Stajenka

martik

Janneke, ja zaplatam Curze ogon jak jest wielka chlapa. Dzieki temu nie ma wlosow w tak oplakanym stanie.

Sankarita

Martik, taaaak? sprawdza się faktycznie takie zaplatanie? Pallasowi obcięłam ogon do stawów skokowych, także nic nie majta po tym błocie, ale tak czy siak się ten ogon brudzi. Spróbujemy zapleść. Wesoly

martik

Sankarito, wiesz, nie jest tak, ze w ogole nie ma na nim blota ale powierzchnia zaplecionego ogona jest inna niz luzem, wiec takze mniej do czyszczenia.
Ja robie tak, ze jak zabieram ja wieczorem z padoku, to pierwsze co robie, to przecieram ogon szmatka, zeby zebrac ewentualne blotko. Potem rozplatam i przeczesuje. Nie wyglada tak tragicznie jak na rozpuszczonym Mruga

Amasza

Moja skutecznie potrafić odplatać każde karkołomne zaplątanie ogona Jezyk

a obcinać ogona do stawów skokowych nie mam sumienia - ubóstwiam jak koń ma dłuugi puszysty ogonek (przykład - Rawcio i Amazonka) Mruga

wiec przecieram mokrą szmatką od czasu do czasu, zeby ogon jako tako wygladał Wesoly

Sankarita

Gdyby mój miał naturalnie ładny, długi ogon, to bym nie podcinała, ale że nie ma ładnego, to trzeba se radzić. Mruga

Teraz przynajmniej ten ogon wygląda jak ogon, nie jak witka. To włosy, odrosną. Mruga

majak

Fryzy czy inne długogrzywe zaplata się tak na jakies ok 3 tygodnie, potem przeplata. Ja Grubej latem stosowałąm bo za gorąco ale fryzica stała ponad pół roku z warkoczami, najgorsze to przeplatanie. Ale grzywa urosła długaśnia.bo właśnie tak się nie brudziła, nie plątała.

Iandula

Majak, ale jak zaplatasz ogony, które są duuużo grubsze, niż u przeciętnego konia, dłuższe, więcej ważą, masz jakiś specjalny trik, żeby pod tym ciężarem się wszystko nie rozplotło podczas np. tarzania?

majak

Ja lotłam ogony tylko przed okazjami, po umyciu, wtedy robiłam kilka warkoczy a nie jeden tylko. Ale jak koń ma w miarę porządne włosy to od czubka zacyzna się dobieranym a potem leci już normalnym do końca. Tyle, że to jak bicz działą Jezyk

i jest ciężkie.
Jeśli ktoś a czas codziennie ten ogon przeplatać to ok, ja tyle czasu nie mam, a a dłuzej nie mozna go zostawiać bo mokry to potem śmierdzi. Dlatego ja ograniczam sie do grzyw jedynie. Ogony jak wyschną to przeczesuję miękką szczotką i tyle.

Iandula

Malo tego, ze śmierdzą, to jak się ich nie przeplata, to te icki, które wyłażą w międzyczasie strasznie się kołtunią

majak

Siwy fryz (podobno).

janneke

Taaa, z fryza to on ma tylko szczotki Mruga

To arabofryz, ładny z resztą bardzo Wesoly

A jeśli chodzi o jeźdźca, to mam do Ciebie pytanie Majak. Jeździsz w damskim siodle to pewnie możesz mi wyjaśnić. Czy ta pani powinna siedzieć w ten sposób? Jest jakaś taka, hmm "położona". Pewnie to wynik tego kłusa i chęci go wysiedzenia, coo?

majak

Ta pani kłądzie sie strasznie. To nawet nie kwestia wysiadywania, bo fryzy jednak miękko doć noszą, nawet jak idą takim kłusem (choć pewnie to z powodu tego kłusa pani tak siedzi). Moja jest bardzo twarda a jednak nawet w kłusach dodanych jakoś daje się normalnie siedzieć.
Widać pani nadrabia ciałem braki rozluźnienia

Sankarita

Arabofryz? Poważnie? Obstawiałam jakiegoś andaluzo-fryza

Ciekawa mieszanka Wesoly

Iandula

Tę panią tak porwał pęd arabo-andaluzo-fryza, że to odchylenie jest naturalne niegrzeczny

Bambini