Stajenka

nongie

To jest wątek, w ktorym można pożegnać zwierzaki, ktore odchodzą na drugą stronę. Za tęczowy most.

Dziś odeszła Negra.

Ukochana suka Bluerat. 14-letnia sznaucerka.
Miała zaawansowany nowotwór i kiepskie rokowania.
Ewa, jesteśmy z Tobą dzisiaj Smutny

martik

Bluerat, przykro mi bardzo Smutny

Takie jest życie... i śmierć.

W ubiegły weekend pod kołami samochodu zginęła kotka moich przyjaciół, Tequila.

Była mi szczególnie bliska, bo przybłąkała się jako kilku miesięczne kocie do mojego ogródka... A teraz jej nie ma

Iburg

Bluerat bardzo, ale to bardzo jest mi przykro. Pocieszeniem jest że Negra nie cierpi, i miala z Toba wspaniałe życie i była cały czas bardzo kochana. A teraz biega szczęśliwa z TM moze z Egonem.

A ja dzisiaj przeżywam smierć Egona , dzisiaj jest czwarta rocznica jak pomogłam mu odejść za TM. Jest mi z tym źle, ale wiem że musiałam to zrobic ,i było to dla niego najlepsze. Ale jednak ciągla o nim myślę

Będzie teraz razem z Negrą biegał za TM tak jak za życia razem sie gonili i chodzili na szkolenie.

Iburg

Jeszcze wspomnienie Negry
Tylko takie fotki Negry posiadam

Na tym zdjęciu jest Leonek na Negrze, widac jaki to był wspaniały pies.
Byc może bedzie tym jedynym najlepszym w zyciu psem Bluerat tak jak Egon dla mnie.

Wspomne jeszcze dzika kotke ktorą Bluerat pierwotnie nazwała Matka Polka, potem tylko Polką. Była to kotka którą Bluerat dokarmiala, z wielkim trudem udało sie ja zalać pare miesiecy temu i wysterylizować. Nistety pare dni temu zginęła pod kołami samochodu. Pozostawiła po sobie Balbinke która Bluerat przygarneła i dziczka Alibabe dokarmianego. Niestety nie mam jej fotek. Może Bluerat bedzie miala.
Ale Polka zasłużyła żeby ja tutaj umieścić.

bluerat

Dziękuję za ten wątek, poryczałam się jak zobaczyłam moje maleństwo :...(
Tak, Negra to właśnie taki pies, który trafia się raz w życiu. Każdy następny bedzie inny, kochany, ale zawsze pozostanie w cieniu "tego" psa.

marinella

Bluerat nie wiedziłam ze Negry już nie ma
nie skojarzyłam twoich opisów na gg
bardzo mi przykro Smutny

Dziesięc dni wczesniej odeszła moja czarna Koka - tragicznie , nie dopilnowałam , zawiodłam ją Smutny

nongie

Wagabunda
1994-2007

Kiedy w czwartek robiłam mu zdjecia, nie wiedziałam ze będą ostatnie.
Był bardzo wrażliwy... zbyt wrażliwy na ten świat.
Chorował na serce, żoładek, kopyta.
Ostatnio wydawało się ze najgorsze już za nim, ze wyjdzie na prostą.
Obok niego Asia, ktora walczyła do ostatniej chwili, zeby było mu lepiej.

Dzis odebrałam sms, ze umarł w nocy - na serce.
Mam nadzieje ze biega gdzieś po łąkach obok Chaili. I ze go jeszcze spotkam.

Forkate

Nonia, współczuję...Tylko tyle Smutny

Boubi

O Boze, Nonia - Wagus odszedl!
A tyle o nim dyskutowalysmy i tyle sie pisalo, i tyle sie snulo pomyslow jak tu mu ulzyc na reszte zycia.
A ono tak szybko sie skonczylo.
Ostatnio wpadlam do Zakrzowa jakis tydzien temu - widzialam go na padoku z Lauserem i wyjechalam uspokojona, ze dobrze znosi zasluzona emeryture. A to tak szybko nadeszlo.
Niech mu sie cudownie biega na niebianskich pastwiskach, gdzie spotka i staruszke Migrene i mojego Wlodka - gleboko w to wierze. zalamany

janetka

Iburg

Bardzo mi przykro. Mam nadzieję że spotka tam Indeksa, Kurdesza, mojego kochanego Irysa, Rapiera i pozostale Stodolskie konie i razem beda pasły się i biegaly po wiecznie zielonych pastwiskach.
Zbyt szybko nasi przyjaciele odchodzą, pozostają jedynie w naszej pamięci.

newenga

[*] dla Wagusia

wanilia

Cóż, 9 lat temu umarł mój ochany piesek Tina. Był to przecudny kundelek - pudel mieszanka. Umarła na nowotwór w wieku 13 lat. [*] [*] [*] [*]

Delphia

okropne, jak ten czas goni...

dakron

Wyrazy współczucia dla miłośników tych co odeszli.