Stajenka

martik

Kate i jak?

Jak tam nastawienie przed konsultacjami? Jaki jest plan?

Cytrynka

do kogo jedziesz na konsultacje?

Forkate

Stres...Powody:
- rozdzielenie koni - chociaż jestem prawie pewna, że Pit to lepiej zniesie niż Fort - będzie zamknięty w stajni z kozami i dużą ilością siana. Niestety będzie tam pół dnia kiblował, ale nie mogę sobie pozwolić na wypuszczenie go, bo jestem pewna na 99% procent, że latałby jak oszalały, wziąłby pewnie ogrodzenie na klatę i tyleśmy go widzieli...
- transport - w sumie mam wszystko, ochraniacze, ochraniacz na ogon (Boubi

), uwiązy, kantary, lonża, derka...ale boję się, że w transporcie się spali i z treningu może nie wyjść nic dobrego. Dlatego chcę jechać dość dużo wcześniej (trening na 11) żeby ewentualnie z nim pospacerować, żeby mógł się uspokoić w boksie (mam zamówiony, mimo niby krótkiego czasu bycia tam).
- sam trening - boję się, że on się zepnie, wyryi, ja się zepnę, usztywnię i nici z roboty...ale w sumie, jadę tam między innymi po to, żeby sprawdzić takie zachowanie.
Na szczęście jadę do Zbrosławic już w piątek, obejrzeć jak to wszystko będzie wyglądać, uregulować należności, może się dowiem gdzie będziemy mieli boks...
Teraz się zastanawiam, brać dodatkowy posiłek? Niuń jest teraz karmiony 2 razy dziennie, ale sytuacja, w jakiej się znajdzie na pewno spowoduje "szybsze trawienie" i spalenie jedzonka. Siano oczywiście wezmę, ale co z treściwą?
I w ogóle trzymajcie kciuki bo to będzie wielki sprawdzian dla nas obojga...
Poza tym...strasznie go kocham i nie chcę, żeby mu się coś stało (tfu!) albo żeby ten wyjazd był dla niego traumą...Mam nadzieję, że będzie git...

martik

Kaska, no wez kurcze- toc to kon a nie smierdzace jajko!

Transportem sie nie przejmuj- ja Cure wiozlam 1400 km i przezyla.
Rozdzielenie koni na jakis czas jest zupelnie zdrowym i dobrym posunieciem. Trzeba to robic i to czesto. Wlasnie dla ich dobra.
Jesli kon Ci sie zestresuje, to Ty musisz go soba uspokoic. To Twoj obowiazek i na tym sie skup- czyli musisz mu pokazac, ze nic sie nie dzieje i ze wszystko jest w porzadku.
Na miejscu bedzie Janneke o ile mnie pamiec nie myli, wiec na pewno bedzie Ci razniej. No i chyba Misiolka jedzie z Toba, no nie?
Co do posilku, to mozesz zabrac dodatkowe zarcie ale ja tam nie wierze, ze on bedzie nie wiadomo jak glodny i ze jego wystapienie bedzie uwarunkowane tym, czy zjadl wiecej czy mniej

Bedzie dobrze- strasznie Ci zazdroszcze takiej mozliwosci. Jedz, korzystaj i przywiez jak najwiecej wiadomosci stamtad

Misiola

Kudziołku ja myślę, że Forciak powinien dostać jedzonko po powrocie, to w końcu nie będzie tak późno. Nic mu się nie stanie jak zabierzesz tylko sianko Mruga

Ewentualnie nie zapomnij marekfi i jabłek

Założę się, że on będzie się mniej stresował niż Ty

janneke

Martik, mądrość przez Ciebie przemawia Wesoly

Będę, będę i pomogę jak będzie trzeba i bardzo cieszę się na spotkanie dziewczyn.

Biorę urlop, bo Kate przyjeżdża jutro i nie darowałabym sobie, że mnie by tam nie było Mruga

martik

Jenneke, ale super babka z Ciebie - az podwojnie zazdroszcze Kate, ze jedzie i ze Cie pozna

Bedziecie robic fotki?

Forkate

Taak ale ani Janneke, ani Misiołki nie będzie w sobotę Smutny

Ale mam fajnego drajwera-wspomagiera i fotografa w jednym, no i będzie Boubi jupi

Edit: Jutro też będą fotki na pewno, biorę swojego najkona więc będą focisze z Janneke, a jak! Mruga

Martik ja też sobie zazdroszczę, aż się czasami zastanawiam, dlaczego tyle dobrego mnie w życiu spotyka...Poważnie...Oczywiście nie w każdej kwestii, ale w końskiej - dużo dobrego się dzieje Wesoly

Cytrynko, do p. Morciniec do Zbrosławic Wesoly

janneke

W piątek zdjęcia będą na pewno, a w sobotę jak Kate znajdzie fotografa, bo mnie już nie będzie, niestety - impreza rodzinna sciana

Misiołku, myślę, że masz rację, lepiej darować sobie paszę treściwą, szczególnie, że Fort po konsultacji będzie jechał z powrotem. Lepiej go nakarmić już w domu Wesoly

martik

Kate, bo jestes dobrym czlowiekiem

Dobro wyslane w kosmos wraca do nas ze zdwojona sila

Ciesze sie na fotki i zycze duzo powodzenia!

Boubi

Omega

Forkate, jeśli się wyrobię w sobotę, to powinnam zdążyć do 11. Więc możesz mieć większą widownię niż sądzisz Mruga

. No i wsparcie duchowe oczywiście też.

Boubi, lecz się szybko, ale jeśli nie dasz rady, to nie ma co szarżować, bo to prędzej, czy później się odzywa. Mnie wczoraj zarazili jakimś paskudztwem, ale na razie się trzymam i mam nadzieję, że tak będzie przez cały weekend, bo takiego pięknego słońca szkoda marnować.

Delphia

Boubi

Delphia....
W autobusach Ci nie pomoge...
Forkate bedzie miala swoj trening o godz 11-ej (prawdopodobnie na hali w osrodku Zbroslawice)... potem beda konsultacje dla sedziow dresazowych... m.in ma dojechac Pumcia.. no i ja sie zbieram pomimo przeziebienia......
Wesoly

Omega

Z Gliwic można dojechać autobusem 80 lub 112, które mają przystanek na Piwnej (koło "wielkiej dziury" przy Forum). Wysiadasz w Zbrosławicach, przystanek jest tuż za znakiem Ośrodka.