Stajenka

olcia19888

aa rozumiem.
dziekuje za odp Mruga

hehe Agus znasz moja wspaniala pamniec Jezyk

a znacie jakies fajne sposoby na nauczenie psa chodzenia w kagancu?? chociaz wydaje mi sie ze po tylu latach to juz za pozno na takie nauki dla mojego Misia Jezyk

ale z ciekawosci pytam.

ansc

Tak jak napisała iburg, kantarek służy do nauki chodzenia tzn. ja np. stosuję go przy komendzie "zwolnij" lub gdy przechodzę obok ujadających psów żeby moja zwracała na mnie uwagę odwracając jej łeb w moją stronę ( podaję wtedy smakołyki) Szkoleniowcy odradzają stosowanie kantarka "na co dzień", nie daję również psa w kantarze osobie która nie wie jak wtedy postępować. Używa się go tylko do szkolenia. Normalnie prowadzę psa na zwykłej obroży i przepinam smycz tylko w momentach kiedy może być w danym momencie potrzebny. W lesie puszczam Sabę luzem i wtedy nie szkodzi że w nim biega ( Saba boi się zwierząt leśnych i ogólnie lasu, wiec się nie obawiam na razie, że mi poleci za zwierzyną )

Boubi

olcia19888

o To faktycznie ansc masz szczescie. Moj jak cos uslyszy to leci bez opamietania, ale na szczescie nie jest dosc szybki zeby cos zlapac Mruga

kiedys mialam skurzany i nie bylam za bardzo zadowolona. Moj Misiek to pies z ADHD i bardzo szybko mi sie urywaly i do tego po kazdym spacerze musialm go porzdnie czyscic , bo Misiek szura pyskiem po ziemi jak ma cos na pysku

metalowe to byla wiekla pomylka, bo niedosc ze niszczyl wsyztsko do okola to mialam ciagle siniaki na nogach

najbardziej spisuje sie jak do tej pory zwykly materialowy. ale i tak dla mojego wariata to nic nie odpowiada Jezyk

ansc

Materiałowe są do niczego bo pies nie może w tym ziajać, ja miałam na moją pitbullkę taki anatomiczny, powlekany plastikiem, był poszerzany w dół że pies mógł otwierać pysk, kupiłam taki na allegro

Iandula

Byłam wczoraj u weta, ustalić sterylki i Pani wet zrobiła mi krótki wykład o plusach i minusach, dodam, że mam do niej duże zaufanie
-plusy: unika się ropomacicza, które może być nawet zagrożeniem życia dla suni, przedłuża się żywot, ale to nie oznacza, że każda niewysterylizowana suka musi mieć ropomacicze, bo procent jest poniżej połowy
-minusy: nerki-brylowanie mocznika, stawy, szczególnie biodrowy, wątroba, nadwaga, pies robi się swoistym śmietnikiem, je wszystko, serducho-arytmia związana z nadwagą
na koniec usłyszałam, że mitem jest , że suka musi urodzić, ale tak jak w przypadku ludzi, z łożyskiem wychodzą wszystkie paskudztwa i oczyszcza się organizm, więc jeden miot byłby wskazany
mam totalny mętlik, bo decyzję już podjęłam i wydawało mi się słuszną
jestem bardzo ciekawa Waszego zdania

Huzar

Ja mam wysterylizowaną sukę i jaka chuda byla przed, taka jest i teraz. Znaczy się po sterylce..... Myślę, że nie masz się czym przejmować. Czy u ludzi też byłby jeden miot wskazany? Wesoly

Iburg

Co za głupoty ta wetka mówi. Może by tak poszła popracować do schroniska albo była przy ratowaniu zwierząt.
A co to takiego zbiera się w tym łożysku i macicy? to jakiś śmietnik jest? A potem po urodzeniu tego jednego miotu to już sie tam nic nie gromadzi? Furtka zamknieta?

Tak samo u człowieka, łożysko zbiera śmieci? Jak ktoś wcześnie urodzi dziecko w wieku 18-9 lat a potem juz nie ma to co juz dalej tam sie nic nie zbiera czy nadal powinn sie rodzic?. A te bezdzietne kobiety to bardzo muszą być zaśmiecone.
Gdzie ludzie takie głupoty wymyślaja?

Forkate

Faenza

Ja mam co prawda samca ale wykastrowanego, niestety troszkę przybrał po zabiegu ale to tylko moja wina ponieważ nie dostosowałam karmy. Teraz odżywiamy się zdrowo, chudo a mały chudnie Wesoly

Mam naprawdę świetnego weterynarza z wieloletnią praktyką, który leczy zwierzęta schroniskowe i jest naprawdę dobry w tym co robi i on sterylizacje jak najbardziej poleca.

Zwróćcie uwagę na to, że łożysko to tak naprawdę nic złego, nie ma w nim nic paskudnego a jedynie same dobro w końcu najdroższe kremy to te z pozostałości po ciąży Mruga

Jesteśmy razem ze zwierzętami tak zaprojektowani, że nie mamy w sobie sami nic toksycznego, nabywamy to dopiero w ciągu życia z otoczenia. Nowością jest także przetwarzanie łożyska na tabletki, które podobno pomagają zapobiegać depresji poporodowej lub pomagają w przejściu menopauzy, niektóre kobiety głównie w USA wypijają koktajl łożyskowy... Mruga

Ja bym wysterylizowała, zadbała o dobrą karmę i dopilnowała by psina miała dostatecznie dużo ruchu.

Iandula

Dzięki, ze się ze mną podzieliliście uwagami, miotu nie przewiduję na pewno
Iburg , czy ta wetka mówi głupoty nie jestem w stanie zweryfikować, ale wiem, że opinię ma dobrą i bardzo zachowawczą
jeśli chodzi o suki to odkąd mam psa, pilnie śledzę ten wątek, bo piszecie o ważnych problemach, ja już na jesieni miałam umówioną sterylkę, tylko Ruda dostała zapalenie gardła, potem święta i jakoś zeszło, teraz temat wrócił i nie zmienię zdania, ze zwyczajnej wygody sory
nie mniej bardzo Wam dziękuję, dla mnie opinia wetki też była poniekąd newsem dlatego o tym napisałam, wiedziałam że z niektórych z Was, to już przynajmniej pół weta przez praktykę z psami, które posiadaliście i posiadacie Wesoly

Iburg, gdybyś mi jeszcze napisała coś o tym ropomaciczu, ale tak z Twojej praktyki byłam wdzięczna, bo google czasami jedno, a praktyka drugie

Iburg

O ropomaciczu dobrze jest napisane tutaj:
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Schorzenie dotyczy suk/ kotek w różnym wieku i to zarówno tych, które nigdy nie rodziły, jak i wieloródek. Występuje najczęściej u suk, które przekroczyły 6 rok życia.
Zaobserwować można nieregularne występowanie cieczki. Chorobie często towarzyszą objawy ciąży urojonej. Mimo krycia suka nie zachodzi w ciążę.
W większości przypadków pierwszym, zwracającym naszą uwagę objawem jest czerwonożółty lub czekoladowy wyciek z pochwy. Często jednak wycieku nie ma, natomiast zwrócić powinien uwagę ogólny stan suki: kształty zaokrąglają się, suka jest ociężała, traci apetyt, ma nieustanne pragnienie. Pojawić się mogą wymioty.
O życiu suki decyduje jak najwcześniej wykonany zabieg chirurgiczny, dopóki zmiany chorobowe nie zaczną rozwijać się w innych narządach.

Mogę dodać tylko ze 2 suki moich przyjaciół miały ropomacicze jedną uratowano w ostatniej chwili. Drugiej niestety nie udało sie, miała operację lecz była juz zbyt słaba, organizm zatruty zwłaszcza nerki. Za późno pytali mnie i pojechali do weta. Objawem było nadmierne pragnienie i nic więcej.
Właściciele często nie zauważają że dzieje się cos złego, można to przegapić, u kota jeszcze szybciej jak jest wychodzący. Umierają w ogromnych cierpieniach.

Iandula

Dzięki Iburg, to co dla Was jest oczywiste, u mnie wymaga porad, porównań za i przeciw, decyzja podjęta, za duże ryzyko utraty Rudej
przecież objawy mogą być nikłe i można nie zauważyć

tak wracając do łożyska, to konsultowałam to z kolegą ginekologiem, cyt. "wielorództwo zmniejsza w dużym stopniu ryzyko zachorowań kobiet po 40 roku życia np. na raka szyjki macicy sutka itd", więc chyba coś z tym oczyszczaniem u kobiet się sprawdza

Delphia

Tnij

odpadna problemy z urojona ciaza, ropomacicza, guzami i nowotworami w sutkach.

Iandula

Przez bryły lodu na ścieżkach, Ruda nie wyrobiła na zakręcie , przyleciała mocno kulejąc, w domu leżała i jęczała, myślałam, że skręcenie w stawie ramiennym, na szczęście wet zbadał, wykluczył, dał środki p/bólowe i przez tydzień grzeczne spacerki na smycz, dobrze, że tak się skończyło tanczy