Forum Stajenka Strona Główna Stajenka
Miejsce, którego nam brakowało :)
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

"Konie chcą nas rozumieć"
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Stajenka Strona Główna -> Boks 1: BIEGALNIA
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
martik
-admin z przypadku-


Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Czekolandia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 17:28, 27 Mar 2008    Temat postu:

Ja już tu się powołałam na porównanie ze szkołą. Dla mnie system odznak (w swoim założeniu) to odpowiednik edukacji w szkole podstawowej.
Oczywiście w Polsce system nie był idealny od początku i nadal trzeba wiele w nim zmienić ale już coś się dzieje, już są jakieś ruchy Wesoly
Może to ryzykowne porównanie ale zawody towarzyskie dla osób bez odznak, to jak spotkanie młodocianych kierowców bez prawka po to by się trochę pościgać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rupcia



Dołączył: 22 Cze 2007
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 21:18, 27 Mar 2008    Temat postu:

Boubi i Paskudo trudno powiedziec ile czasu poświęcałam na to by uzyskać takie efekty..... gdy miałam kilka koni to tego czasu za duzo nie mogłam poświęcic każdemu z osobna, ale tak mniej więcej było to ok 2-3 godziny pracy pod tym kontem tygodniowo a czasem 5-6 godzin w tygodniu, w zalezności od możliwości czasowych, pierwszy wyjazd w teren bez ogłowia po ok 1 mieś jesli chodzi o konia robionego z surówki lub mało zepsutego.... obok padocków droga krajowa duży ruch z Tirami włącznie, w terenie pociagi i przejazdy kolejowe dość ruchliwa trasa...... obecnie miejsce w innym miejscu, droga mniej ruchliwa, ale ciężarówki dość częstym gościem są i inni mniejsi użytkownicy ruchu......
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ludwik



Dołączył: 16 Maj 2007
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zabrze

PostWysłany: Czw 21:29, 27 Mar 2008    Temat postu:

Znowu jedyni, najmądrzejsi i najwieksze autorytety.
Czasem ludzie zwyczajni też mogą zrobić coś dobrego. Posiadanie odznak, uprawnień i innych wspaniałych dyplomów nie czyni z człowieka autorytetu. Paskudo - chyba Cię rozumiem. Cieszę się, że masz możliwość uczestniczyć w wykpionych przez "BOGÓW' zawodach towarzyskich i czerpiesz z tego satysfakcję. Pozdrawiam Cham Ludwik.


Ostatnio zmieniony przez Ludwik dnia Czw 21:31, 27 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Boubi
Melka i rżysko jest ponad wszystko ;)


Dołączył: 24 Maj 2007
Posty: 4504
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Raciborz-Lozanna

PostWysłany: Czw 21:38, 27 Mar 2008    Temat postu:

Ludwiku,
Jeszcze raz przeczytalam ten watek, i nie doszukalam sie, by ktos z nas "kpil" z zawodow towarzyskich czy innych amatoskich imprez lub tez uznawal sie za "Boga", wrecz przeciwnie - wiekszosc z nas opowiadala sie za dobrostanem konia - bez wgledu na "przynaleznosc" i range zawodow. I chyba zgadzamy sie, ze w obu przypadkach nie nalezy generalizowac, bo w obu czasami mamy do czynienia z zaniedbaniami w tej dziedzinie.
A swoja droga skad u Ciebie tyle sarkazmu i goryczy? Smutny .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ludwik



Dołączył: 16 Maj 2007
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zabrze

PostWysłany: Czw 22:44, 27 Mar 2008    Temat postu:

osm napisał:
dakron napisał:

Wydaje mi się że dzięki odznakom cześć "dzikusów" zostanie ucywilizowanych,ponieważ aby zdać egzamin uprawniający do startów będą musieli przeczytać pytania i znać odp. z zakresu potrzeb koni i ich przyzwoitego traktowania. Chyba że wiedza pójdzie w swoją stronę a praktyka w swoją.


Dzikusy zorganizują sobie zawody towarzyskie, które nie będą podlegały PZJ i nie będzie trzeba mieć odznak, nie będzie konkursów z oceną stylu. Pościgają się, odstawią konie i popiją. Tak to się będzie odbywało.


Rzeczywiście zawody towarzyskie są super, a zdanie "fachowców" w ich temacie jest bardzo pozytywne. Drażni mnie kpina z tych, którzy nie są wybitnymi jeźdźcami, chcą na swoim - rekreacyjnym - poziomie bawić się we współzawodnictwo, a "prawdziwi" jeźdźcy i pseudodziałacze mają ich za nic, pijaczków i awanturników. Rzeczywiście przepełnia mnie gorycz, bo swoimi niewielkimi umiejętnościami nigdy nie będę miał szans (ani odwagi) wystartować w prawdziwych zawodach. Nie piję, nie szaleję i dbam o konie może nawet bardziej niż "prawdziwi" koniarze. To wszystko w tym temacie. Pozdrawiam tych, którzy uszanują również "małych" miłośników koni. Ludwik


Ostatnio zmieniony przez Ludwik dnia Czw 22:52, 27 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
martik
-admin z przypadku-


Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Czekolandia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 23:08, 27 Mar 2008    Temat postu:

A dlaczego nie możesz spróbować zdać odznaki? Żeby sprawdzić się sam dla siebie?
Dlaczego nie mógłbyś wystartować w zawodach pod egidą WZJtu? Czy bycie rekreacyjnym jeźdźcem wyklucza bycie dobrym jeźdźcem, takim co to nie powstydzi się stanięcia w szranki z "zawodnikami"?
Po Twoim ostatnim poście, Twój podpis dał mi wiele do myślenia... mysl
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
osm
Dobra konserwa nie jest zła :P


Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 2570
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zielona Góra

PostWysłany: Czw 23:20, 27 Mar 2008    Temat postu:

Widzisz Ludwiku - nie czytasz ze zrozumieniem, co mnie nie dziwi, bo oczy masz zasnute bielmem wściekłości. Nie wiem, czy zauważyłeś, że Dakron pisała o części "dzikusów", a ja do tego wpisu się odniosłem. Nie wszyscy jeżdżący rekreacyjnie mogą być nazywani dzikusami, tak jak nie wszyscy kibice "kibolami".
O tej części "jeźdźców" pisałem, ale Ty nie chcesz czytać tego, co się pisze - czytasz to co chcesz widzieć, żeby się podniecić i wypluć swoje żale do ludzi, którzy chcą, żeby jeździectwo rządziło się jasnymi regułami, żeby nie było wolnej amerykanki. Tobie to nie odpowiada i niech Ci będzie, ale Ty w przeciwieństwie do nas nie atakujesz POGLĄDÓW, a OSOBY!
Zauważyłem, że masz alergię na Dakron i na mnie - kiedyś już się wypowiedziałeś w bardzo nieelegancki sposób o Dakron i Jej "skandalicznym" zachowaniu przy upadku Nieletniej. Nie znałeś ani tła, ani szczegółów, a już skrytykowałeś osobę. Dyskutuj o poglądach a nie o osobach. I nie musisz się podpisywać pełnym imieniem.

Jeśli chodzi o inne sprawy, to:

Żeby wystartować w klasie LL nie potrzeba rejestrować konia (przynajmniej nie w LZJ), a szczepienia są niezbędne w przypadku każdego przewożenia konia w inne miejsce, więc czy to są zawody, czy dojazd do stadniny, gdzie przyjmuje wet/kowal, to szczepić należy.
Na zawodach regionalnych jest organizowana zwykle klasa LL dla wszystkich, klasa L również. Nie trzeba być wybitnym jeźdźcem, żeby przejechać klasę LL, ale moim zdaniem lepiej to robić na zawodach organizowanych zgodnie z regułami.

Co do nagród - jak widać z podanego przeze mnie linku nagrody to flots i pucharki, więc nie na każdych towarzyskich są. Oczywiście, że są zawody towarzyskie z dużymi nagrodami i już widziałem na takich zawodach w klasie P czy N zawodników z kadry, którzy przyjechali np. po siodło albo forsę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Paskuda
Stajenkowy KO-wiec :)


Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 5085
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Maroko - Orzepowice

PostWysłany: Pią 8:10, 28 Mar 2008    Temat postu:

Cytat:
Może to ryzykowne porównanie ale zawody towarzyskie dla osób bez odznak, to jak spotkanie młodocianych kierowców bez prawka po to by się trochę pościgać.


Ależ wyluzujcie. Czy rowerzysta, który od czasu do czasu weźmie udział w rajdzie rowerowym własnego miasta, jest od razu piratem drogowym, bo nie chce brać udziału w oficjalnych wyścigach kolarskich? Jeździectwo to forma rekreacji, tak jak było wspomniane najważniejsze jest dobro konia i ani odznaki, ani to czy zawody są oficalne czy nie nie ma nic do rzeczy. A czym więcej przepisów, nakazów, zakazów, obostrzeń tym większa niechęć do nich.
Osm tłumaczysz, że zawody oficjalne czy towarzyskie koszty podobne - ja z własnej kieszeni wiem, że nie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
martik
-admin z przypadku-


Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Czekolandia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 11:22, 28 Mar 2008    Temat postu:

Nie no, Paskudo- czy Ty chcesz konia do roweru porównać?! Doskonale wiemy, że jazda na rowerze to pryszcz, bo rower nie ma uczuć i nie waży 500 kg. Chociażby z tych powodów (ale jest ich o wiele więcej), nie da rady użyć takiego porównania.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
osm
Dobra konserwa nie jest zła :P


Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 2570
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zielona Góra

PostWysłany: Pią 12:01, 28 Mar 2008    Temat postu:

Paskuda napisał:
A czym więcej przepisów, nakazów, zakazów, obostrzeń tym większa niechęć do nich.


No cóż - myślę, że większość przepisów FEI/PZJ jest przemyślana i ma na celu dobro konia i jeźdźca. Oczywiście na ZT nie ma przepisów, które regulują na przykład zakaz skakania na czarnej wodzy (a widziałem takich), dowolna długość palcata/ostróg, czy też ilość startów na konia. Skoro nie ma przepisów, to można wszystko. Czy tego byś chciała?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Paskuda
Stajenkowy KO-wiec :)


Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 5085
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Maroko - Orzepowice

PostWysłany: Pią 12:15, 28 Mar 2008    Temat postu:

Jak można do kierowców i samochodów to można i do rowerzystów. I na rowerze i na koniu trzeba się nauczyć jeździć ale nie trzeba mieć specjalnego formalnego - jedynego słusznego prawa jazdy. A fakt dotyczy rekreacji i sportu w miarę masowego i popularnego.
W każdym poście nie będę pisać, że wiem że koń to żywe stworzenie, tak jak za każdym razem siadając na konia nie czytam "Kodeksu postępowania ..." który jakoś tak wcześniej niż wersja papierowa był mi uświadomiony.
Ale jak chcesz koniecznie przykład ze zwierzętami to mogę sobie za stodołą zrobić zawody w posłuszeństwie psów. I każdy burek, Czarek będzie mógł wziąć w nich udział, będzie się musiał tylko dostosować do naszych przepisów. I możesz wierzyć jeśli takie zawody będę organizować w miarę często, to poziom wyszkolenia psów w mojej okolicy wzrośnie, bo Ci co już coś robili będą trenować więcej, podpatrywać szukać pytać itd. I znając życie zaraz odezwałyby się głosy, ze to wszystko źle i nie tak.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Boubi
Melka i rżysko jest ponad wszystko ;)


Dołączył: 24 Maj 2007
Posty: 4504
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Raciborz-Lozanna

PostWysłany: Pią 12:40, 28 Mar 2008    Temat postu:

Wiecie co?
Widzialam sporo skrajnosci i to naprawde takich, ze serce sie krajalo. Z przykroscia musze stwierdzic, ze niestety te kilka przypadkow dotyczylo imprez typu "zawody skokowe" towarzyszace Hubertusom lub innym "spontankom". Brak wyobrazni i bezmyslnosc niektorych uczestnikow przekraczala wszelkie wyobrazenia, ale nie bylo zadnych przepisow ani instancji, ktore moglyby wziac w obrone dobrostan konia.
Zgadzam sie z Osmem, ze PZJ nie na darmo wprowadzila takie a nie inne przepisy. I pewno bysmy w tym watku tak nie narzekali gdyby nie nasze doswiadczenia i obrazy, ktore kazdemu zapadly w pamiec. A sa to doswiadczenia bardzo indywidualne.
Musze przyznac, ze w sporej ilosci oficjalnych zawodow dresazowych i skokowych, ktorych bylam swiadkiem w Polsce i zagranica, z wyjatkiem kilku rzadkich wypadkow (zakonczonych interwencjami), nie zauwazylam razacych zaniechan jesli chodzi o dobrostan konia. Moze mialam szczescie?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
osm
Dobra konserwa nie jest zła :P


Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 2570
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zielona Góra

PostWysłany: Pią 22:49, 28 Mar 2008    Temat postu:

Paskuda napisał:

Ale jak chcesz koniecznie przykład ze zwierzętami to mogę sobie za stodołą zrobić zawody w posłuszeństwie psów. I każdy burek, Czarek będzie mógł wziąć w nich udział, będzie się musiał tylko dostosować do naszych przepisów. I możesz wierzyć jeśli takie zawody będę organizować w miarę często, to poziom wyszkolenia psów w mojej okolicy wzrośnie, bo Ci co już coś robili będą trenować więcej, podpatrywać szukać pytać itd. I znając życie zaraz odezwałyby się głosy, ze to wszystko źle i nie tak.


Ale to wszystko zależy, o co w posłuszeństwie chodzi. Czy o posłuszeństwo psa wynikające ze szkolenia, czy ze strachu. Jakby jeden z treserów psów w moim mieście takowe zorganizował, to wymagałby okładania psa kołkiem, a ci którzy by tego nie robili, nie mieliby szans wygrać. A wszystkie psy musiałyby wystąpić na kolczatkach. I to jest przykład z życia, bo się z nim bezpośrednio spotkałem szukając szkoły dla swojego psa.
Jestem pewien, że chętnych do występu miałby sporo, bo sporo ludzi psy traktuje właśnie tak jak on.
Podobnie jest z końmi - są ludzie, którzy kochają te zwierzęta, ale są też tacy, którzy podążając za modą jeżdżą tylko traktując je gorzej od samochodu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dakron



Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 6405
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 23:12, 28 Mar 2008    Temat postu:

Jest znaczna róznica w jeździe na rowerze po prostej, nawet z dużą szybkością a jeździe krosowej z duzymi pagórkami, między drzewami.
To samo tyczy się jeźdźców jeżdżących poprawnie na poziomie rekreacyjnym którym kiedy postawi się pojedynczą przeszkodę to dadzą sobie radę, ale już przy 8 z zakrętami wymiękają.
Każdy średnio zaawansowany jeździec potrafi zrobić we wszystkich chodach koło czy zatrzymanie, ale kiedy przyjdzie mu to samo proste zadanie wykonać w określonym punkcie w czasie przejazdu ujeżdżeniowego to okazuje sie że nawet jazda po prostej na linii środkowej jest problemem.
Uważam że zdobywanie odznak i starty nawet w LL maja sens ponieważ uczą pokory i pozwalają dowiedzieć się czegoś o sobie samym i swoim poziome edukacji.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Paskuda
Stajenkowy KO-wiec :)


Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 5085
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Maroko - Orzepowice

PostWysłany: Pon 6:56, 31 Mar 2008    Temat postu:

Cytat:
Uważam że zdobywanie odznak i starty nawet w LL maja sens


Dakron mam jedno pytanie pytanie jeśli to jedyna słuszna droga to macie te odznaki jeździeckie w swoim dorobku?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Stajenka Strona Główna -> Boks 1: BIEGALNIA Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 4 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin