Stajenka

Omega

Wczoraj chyba taki dzień był jakiś wiosenny. U nas też wszystkie wytaplały się w błotku i dostały małpiego rozumu. Z galopadami i wykopami, mimo że wychodzące na całe dnie.

A koniowi się nigdy nie wytłumaczy, że nie może biegać. Można mu wydzielić mały padoczek, albo jakoś inaczej możliwości mu ograniczyć. Ale są takie momenty, kiedy konia tak rozpiera, że trudno go utrzymać. A jeszcze takiego po areszcie boksowym.

Trzymam kciuki, żeby się tylko na strachu skończyło i za całkowite wyleczenie oczywiście. Mam nadzieję, że teraz już będzie spokojniej do wychodzenia podchodziła.

janneke

Czekaj Elza, sprawdzę, czy woda ciepła Wesoly

[link widoczny dla zalogowanych]

Gdzie mi się tu pchasz! Idź do swojej kałuży!

[link widoczny dla zalogowanych]

No, nareszcie można użyć błotnej kąpieli Wesoly

[link widoczny dla zalogowanych]

majak

"Nasze" czarne robia dokłądnie to samo!!! Tylko w derkach nie stoją Jezyk

Iandula

miałaś nowe, piękne derki hahaha, jest +9, czemu im tego nie zdjęłaś?
fotorelacja boska, mina pani w czyszczalni-bezcenna Wesoly

siwula

He, he błotko to jest to co konie lubią najbardziej Wesoly

Super te Twoje dziewczyny Wesoly

Boubi

Ale "Siostry Sisters" Wesoly

Nawet dereczki identyczne!!! Wesoly

Fajna relacja!!! Ja tez nie zdejmuje derki (tylko podmieniam na mniej lub bardziej ciepla) z wlasnej wygody!!! wstyd

Latwiej mi sie czysci derke niz konia...... Kwadratowy

janneke

Iza, derek nie zdejmowałam, bo czarne zostawały na padoku cały dzień, więc mimo wodnej kąpieli, derki jakoś chroniły ich ogolone pupy Wesoly

Hmm, pani w czyszczalni pewnie do zachwyconych należeć nie będzie, choć pewnie i tak "woli" błotko od końskich kup Wesoly

A ja, tak jak Boubi, wolę zmienić derkę, niż czyścić konie Mruga

Omega

Ale to jest ograniczanie podstawowego prawa konia do bycia utaplanym w błotku po uszy.

Boubi

Sankarita

Weźcie idźcie z tymi utaplanymi końmi w błocie po uszy.... Od paru dni mam dość Pallasia, który się tarza zawsze, wszędzie i to tak, że nie widać mu spod błotnej pokrywy maści..... A ja - grzeczna pańcia - dwa zgrzebła w dłonie i dalej odgruzowywać stwora, bo nie lubię brudnego konia w czystym boksie.... Wczoraj mi ręce odpadały. Miał błoto nawet w uszach!! I na czole!!

Janneke, Twoje małe wyglądają świetnie w dereczkach:)

Iandula

Pylicy się można nabawić Mruga

Omega

Sankarita, po pierwsze błotne kąpiele dobrze robią na cerę, więc Pallas stara się o twoją cerę, jak może.

A po drugie, jak ma się bez przerwy nie tarzać, skoro mu cały czas zabierasz jego wypracowaną panierkę.

siwula

Moje maja derki, które nazywam błotnymi Mruga

Zakładane są własnie w okresie największego błotka,zeby było mniej czysczenia. Pomimo 2 blokad ramie mnie nadal boli i czyszczenie 2 zabłoconych stworów to nie dla mnie. A co do fryzek to mogę sobie wyobrazic ile jest rozczesywania tych pięknych grzyw i ogonów Wesoly

martik

No piekne kapiele blotne! Pierwsza klasa

Domyslam sie, ze radosc na pyskach byla przeogromna Jezyk

janneke

To prawda, fryzki były zachwycone, bawiły się jak dzieci Wesoly

Jeśli chodzi o doczyszczenie ogonów, to jedynym ratunkiem jest ciepły prysznic, później odżywka i ewentualnie silikon. Ogony wyglądają wtedy pięknie...do następnego dnia Mruga

W Holandii widziałam, że części fryzów (ogierom czołowym na przykład) zaplatało się na padok grzywy i ogony. Zastanawiam się, czy tego nie wprowadzić u swoich mysl