Stajenka

kawa · Gość

Sliczne te kocięta porosły . Druga fotka jest jak wyrzut sumienia - te oczy.A rudzielce ????? hm śliczności całusne.

mamamuminka

[link widoczny dla zalogowanych]

Smutno i cicho w domu no bo co to sześć kotów....

Iburg

Rudzielce sa świetne. Widac że będa ogromne. Fiona jest przepiekna. A jak rozszyfrowałas niedoszlą właścicielkę Giny.
Wcale sie nie dziwie że było Ci ciezko oddawac.

mamamuminka

Sprzedawać kocieta na wystawie to jest ryzyko, ale po długiej rozmowie i wielu pytaniach z obu stron mozna duzo wywnioskować.Ktos kto powaznie podchodzi do zakupu jak najwięcej chce wiedzić co kotek lubi jakie ma zwyczaje, podpisujemy umowę na której mam dane nabywcy i zawsze prosze o wiadomości jak sie kotek zaadoptował w nowym miejscu.

Dziewczynie, która chciała kupić Ginę pozwoliłam mówić no i dowiedzialam sie, że pies jej zeżarł 4 koty, że jej kotka smierdziała a tak w ogóle to ona sie boi kotów. Trzy razy zwitek pieniędzy wędrował do moje kieszeni i z powrotem ale za zadne pieniądze nie sprzedam kota takiej osobie.

kawa · Gość

No całe szczęście że nie sprzedałaś kotka osobie której smierdzą koty . Do stajni też czasem przychodzą rodzice z dziećmi mówiący głośno - fuj jak tu smierdzi. Takie wyrazanie dyskredytuje rodziców , i co do dziecka człowiek ma podejście z rezerwą. Piekne zdjecia porobiłas , a te śpiące są śliczne.Nie dziwie sie że w domu jest smutno , no ale za to możesz je więcej czułościami obdzielać. Wesoly

mamamuminka

[link widoczny dla zalogowanych]

Zobaczcie jaki cudowny jest mały golasek devonek, sama widzialam takiego malca pierwszy raz. Inne tez wspaniale nie wyłączając mojej Ginevry

Iburg

Dewonek świetny jak ufo, ale Twoja to piekność. A co to za złosnica na dole z plaskimi uszkami.

kawa · Gość

A mnie te łyse sie nie podobają, a Mamymuminka i twoje i owszem.

Iburg

E tam, ladne sa zobacz jakie maja uszy i piekne oczy. Sa inne , i tylko nie mów im że sa brzydkie bo się zestresują bedzie im przykro i jeszcze będa się jąkac. Wszystkie koty są piekne/

kawa · Gość

Wszystkie stworzenia sa piekne w swoim rodzaju , ale te łyse i pare innych mnie sie nie podobają.

Iburg

Ale dewonki nie sa łyse

mamamuminka

Ten nerwory, prychajacy kotuch to brytyjski o bardzo niespotykanym umaszczeniu.Mozna kliknac na galerie Marcych- w linku , który wstawiłam i zobaczyc ładne fotki kota rosyjskiego niebieskiego.

A teraz nowy nabytek - koteczka Agasja Horodynski*PL niezłe nazwisko mi sie trafiło w rodzinie? lol

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

kawa · Gość

I wybrała sobie " intelektualne " miejsce połeżenia.

mamamuminka

Przywiozlam ją od Joli i Krzysztofa z Wrocławia w niedziele wieczorem. W pociagu siedziała wtulona we mnie i spała jak aniołek i pomyślałam sobie jest moja i zostanie z nami, nie musze blokować uczucia jak w przypadku maluchów, które pójdą do nowych domów. Jola dokładnie zlustrowała moją osobę, bo nie chciała oddać jej do " fabryki kotów" i chwała jej za to!!
Sama znam ten ból. Agasja choc tak krótko jest z nami przychodzi na kazde moje zawołanie, jest gadułą i zyczy sobie usypiania jej jezeli nie moze spać być blisko mnie.
Na rezydentów warczy nieustannie ale zwiedza mieszkanie, je, wiec jestem dobrej myśli że niedługo zapanuje harmonia.

Iburg

O rany jaka cudna. Musze koniecznie wpaść o zobaczyć. A kocieta jeszcze są.?