Forum Stajenka Strona Główna Stajenka
Miejsce, którego nam brakowało :)
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Szczur - przyjaciel.
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Stajenka Strona Główna -> Boks 3: ARKA NOEGO
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
newenga
Szczurza mama :)


Dołączył: 27 Lis 2006
Posty: 620
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Rybnik

PostWysłany: Śro 0:48, 29 Lis 2006    Temat postu: Szczur - przyjaciel.

Wśród ludzi XXI wieku nadal widzę tendencję do stwierdzenia: szczur laboratoryjny to i tak potwór. Bardzo mnie to denerwuje. Wielu z Was nienawidzi szczurzych ogonów, pysków, łapek (macie do tego prawo), ale i uważa, że szczur śniady czy wędrowny jest taki sam jak laboratoryjny...

Nienawidzę stereotypów, dlatego chcę podzielić się własnymi spostrzeżeniami dot. tego małego "paskudztwa" z hodowli (które niekiedy dorasta do dł. 50cm).
W moim wypadku szczur (a dokładniej szczurzyca) to przyjaciel. Inteligentny (odpakowuje szczelnie zamkniętego snickersa), sympatyczny, kochany i zarazem kochający zwierz, który uwielbia hasanie po pokoju. Przywiązuje się do właściciela i potrafi robić tak przesympatyczne rzeczy, o których nawet nie pomyślelibyście, tj. gdy coś nabroi, a ja krzyknę, to oczy mu wychodzą z orbit, zaczyna mieć palpitacje serca (które widać gołym okiem) i ucieka gdzie pieprz rośnie (tj. do łóżka).
Ciekawostką jest to, że to "obrzydliwe" zwierzę ma ruchome kości czaszki, a dorosły osobnik potrafi się przecisnąć przez rurę o średnicy 2,5cm.

Wklejam teraz parę fotek. Niektóre nie są najlepszej jakości (made by phone) Wesoly


Mała Ściema


Duża Ściema (wersja wybielona)

Wrzucę jeszcze fotę mego nibylabradora Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Iburg
Lubię rude... Konie i koty :P


Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 7752
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Rybnik

PostWysłany: Śro 1:21, 29 Lis 2006    Temat postu:

Mam wiele sympatii do tych gołych ogonków. Kiedyś bałam sie ich ogromnie, i miałam na ich widok gęsia skórke. Pierwszy dotyk, to o mało zawału nie dostałam. Ale potem zmienilam zdanie i bardzo przywiązałam sie do 2-ch samczyków i 2-ch samiczek. Przykro mi było jak odeszły, zbyt krótko zyły. To prawda że są bardzo mądre, delikatne, ciekawskie, lubialy sie przytuląc, bawic.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Paskuda
Stajenkowy KO-wiec :)


Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 5085
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Maroko - Orzepowice

PostWysłany: Śro 8:01, 29 Lis 2006    Temat postu:

Tak szczury są niesamowicie inteligentne. Ponad półroku zajęło nam pozbycie się ich ze stajni, trudny przeciwnik bo mądry. Pod ziemią i posadzką stworzyły sobie labirynt, jedna z odnóg labiryntu wychodziła pod żłobem tak, że paszę dawkowaną konią mogły sobie podjadać do woli, perypetie były długie w końcu pomógł pies "szczurołap" - nie dawał im wychodzić z ukrycia, odnajdywał gniazda, gdy rodziły się młode, w końcu się wyniosły.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
nongie



Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 9086
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: woj.opolskie

PostWysłany: Śro 8:21, 29 Lis 2006    Temat postu:

Ja nigdy nie miałam szczura, ale sporo chomików i sympatię do wszystkich gryzoni.
A po co ruchome kości czaszki?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dakron



Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 6405
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 9:48, 29 Lis 2006    Temat postu:

W czasach licealnych mieszkały u mnie dwie białe panienki, przesympatyczne zwierzaki, miło wspominam tę znajomość. Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
newenga
Szczurza mama :)


Dołączył: 27 Lis 2006
Posty: 620
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Rybnik

PostWysłany: Śro 16:32, 29 Lis 2006    Temat postu:

Ruchome kości czaszki... Hmmm. Wydaje mi się, że są po to by ułatwić ogoniastym życie. W szczurzym świecie jest taka zasada: jeśli głowa się przeciśnie, to reszta też. Wydaje mi się, że ułatwia im to m.in. wędrówki przez wąskie rury kanalizacyjne.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ametyst



Dołączył: 04 Lis 2006
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Szczecin/Warszawa

PostWysłany: Śro 16:48, 29 Lis 2006    Temat postu:

A ja mam trzy myszki, dwie japonki i jedna rasową krótkowłosą czekoladę podpalaną. Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dakron



Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 6405
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 17:00, 29 Lis 2006    Temat postu:

A podobno dziewczyny boją się myszy Jezyk
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
newenga
Szczurza mama :)


Dołączył: 27 Lis 2006
Posty: 620
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Rybnik

PostWysłany: Śro 17:15, 29 Lis 2006    Temat postu:

Powiem wam, że jestem pozytywnie zaskoczona Wesoly Spodziewałam się postów typu FUJ itd., a są albo typu "ogoniaste są fajne", albo typu "żyją bo żyją, nie przeszkadza mi to, pewnie miłe zwierzątka". Widać, że są tu ludzie (Iburg i dakron), którzy styczność ze szczurami mieli. Alle fajnie Jezyk nie jestem sama Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Iburg
Lubię rude... Konie i koty :P


Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 7752
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Rybnik

PostWysłany: Śro 18:16, 29 Lis 2006    Temat postu:

A to moje gołe ogonki
Fruzia i Funia, niestety juz od 5 lat ich nie ma.
Przed nimi były dwa samczyki ale zdjęc nie mam,
Może gdzieś jeszcze, tego ostatniego samczyka, jest jakas fotka, ale musiałabym poszukac.
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
newenga
Szczurza mama :)


Dołączył: 27 Lis 2006
Posty: 620
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Rybnik

PostWysłany: Śro 18:22, 29 Lis 2006    Temat postu:

Ale słodkie grubaski... Do schrupania!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Iburg
Lubię rude... Konie i koty :P


Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 7752
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Rybnik

PostWysłany: Śro 18:34, 29 Lis 2006    Temat postu:

No słodkie dziewczynki, ale nie do "schrupania". Pieszczoszki ogromne z nich były. I Egona wcale sie nie bały tylko dreptały po nim. Potem nastala Matylda i lubiała siedziec przed klatka i patrzyła na nie jak na telewizor. Musielismy jednak zamykać drzwi żeby ich nie stresowała.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rudi



Dołączył: 11 Paź 2006
Posty: 166
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 19:59, 29 Lis 2006    Temat postu:

Hej jak miło ,wspomnienie o mojej Pelci wróciło.Miałam kiedyś szczurka samiczkę(wcześniej chińskie miniaturki myszek,chomiki , dżungary,swinki morskie .myszoskoczki,to tyle jesli chodzi o gryzonie )Pelcia była super szczurkiem reagowała na mój głos gdy ją wołałam innych domowników ignorując,jeśli okazywałam jej za mało zainteresowania potrafiła wyrywać z ręki np długopis ,którym pisałam zadanie lub uciec z moim zeszytem.Po zabawie kładła się obok mnie wtulona i zadowolona była naprawdę sprytulką.Pozdrawiam wszystkich szczuromaniaków.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dakron



Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 6405
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 12:57, 30 Lis 2006    Temat postu:

Przed szczurkami miałam chomika, takiego małego chyba typu Roborowskigo, już nie pamiętam dokładnie nazwy, potem kolega podrzucił mi dwie białe panienki. Podrosły i wlazły do akwarium chomika... niestety zagryzły go, było mi przykro. Szczury to chyba terytorialiści. Panienki rzadko siedziały u siebie, przeważnie broiły w moim pokoju, wkurzając tym innego domownika, sznaucera średniego... który w opisie ma „szczurołap”, w każdym razie pies nigdy ich nie złapał a zdechły ze starości.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
szalonaisa
Jestem szalona... mówią mi ;)


Dołączył: 24 Sty 2007
Posty: 2495
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdzie wiatr poniesie :)

PostWysłany: Czw 19:23, 01 Mar 2007    Temat postu:

To ja odkopuję wątek. To jest a raczej była moja kochana Zuzia, niestety musiałam ja uśpić, bo miała nowotwór Smutny



Mimo, że już jej nie ma z nami parę ładnych lat, ciągle mi jej brakuje, tej jej wszędobylskości, podkradania jedzenia i wspolnego picia z jednego kubka, niewazne co trzebyło spróbować Wesoly
Z moją szczurzycą wiąże się cała saga.
Jak juz wcześniej pisałam, zawsze do domu znosiłam zwierzaki ku utrapieniu moich rodziców, ale szczur to był już rekord Wesoly Poszłam sobie na spacer z moją psiną i jak zwykle to bywa przy okazji zajrzałam do sklepu zoologicznego. No i tam się wszystko zaczęło. Weszłam pogadać, a tu właścielka owego sklepu trzyma na rękach prześliczną szczurzycę. Akcja się zageszcza bo w tej chwili wszedł drugi klient i szczurzyca wędruje na moje ręce, taka malutka kochaniutka i bardzo przyjacielksa. Klient sobie poszedł i tu włascicielka sklepu wkracza do akcji, że ona jest za mądra i za fajna, żeby iśc na węże, to jej tłumaczę, że moja mam mnie pod most eksmituje, a ona, że szczura ma na imię Zuzia. Jeszcze jestem twarda ale już miękne, mówię, ze nie mam klatki. Efekt był taki, że dostałm i klatkę i szczurzycę Wesoly Moja mama mało na zawał nie padła, ale Szczura była wspaniała, chyba mniej niż miesiąc zajęło jej przekonanie mojej mamy, że łyse ogony są do kochania. I tak sobie żyła razem z nami, codziennie wymyślając innego psikusa Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Stajenka Strona Główna -> Boks 3: ARKA NOEGO Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 1 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin