Forum Stajenka Strona Główna Stajenka
Miejsce, którego nam brakowało :)
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Ogłowie bezwędzidłowe
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Stajenka Strona Główna -> Boks 1: BIEGALNIA
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
martik
-admin z przypadku-


Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Czekolandia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 15:34, 02 Lis 2010    Temat postu: Ogłowie bezwędzidłowe

Jest watek o wedzidlach i ich dzialaniu a ja sie coraz czesciej i powazniej zastanawiam nad zaopatrzeniem sie w ogłowie bezwędzidłowe.
Dlaczego? A glownie z powodu mojej kiepskiej reki i obawy przed tym, ze za mocno dzialam na Curzane wedzidlo.
Pytanie do Was- czy ktokolwiek z Was jezdzil/mial do czynienia z ogłowiem bezwędzidłowym? Jesli tak, to podzielcie sie ze mna prosze Wasza wiedza.
Warto? Nie warto? Co sie zmienia? Co poprawia a co pogarsza?
Bardzo jestem ciekawa wszelakich opinii. Takze odnosnie tego jak to dziala i na co powinno sie zwracac uwage.

Ja znalazlam taki obrazek:

I tak sie przygladam, ze to wyglada na oglowie zaciskowe...
A tu jeszcze inny system:

Nie wiem na czym polega zastosowanie tych dwoch linek na nosie- czy to po to aby dzialaly mocniej?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dioda



Dołączył: 07 Maj 2007
Posty: 474
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Jura-okolice Częstochowy

PostWysłany: Wto 16:04, 02 Lis 2010    Temat postu:

To drugie zdjęcie to side-pull. To pierwsze to BB (bitless bridle - o ile dobrze piszę ups ).
Side-pulla używałam , to bardzo fajna alternatywa dla wędzidła . Działa poprzez nacisk na potylicę i lekko na kość nosową. Można dostać łagodniejszą wersję ( plecionka na nos) lub ostrzejszą ( podwójna linka).
Można jeszcze kupić side-pull sznurkowy - to "rozwinięcie" kantara sznurkowego i jest trochę bardziej " tłumaczycym " narzędziem poprzez porozmieszczane strategicznie supełki.
Właśnie rozważam używanie side-pulla , gdyby pojawiły się problemy , przy zmianie uzębienia u Młodego.
Uważam to za bardzo łagodną alternatywę kiełznową. Wesoly
BB nie znam , jakoś nie miałam zaufania do tych linek , które mogłyby się zaplątać , zacieśnić ... coś tam , na końskiej głowie.
Z bezwędzidłowych używałam jeszcze hackamore . Może napiszę herezje , ale uważam , że jest to ostrzejsza wersja side-pulla. Poprzez dołożenie dźwigni. I chociaż można kupić tzw, hackamore skokowe ( bez czanek - z samozaciskającym się nachrapnikiem ) to jednak chyba jest ostrzejsze od side-pulla.
To może na razie tyle . Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rzepka
na grzbiet koński - z płota wchodzę :D


Dołączył: 07 Wrz 2007
Posty: 2426
Przeczytał: 1 temat

Skąd: Spisz

PostWysłany: Wto 16:24, 02 Lis 2010    Temat postu:

Guli na takim jeździła. Trza Jej popytać Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
k_cian



Dołączył: 20 Sty 2006
Posty: 285
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 17:23, 02 Lis 2010    Temat postu:

Dziewczyny, a na czym opieracie osąd, że są one delikatniejsze w działaniu? Działają inaczej. Ale czy przyjemniej?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
martik
-admin z przypadku-


Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Czekolandia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 18:16, 02 Lis 2010    Temat postu:

Rzepka, Ty sobie jaj nie rob Balabym sie zapytac Guli wstyd W ramach powiedzenia- nie powinno sie budzic spiacych psow, czy jakos tak

Diodo, super- dzieki za przyblizenie.
A czy moge Cie poprosic jeszcze o opis doswiadczen empirycznych? Jak kon chodzil na takim oglowiu? Jakie sa roznice w sile pomocy z reki- jak kon czuje polparady i parady w takim oglowiu? Jak jest z prawidlowym ustawieniem i zganaszowaniem? Czy konie sa mniej sterowne?

K_cian, ja sie nad tym oglowiem zastanawiam dlatego, bo wydaje mi sie, ze dzialanie metalu na diasteme jest bardziej bolesne niz nacisk plecionki na nos np. Oczywiscie to drugie moze bardziej bolec ale trzeba sie naprawde przylozyc, zeby zabolalo.
Przynajmniej takie mam odczucie a ze nie wiem, to pytam innych, ktorzy wiedza/stosowali

PS: przypomnialo mi sie jeszcze jedno powiedzenie starego koniuszego z mojej pierwszej szkolki jezdzieckiej- B. po to wymyslil bezzebna czesc konskiego pyska aby czlowiek mial gdzie polozyc kielzno uuu
Nie ma to jak ludowe madrosci niegrzeczny Hyhy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dioda



Dołączył: 07 Maj 2007
Posty: 474
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Jura-okolice Częstochowy

PostWysłany: Wto 19:01, 02 Lis 2010    Temat postu:

Co jest przyjemniejsze ... hmmm... to już właściwie koni nam trza popytać. sciana
Ale też odnoszę wrażenie , że nawet przy mniej wprawnej ręce jazda na kontakcie , może być przyjemniejsza dla konia , z side-pullem na głowie niż z metalem w pysku. Osobiście polecałabym do szkółek jeździeckich ... ale jak każdy kij , ten też ma dwa końce. mlotek

Co do moich odczuć.
Myślę , że wszystko jest kwestią przyzwyczajenia.
Krówek był koniem bardzo dobrze ujeżdżonym ( no , bądźmy szczerzy , jak dla mnie wstyd ) , reagował na dosiad i łydki. Efekt był taki , że właściwie wszystkie przejścia , wykonywaliśmy bez użycia wodzy , zatrzymanie też. W półparadzie wystarczyło lekko zebrać wodze ... to wszystko. Ale weźcie też pod uwagę , że staram się jeździć w stylu west , więc jest trochę różnicy. Mruga
Ale skoro czuł lekkie zebranie wodzy na side-pullu , to myślę , że większej różnicy nie ma. Ustawienie i zganaszowanie ...hmmm... jam jest cienias , Martiku . Trochę jeździłam z instruktorką ujeżdżeniową , skupiałyśmy się głównie na rozluźnieniu , bo z tym akurat krówek miał problem ( i chyba ja też).
Kuba to zupełnie inna para kopyt ... więc tu praca szła trochę innym trybem , skupienie , rozluźnienie , "spowolnienie" .
Ale może tak : sterowność uzależniona jest od stopnia ułożenia konia. Trzeba bardzo pamiętać o tym , że na hackamore odciągnięcie ręki w bok ( np. przy nauce skrętów itepe) jest bolesne dla konia , bo metalowa część odgina się na zewnątrz jednocześnie wbijając się drugim końcem poniżej kości jarzmowej. A poza tym nic nie daje. Kwadratowy Właściwie to jak sobie przypominam , to ja od początku uczyłam oba odchodzenia od nacisku wodzy na szyję. W ten sposób na każdym z tych kiełzn konie skręcały bez problemów.
Nie polecałabym hackamore dla koni wylamiających się , bo nie czy używa się hacka z wytokiem ... albo chyba raczej nie ... ale mogę się mylić.
Przyznam się , że pierwsze użycia hacka u Kuby , połączyłam ze sztywnym wytokiem. Okazał się niepotrzebny ... i dobrze.
Co ciekawe w teren , jak jechałam sama , mogłam jechać na Kubie również z użyciem side-pulla sznurkowego ... i ani ze sterownością , ani z dogadaniem się też nie było problemu.
Nie wiem co jeszcze napisać.
Postaram się wstawić jakieś fotki ( licząc na to , że nie wyśmiejecie mnie za bardzo
wstyd )
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ra



Dołączył: 17 Mar 2010
Posty: 791
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Śląsk

PostWysłany: Wto 21:47, 02 Lis 2010    Temat postu:

Mam znajomych, którzy próbowali i chyba próbują nadal rozpropagować takie ogłowia w Pl, robią je też na zamówienie. Tutaj artykuł: [link widoczny dla zalogowanych] zresztą z podanym wyżej zdjęciem.

Mnie osobiście nie przekonali- ok to do turystyki i dla koni wyszkolonych dobrze, ja nie potrafię w czytelny i prosty sposób przekazać młodemu koniowi o co mi chodzi nie raz- jak dla mnie za mało precyzyjne narzędzie.

Na side-pullu trochę jeździłam- podobne odczucia. Co innego hakamore.

No, ale tak sobie teraz myślę, że to w sumie logiczne- ostrzej działające- bardziej precyzyjne. Łagodniejsze- to mnie wyraziste w działaniu i w efektach.
Zależy do czego dążymy, do czego nam potrzebne oraz jakie mamy doświadczenia i umiejętności... chyba...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sankarita



Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 2242
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Górny Śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 10:31, 03 Lis 2010    Temat postu:

Znajoma chciała zamówić z rancha Stokrotka to ogłowie Mruga
inna znajoma z kolei kupiła dla swojego podopiecznego bezwędzidłowe z jakiegoś sklepu internetowego, więc kiedyś spróbowałam na swoim, ale było tak, no.... mało precyzyjnie. Koń napierał nosem i jakoś tak stwierdziłam, że wolę stare, dobre wędzidło.
Ale, znajoma była bardzo zadowolona, trafił jej się delikwent, który nie tolerował żadnego wędzidła. Zęby starnikowali, żadnych wilczych nie znaleźli, próbowali z 20 różnych wędzideł i nic, trener im tam na konia wsiadał, też nic, więc tu bezwędzidłowe odniosło duży sukces.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
martik
-admin z przypadku-


Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Czekolandia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 10:46, 03 Lis 2010    Temat postu:

Dioda, dawaj fotki koniecznie jupi
Ra, nawet nie wiedzialam, ze to zdjecie ze strony Stokrotki- znalazlam gdzies w wyszukiwarce...
No ja sie wlasnie obawiam tego braku precyzji. Nie, zebym teraz nie wiadomo jaka finezje odstawiala ale jednak Cura jest przyzwyczajona do polparad i w wiekszosci dosc dobrze na nie reaguje.

Czy z Waszych wypowiedzi mozna wysnuc wniosek, ze oglowia bezwedzidlowe sa lepsze dla jezdzcow poczatkujacych, np. szkolkowych lub koni, ktore maja problem z zaakceptowaniem kielzna w pysku?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ra



Dołączył: 17 Mar 2010
Posty: 791
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Śląsk

PostWysłany: Śro 10:52, 03 Lis 2010    Temat postu:

martik napisał:
Czy z Waszych wypowiedzi mozna wysnuc wniosek, ze oglowia bezwedzidlowe sa lepsze dla jezdzcow poczatkujacych, np. szkolkowych lub koni, ktore maja problem z zaakceptowaniem kielzna w pysku?


Ja tak uważam.
Znaczy dokłądniej- ogłowia bezwędzidłowe są i bardziej precyzyjne i mniej, tu była mowa głównie o tych mniej.
Za bardziej precyzyjne uważam hakamore i bosal.
Podobnie jak z wędzidłami- mniej i bardziej precyzyjnymi, o mniejszej lub większej sile oddziaływania.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dioda



Dołączył: 07 Maj 2007
Posty: 474
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Jura-okolice Częstochowy

PostWysłany: Śro 11:54, 03 Lis 2010    Temat postu:

Chociaż nie znam , nie miałam w łapkach bosala , to przyznam rację Ra. Wesoly
Bezwędzidłowe , jako alternatywa dla uczących się jazdy , uważam za świetny pomysł ... ale tylko na początku nauki.
Poza tym wszystkie bezwędzidłowe to fajna zmiana przy wyjazdach terenowych , rajdach i ... jako sprawdzian precyzyjności pozostałych pomocy jeździeckich. Mruga
Jeszcze co do precyzyjności ... tak jak parkur przejedzie się na wszystkim ( oczywiście pod pewnymi warunkami - no i zależy jaka ranga zawodów) , to jednak w ujeżdżeniu wymagana jest chyba jednak większa precyzja ( bez obrazy dla skoczków Wesoly )
Zdjęcia...hmmm...coś tam wyszukałam ...
Kuba
2007 - początki pracy na kantarze sznurkowym
[link widoczny dla zalogowanych]
Kuba 2008
[link widoczny dla zalogowanych]
2009
[link widoczny dla zalogowanych]
Krówek chyba 2008
[link widoczny dla zalogowanych]
2009 ( pierwsza próba jazdy na hackamore )
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

wstyd
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Forkate



Dołączył: 25 Kwi 2006
Posty: 3332
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 12:15, 03 Lis 2010    Temat postu: Re: Ogłowie bezwędzidłowe

martik napisał:
Jest watek o wedzidlach i ich dzialaniu a ja sie coraz czesciej i powazniej zastanawiam nad zaopatrzeniem sie w ogłowie bezwędzidłowe.
Dlaczego? A glownie z powodu mojej kiepskiej reki i obawy przed tym, ze za mocno dzialam na Curzane wedzidlo.

Martik, a czy Cura pokazuje Ci, że za mocno działasz tą ręką? Rzuca głową, wygina ją, chowa się, usztywnia, wyryja, wpada w tryb "lama", otwiera pysk?
Ktoś potwierdził Twoje stwierdzenie o swojej kiepskiej ręce?


Ostatnio zmieniony przez Forkate dnia Śro 12:15, 03 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
martik
-admin z przypadku-


Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Czekolandia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 13:02, 03 Lis 2010    Temat postu:

Fortku, czasami pokazuje... Usztywnia sie i wowczas wiem, ze jest za duzo reki do bani Nigdy zas nie rzucala glowa, na szczescie.
Co do otwierania pyska, to kiedys nasza Krystyna zwrocila mi na to uwage wstyd i od tego czasu pozbylam sie skosnika i zaczelam mocno kontrolowac co i jak robie z rekoma. Ale chyba nadal zdarza sie, ze Curze "pycho" sie otwiera... Z siodla to naprawde ciezko zobaczyc, wiec szybko zrobilam przeglad zdjec z lipca (wowczas odwiedzil nas fotograf) i oto, co zobaczylam (zdjecia z jednej jazdy, rozne chody):
http://www.stajenka.fora.pl/images/galleries/4364425874cd13e0c1da7d-781324-wm.jpg
http://www.stajenka.fora.pl/images/galleries/9540860564cd13e1c92eda-781340-wm.jpg
http://www.stajenka.fora.pl/images/galleries/7895705634cd13e2b4bf1b-781355-wm.jpg
http://www.stajenka.fora.pl/images/galleries/4638052244cd13e3b74d85-781371-wm.jpg
http://www.stajenka.fora.pl/images/galleries/12447504894cd13e4e62df8-781390-wm.jpg
http://www.stajenka.fora.pl/images/galleries/1807362394cd13e5b7cce2-781403-wm.jpg
http://www.stajenka.fora.pl/images/galleries/18581760274cd13e6d5ce04-781421-wm.jpg
Zle to wyglada, prawda? Pocieszalam sie tym, ze Cura sie mocno slinila ale to mocne slinienie moze tez wynikac z nerwow- tego, ze za mocno dzialam reka... Wiec juz sama nie wiem nie wiem
Najgorsza jest jazda bez trenera- a mnie niestety na takowego nie stac do bani
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
levemi



Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 496
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Opole

PostWysłany: Śro 13:09, 03 Lis 2010    Temat postu:

podczas przejazdu na Grunwald mój znajomy jadący na arabku zastosował taką metodę - ogłowie rajdowe/wojskowe, wędzidło normalnie w pysku, ale wodze zapięte do kółek od części kantarowej ogłowia. jak twierdził - koń dzięki wędzidle wie, że jest w pracy a nie na odpoczynku, a takie zapięci wodzy powodowało, że podczas kilku godzinnych odcinków jazdy, koń nie czuł się cały czas ciągnięty za wędzidło.
pewnie przy najbliższej okazji wypróbuję ten patent z bezwędzidłowym - ogłowie bez pasków wędzidłowych, a zamiast tego linka przez potylicę i przez kółka w nachrapniku.
ale w teren, czy też na jakiś wyjazd raczej nie odważyłam bym się na taką swobodę. jednak bezpieczniej się czuję z koniem mającym wędzidło (tak mnie nauczono, że ubranie konia w ogłówkę i siodło to znak dla niego, że czas na pracę a nie na szaleństwa). ale na jazdę w terenie zamkniętym na pewno jest to dla konia miła i ciekawa odmiana zachęcająca do pracy i skupienia. Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Boubi
Melka i rżysko jest ponad wszystko ;)


Dołączył: 24 Maj 2007
Posty: 4504
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Raciborz-Lozanna

PostWysłany: Śro 18:55, 03 Lis 2010    Temat postu:

Martik,
Moze pamietasz jak pisalam o moich niedawnych doswiadczeniach jezdzieckich z USA... Kwadratowy Byla to co prawda jedna jazda w teren, ale zato na 4 godziny, na wys 2.600 m npm, i jedynie w gore i w dol po dosc stromych sciezkach. Dostalam mloda 5-letnia kobylke, na ktora zalozono BOSAL. Prawde powiedziawszy taki "patent" widzialam chyba po raz pierwszy w zyciu i srednio mi sie usmiechala jazda w teren na nieznanym koniu na... "kantarku" - jakby sie moglo wydawac.
Okazalo sie jednak, ze to ustrojstwo dziala i to bardzo dobrze. Oczywiscie konie tam zajezdone w sumie do niczego innego nie sluza tylko do jazdy w teren, ale w tymze terenie kon na bosalu zachowywal sie rewelacyjnie. Wesoly
Gdybym miala bosal "pod reka" tu w Polsce - to pewnie bym go zalozyla na Melcie na jakis spokojny teren, chocby przez ciekawosc, by zobaczyc jak kon, ktory cale zycie chodzil na wedzidle zareaguje na taka nowosc.

Mnie sie wydaje, ze oglowia bezwedzidlowe rzeczywiscie moga sie sprawdzac dla poczatkujacych, w szkolkach, w terenie, ale do klasycznej jazdy ujezdzeniowej chyba czegos takiego bym nie zakladala. Chociaz z drugiej strony jest wiele koni, ktore zostaly nauczone przez naturalsow i chodza nawet w zebraniu na kantarkach lub w ogole "na golasa". To chyba kwestia wyszkolenia konia. Moze ciekawe byloby miec dwa oglowia i uzywac ich w zaleznosci od potrzeb i sytuacji????
A co do fotek Cury - to rzeczywiscie na kilku pierwszych kobylka otwiera pysk i tak jakby wieszala Ci sie na wedzidle, ale to moze kwestia reki??
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Stajenka Strona Główna -> Boks 1: BIEGALNIA Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 1 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin