Forum Stajenka Strona Główna Stajenka
Miejsce, którego nam brakowało :)
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Pensjonat
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Stajenka Strona Główna -> Boks 1: BIEGALNIA
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Iandula



Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 6184
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 21:12, 15 Maj 2010    Temat postu:

Jedno Ci gwarantuję, w momencie wydawania dużej kwoty na pensjonat, Twój punkt widzenia radykalnie by się zmienił, a co do kulis, to pozostawiam Cię w nieświadomości, bo baranów, którzy się upili i nie jechali konkursu tez mogłabym wymienić i nie tylko i to w bliskim Tobie gronie

Ostatnio zmieniony przez Iandula dnia Sob 21:12, 15 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Iburg
Lubię rude... Konie i koty :P


Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 7752
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Rybnik

PostWysłany: Sob 21:23, 15 Maj 2010    Temat postu:

Iandula napisał:
Jedno Ci gwarantuję, w momencie wydawania dużej kwoty na pensjonat, Twój punkt widzenia radykalnie by się zmienił,


Ależ oczywiście, i gdyby mi nie odpowiadało to zmianiłabym pensjonat. Co nie zmienia faktu że nikomu sie nie dogodzi

Iandula napisał:
a co do kulis, to pozostawiam Cię w nieświadomości,


Ależ ja właśnie jestem świadoma

Iandula napisał:
bo baranów, którzy się upili i nie jechali konkursu tez mogłabym wymienić i nie tylko i to w bliskim Tobie gronie


Być może , nie przeczę, i wcale nie musi mi się to podobać. Nawet jeżeli dotyczy to moich bliskich. Wprawdzie nie przypominam sobie aby ktoś mi bliski tak postepował ale być może Ty wiesz lepiej, ja nie byłam na wszystkich zawodach gdzie moi startowali.

Mnie chodziło tylko o tom ze nie zawsze prawda jest pokazana i nie wszyscy o wielu zakulisowych sprawach wiedza. Często ktos z pozoru nienaganny wcale taki nie musi być.


Ostatnio zmieniony przez Iburg dnia Sob 21:26, 15 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Iandula



Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 6184
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 21:28, 15 Maj 2010    Temat postu:

Pisząc o nieświadomości miałam na myśli Twoją nieświadomość o tym na co się napatrzyłam jeżdżąc jako widz na wszystkie zo w naszym województwie i nie tylko
a co do zmiany pensjonatu, to sorry, ale nie wiesz o czym piszesz, koń to nie kanarek, żeby kupić mu nową klatkę w pół godziny, poza tym na to wpływa wiele czynników:długość naszego dojazdu, dojazdu naszego trenera i wielu innych, które byś znała mając kiedyś taki problem
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Iburg
Lubię rude... Konie i koty :P


Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 7752
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Rybnik

PostWysłany: Sob 21:39, 15 Maj 2010    Temat postu:

Iandula napisał:
Pisząc o nieświadomości miałam na myśli Twoją nieświadomość o tym na co się napatrzyłam jeżdżąc jako widz na wszystkie zo w naszym województwie i nie tylko


I nie widziałas nigdy ani nie słyszałaś o nieuczciwości znanych niektórych jeźdźców wobec sponsorów?

Iandula napisał:
a co do zmiany pensjonatu, to sorry, ale nie wiesz o czym piszesz, koń to nie kanarek, żeby kupić mu nową klatkę w pół godziny, poza tym na to wpływa wiele czynników:długość naszego dojazdu, dojazdu naszego trenera i wielu innych, które byś znała mając kiedyś taki problem


Ależ oczywiście że nie kanarek, ale jeżeli jestem niezadowolona z pensjonatu to nie stawiam tam konia, a jak stawiam to godzę się z tymi warunkami jakie sa obojętnie za jaką kwotę. Albo staram się negocjować kwotę lub warunki. Albo stawiam na krotki okres i szukam lepszego.
Na szczęście nie miałam konia nie musiałam korzystać z pensjonatu i nie musiałam korzystać z trenera.
Więc w sumie masz rację można powiedzieć że się nie znam.
Zresztą nie pracowałam przy koniach nie miałam koni, jeździłam krótko i dawno więc nie mam o tym wszystkim pojecia, nie znam się.
A jak sie nie znam to nie powinnam dyskutować na takie tematy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Iandula



Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 6184
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 21:51, 15 Maj 2010    Temat postu:

Iburg napisał:
I nie widziałas nigdy ani nie słyszałaś o nieuczciwości znanych niektórych jeźdźców wobec sponsorów?


już wcześniej napisałam, że widziałam, wróć parę postów wyżej

tak teraz najlepiej się wycofać w stylu krótko jeździłam, co ja tam wiem, wtedy efekt murowany , ta wstrętna Iandula tak obraziła Iburg Kwadratowy

a co do warunków pensjonatowych, to zrozum wreszcie, że umawiasz się na coś, płacisz, a dostajesz coś innego, więc chyba jest coś nie halo
skąd masz wiedzieć, że właściciel stajni nie dotrzyma umowy na rozmowie wstępnej, każdy koń chudnie inaczej, po jednym poznasz za 2 tygodnie, że jet źle karmiony, a po drugim za 3 m-ce, a są takie, ze za tydzień widzisz
sory, ale to mój ostatni post wymiany poglądów z Tobą, bo rozmawiamy jak przysłowiowy ślepy z głuchym o kolorach
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Paskuda
Stajenkowy KO-wiec :)


Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 5085
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Maroko - Orzepowice

PostWysłany: Sob 23:17, 15 Maj 2010    Temat postu:

Cytat:
też bym kiedyś chciała założyć pensjonat, będę chciała na tym zarabiać, wynagrodzenie i zapłata za usługi jest ważna a zaraz po niej ( czy nawet na równi) jest dobro koni i zadowolenie klientów z usług


Właśnie Tuśka jako pasjonat napisałaś zapłata za usługi a dopiero potem (albo na równi tylko kto chce coś robić, żeby nie zarobić a wyjść na równo przez kilkadziesiąt lat) jest zadowolenie klientów.
Czy kiedykolwiek ktoś z pensjonariuszy liczył ile kosztuje zakup ziemi pod pensjonat, budowa stajni, hali, padoków, ujeżdżalni, lonżowników i innych, udogodnień, policzył ile kosztuje pasza, siano, słoma, wywóz obornika, woda, światło itd. Obsługa przynajmniej 3 x dziennie (karmienie) przez 7 dni w tygodniu. Jak Tuśka będziesz miała na paszę dla tych koni i własne utrzymanie to się ciesz, i nie krytykuj właściciela pensjonatu że za jego stosunek do konia. On świadczy usługę a właścicielem jest osoba, która pozwoliła sobie zaniedbać zapłątę za utrzymanie tego konia. Jak Ci auto nie odpali bo nie nalejesz benzyny nie masz pretensji do sprzedawcy paliwa, a przy koniach przyjęło się uważać że to wina właścicieli pensjonatu, że raczą upomnieć się o kasę najedzenie dla cudzych koni !!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Iandula



Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 6184
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 23:33, 15 Maj 2010    Temat postu:

Paskuda napisał:
Czy kiedykolwiek ktoś z pensjonariuszy liczył ile kosztuje zakup ziemi pod pensjonat, budowa stajni, hali, padoków, ujeżdżalni, lonżowników i innych, udogodnień, policzył ile kosztuje pasza, siano, słoma, wywóz obornika, woda, światło itd. Obsługa przynajmniej 3 x dziennie (karmienie) przez 7 dni w tygodniu.


liczył, wierz mi, tylko taka inwestycja nie zwróci się nikomu szybko
ale nie o to idzie, właściciel mówi tak i tak, jak pani chce jeszcze to i to , to tyle, ja mówię ok, płacę i figa, drugie tyle wydaję na boku, jak ktoś podaje cenę, to chyba liczy koszty własne, jak podaje 720zł, podając, że owsa-X, siana-X i inne składniki, to niech się tego trzyma, jak będę chciała więcej, niech powie ile należy dopłacić, ale niech się tego trzyma, przecież pensjonariusz nie dyktuje ceny, tylko się dostosowuje, za pensjonat zawsze płaciłam regularnie, więc w czym problem


Ostatnio zmieniony przez Iandula dnia Sob 23:41, 15 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Paskuda
Stajenkowy KO-wiec :)


Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 5085
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Maroko - Orzepowice

PostWysłany: Sob 23:42, 15 Maj 2010    Temat postu:

Ale ja odpowiadałam na post Tuśki, chce mieć zyski z koni (jako priorytet, a potem albo na równi zadowolenie klientów) to się wyklucza. Bo każdy kto zaczyna schodzi z ceny, oferuje więcej, żeby mieć więcej klientów a potem siłą rzeczy pada, dobrze jak konie na tym nie tracą.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Iandula



Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 6184
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 23:44, 15 Maj 2010    Temat postu:

Kompletnie inaczej zrozumiałam wstyd
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tuśka



Dołączył: 27 Kwi 2010
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Katowice/Gdańsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 0:52, 16 Maj 2010    Temat postu:

Paskuda napisał:
Czy kiedykolwiek ktoś z pensjonariuszy liczył ile kosztuje zakup ziemi pod pensjonat, budowa stajni, hali, padoków, ujeżdżalni, lonżowników i innych, udogodnień, policzył ile kosztuje pasza, siano, słoma, wywóz obornika, woda, światło itd. Obsługa przynajmniej 3 x dziennie (karmienie) przez 7 dni w tygodniu. Jak Tuśka będziesz miała na paszę dla tych koni i własne utrzymanie to się ciesz, i nie krytykuj właściciela pensjonatu że za jego stosunek do konia. On świadczy usługę a właścicielem jest osoba, która pozwoliła sobie zaniedbać zapłątę za utrzymanie tego konia. Jak Ci auto nie odpali bo nie nalejesz benzyny nie masz pretensji do sprzedawcy paliwa, a przy koniach przyjęło się uważać że to wina właścicieli pensjonatu, że raczą upomnieć się o kasę na jedzenie dla cudzych koni !!!


Porównanie konia do auta nie jest raczej zbyt trafne.... auto nie czuje, nie głoduje co najwyżej zardzewieje. Właśnie o tym pisałam wcześniej - tacy ludzie nie powinny być właściciele pensjonatów. Traktować konia jak maszynę to każdy przeciętny ekonomista potrafi.
Chodzi o to żeby na tym zarabiać i nikogo przy okazji nie krzywdzić.
A co to jest za problem podpisać z najemcą boksu umowę, że w momencie nie zapłacenia za boks przez 2 miesiące koń staje się własnością stajni? Można też brać tzw. zaliczki... jak to się np. dzieje w mieszkaniach studenckich.
Owszem winą za krzywdę koni powinno się obarczać właścicieli koni ale mnie chodzi o to że właściciel pensjonatu powinien być osobą kochającą konie, że nie da im zrobić krzywdy i nawet w razie rażących przewinień właściciela, nie będzie się wahał pomiędzy zadzwonieniem do animalsów a zostawienie sprawy bez odzewu bo przecież klienta straci.

Nie wiem skąd w ludziach przekonanie, że trzeba wybierać pomiędzy byciem człowiekiem dobrym, uczciwym ale biednym a potworem bez skrupułów i uczuć ale za to bogatym.


Ostatnio zmieniony przez Tuśka dnia Nie 0:53, 16 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Forkate



Dołączył: 25 Kwi 2006
Posty: 3332
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 2:08, 16 Maj 2010    Temat postu:

Paskuda napisał:

Czy kiedykolwiek ktoś z pensjonariuszy liczył ile kosztuje zakup ziemi pod pensjonat, budowa stajni, hali, padoków, ujeżdżalni, lonżowników i innych, udogodnień, policzył ile kosztuje pasza, siano, słoma, wywóz obornika, woda, światło itd. Obsługa przynajmniej 3 x dziennie (karmienie) przez 7 dni w tygodniu.

Paskudo droga, myślę, że wielu liczyło. Jedni, ci bardziej rozsądni, przyjęli do wiadomości i pewnie nie raz podziwiali właściciela pensjonatu, że tak mało na tym zarabia, a pensjonat dalej prowadzi.
Drudzy, ci nie-realiści, mają pretensje, że tak drogo, kiedy przy hurtowych ilościach paszy utrzymanie (samo jedzenie) kosztuje w granicach 200 zł, ale nie doliczają tu prądu, dzierżawy boksu, obsługi konia, odpowiedzialności właściciela, infrastruktury itp. itd. Tylko tu chodzi o jedną rzecz - żeby nikt nikomu nie robił łaski, że konia ma w pensjonacie i nie oszczędzał na tej cholernej podstawie, jaką jest wyżywienie tego niczemu niewinnego konia. Jak mu mało i "musi" oszczędzać na żarciu, niech podniesie cenę, ale karmi tego konia prawidłowo, żeby nie było sterczących żeber, szpetnej sierści, smutnego oka... Dla mnie to jest niepojęte i byłoby mi wstyd mieć konia w pensjonacie, który po przyjeździe do mnie i zaaklimatyzowaniu zaczyna wyglądać jak przysłowiowa szkapa. Oczywiście nie liczę tu wyjątków, gdzie naprawdę wśród dużej ilości koni trafi się koń chory, z problemami trawiennymi, ewentualnie koń bardzo stary, który już jak pączek w maśle ma prawo nie wyglądać (opad mięśni itp.).
Poza tym, wydaje mi się, że właściciel budując stajnię, nie może sobie założyć, że pensjonatowe konie będą w mig spłacać jego inwestycję, bo jest to jak już pisałyście niemożliwe. Pewnie nie spłaci mu się to do emerytury, ale zdrowy na umyśle człowiek będzie dbał o zdrowie i dobrą kondycję powierzonych mu pod opiekę zwierząt, i to nie tylko dla własnej satysfakcji, ale jest coraz więcej świadomych właścicieli koni, dla których takie rzeczy, jak czysta ściółka, bezpieczny boks, trawiasty padok i najedzony koń - zaczynają być standardem, a nie szczytem marzeń, i taki właściciel pensjonatu będzie dbał o swoich klientów, tylko po to, aby ich po prostu nie stracić. Chociaż w sumie przy takich zapotrzebowaniach na miejsce w pensjonacie, jakie mamy - wielu to niestety zwisa i powiewa. Smutny
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Poszumy Frankusowe
Frankus-siwy dudrok ;) Kochom go!!! :P


Dołączył: 08 Sie 2006
Posty: 1774
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z lasu

PostWysłany: Nie 8:10, 16 Maj 2010    Temat postu:

Tuśka, jak już otworzysz ten pensjonat, to daj znać jak to wygląda, bo gwaranuje Ci, że tak rózowo nie będzie.

Ja mam w stajni 3 konie ( 2 pensjonatowe). Założenie było takie, ze 1 ma utrzymać mojego konia, a zarabiam dobiero przy drugim koniu.
I nie myśl sobie, że to są kokosy.
Mam OGROMNE szczęście, bo siano i słomę mam od chłopaka za bardzo małą cenę ( jakbym się nie uparła byłoby darmo ).
Nie muszę wisieć na telefonie szukając po całej okolicy siana i płacić jeszcze za nie 5 PLN za balik( no i transport trzeba skombinować) .
Myślałaś kiedyś skąd sie siano bierze?
Aktualnie mam remont stajni ( który robimy we własnym zakresie, więc tempo prac nie jast zawrotne) siedzę w niej cały czas. Uwierz mi, że czasen nie mam ochoty tam iść
Do tego dochodzi obsługa koni, które traktuję wszystkie jak swoje. Jeden z nich ciężko chorował zimą i wtedy, też ze stajni nie wychodziłam.
Czasem nie wiem co ze sobą zrobić, bo czasu brakuje. Mam kolejne szczęście,ze pomaga mi mama.
Przy większej liczbie koni musiałbym zatrudnić kogoś do pomocy, więc juz do działalności się dokłada.

Ale jak sie to mówi- cierp ciało jak sie chiało Wesoly
Wszdzie są plusy i minusy. U mnie jest więcej pozytywów
jupi


Ostatnio zmieniony przez Poszumy Frankusowe dnia Nie 8:11, 16 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Omega



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 472
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gliwice

PostWysłany: Nie 9:40, 16 Maj 2010    Temat postu:

Tuśka napisał:

Porównanie konia do auta nie jest raczej zbyt trafne.... auto nie czuje, nie głoduje co najwyżej zardzewieje. Właśnie o tym pisałam wcześniej - tacy ludzie nie powinny być właściciele pensjonatów. Traktować konia jak maszynę to każdy przeciętny ekonomista potrafi.

A ja myślę, że właściciel pensjonatu kochać koni nie musi. Wystarczy, że będzie się wywiązywał ze zobowiązań. Bo to chyba o to mają wszyscy największe pretensje. Jeśli masz jasno określone warunki, to wiesz, na czym stoisz.

Tuśka napisał:
A co to jest za problem podpisać z najemcą boksu umowę, że w momencie nie zapłacenia za boks przez 2 miesiące koń staje się własnością stajni? Można też brać tzw. zaliczki... jak to się np. dzieje w mieszkaniach studenckich.

No cóż, ciałabym zobaczyć, jak egzekwujesz taką umowę.

Myślę, że największy problem to założenia, jakie czynią właściciele pensjonatów i koni. Właściciele pensjonatów - że klienci będą regularnie płacili i bez słowa na wszystko się godzili. A właściciele koni, że płącąc za pensjonat pozbywają się odpowiedzialności za dobre samopoczucie konia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tuśka



Dołączył: 27 Kwi 2010
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Katowice/Gdańsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 11:27, 16 Maj 2010    Temat postu:

Poszumie Frankusowy (jeśli źle odmieniłam to przepraszam Wesoly ) ja sobie to wszystko liczyłam, a nie jestem typowym mieszczuchem żeby nie zdawać sobie sprawy z tego skąd i jak słoma z sianem się bierze Jezyk.
Wiem, że prowadzenie małego pensjonatu po prostu się nie opłaca.
Dajmy na to - mamy stajnie na 10 koni. Bierzemy od właścicieli po 600 zł. Łał niby 6 tysięcy. Ale odprowadźmy od tego podatek (chyba 22 %), potem zapłaćmy prąd, wodę, podatek od ziemi jeśli mamy własne padoki, siano, słoma, owies no i jeszcze przydałby się ktoś do pomocy. Może jeśli dobrze nam pójdzie wyciągniemy z interesu 2 tys.
Na prawdę szczerze podziwiam ludzi, którzy prowadzą małe pensjonaty.... .

Jeśli chodzi o "pensjonat u Tuśki" Jezyk - to jest odległe marzenie... ale jeśli nie będzie rentowne - to zrobie tak jak Ty. Fajnie, że przy okazji zajmowania się moim koniem, zajmę się dwoma innymi i przez to nie będę musiała wydawać dodatkowych pieniędzy na swoje... pensjonat będzie sam na siebie zarabiał. \
W ogóle marzy mi się stajnia przy domu... ale to są odległe plany więc nie bierzcie ich zbyt poważnie Wesoly. Ale jak kiedyś wybuduje się a to forum dalej będzie istniało to na pewno was zaproszę Wesoly.


Omega - może właściciel pensjonatu nie musi kochać koni ale fajnie by było jakby nie miał na nie uczulenia JezykJezyk
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Iandula



Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 6184
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 11:28, 16 Maj 2010    Temat postu:

Podatek możesz rozbić, osobno na wynajm pomieszczenia, osobno wyzywienie, wychodzi taniej
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Stajenka Strona Główna -> Boks 1: BIEGALNIA Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Strona 4 z 8

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin