żeby wszystko dobrze poszło modli
a tak poza tym, obie dziewczyny wygrzewają się na balkonie, Krycha rozrabia, skąd ona ma tyle energii, wszędzie wlezie, patrzy jak się czeszę, gotuję, szefowa, ale do tulenia przy tv woli Młodego, zdrajczyni;)
Non, czemu Twoja ma wdzianko wśród krokusów, było zimno?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
nongie



Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 9086
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: woj.opolskie

PostWysłany: Wto 13:18, 30 Mar 2010    Temat postu:

Iandula napisał:
wycięłam już kilka rękawów i nie umiem spasować z łapkami
mam już zakraplarkę do oczu i stracha , że nie wiem co

Wszystko bedzie dobrze, mocno trzymam za Was kciuki!
A z tymi rękawami to proponuję wyciąć otwory na łapki z przodu, załozyć na kota i dopiero wtedy zaznaczyć sobie miejsce do wycięcia na zadnie.

Cytat:
Krycha rozrabia, skąd ona ma tyle energii

Z najedzenia, dopieszczenia i z powodu że nic ją nie boli.
To jest kocie szczęście po prostu. Dopiero jak się pozna TAKIEGO kota, to zaczyna się rozumieć jak cierpią te bezdomniaki które spotykamy na ulicach: wygłodniałe, zarobaczone, jedzone żywcem przez pchły i świerzb, łapiące z trudem powietrze przez koci katar.

Cytat:
Non, czemu Twoja ma wdzianko wśród krokusów, było zimno?

Nie, hehe jeszcze tak mi nie odbiło zeby futraka na wiosnę ubierać lol
Maksio musiał nosić kubrak, bo był po zabiegu nacięcia ropnia, miał założony dren. Jak widać po minie - nie był tym faktem zachwycony.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
szalonaisa
Jestem szalona... mówią mi ;)


Dołączył: 24 Sty 2007
Posty: 2495
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdzie wiatr poniesie :)

PostWysłany: Wto 13:21, 30 Mar 2010    Temat postu:

Iandula u mnie jest to samo... Ja jestem od brudnej roboty, a chłop od przytulańców ups
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Iandula



Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 6184
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 15:44, 30 Mar 2010    Temat postu:

Nongie , dzięki z tymi dziurkami, ja odmierzałam centymetrem, ale potem rękaw się rozciągał i klops
dzięki za pocieszenie


Szalona, musisz dla równowagi sprawić sobie psa, nie ma takiej sytuacji, żeby Ruda nie wybrała mnie, nawet na chłopa warknie jak z żartów udaję, że coś nie tak Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Stajenka Strona Główna -> Boks 3: ARKA NOEGO Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 52, 53, 54 ... 73, 74, 75  Następny
Strona 53 z 75

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin