Forum Stajenka Strona Główna Stajenka
Miejsce, którego nam brakowało :)
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Siodła terlicowe i bezterlicowe
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 35, 36, 37  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Stajenka Strona Główna -> Boks 1: BIEGALNIA
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
nongie



Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 9086
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: woj.opolskie

PostWysłany: Pon 12:41, 13 Lut 2006    Temat postu:

Wow! Wygląda na bardzo wygodne.
A czy ktoś wie, czego to objaw, jak czaprak wyjeżdza spod siodła w trakcie jazdy (do tyłu)?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
guli
Gość





PostWysłany: Pon 13:14, 13 Lut 2006    Temat postu:

Prawdopodobnie czaprak nie jest przypięty do paska przy siodle
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
majak
Gruba i ja :-)


Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 6000
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Grodzisk Maz.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 13:15, 13 Lut 2006    Temat postu:



Jeśli na tym zdjęciu to siodło jest w dobrym miejscu założone to stwierdzam, że nie pasuje!! (chyba, że do przodu pojechało ale i tak chciałabym zdjęcie prawidłowo założonego).
Zbyt wysoko przód w porównaniu z tylnym łękiem i najgłębszy punkt wypada za bardzo z tyłu - nie ma szans na prawidłowy dosiad - raczej fotelowy.

Cytat:
No super, a jak działają te regulowane ławki?

jeśli takie posiada faktycznie (poprosze o zdjęcia bo kilka już takich widziałam) to warto by było rozszerzyć z przodu bo tu widać, że kłąb konia jest za szeroki - czyli łęk siodła za wąski i dlatego to siodło tak poszło z przodu do góry.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Appi



Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Bad Münstereifel
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 14:40, 14 Lut 2006    Temat postu:

Nie wiem,ciezko ocenic na podstawie tego jednego zdjecia,rozstaw lawek byl na zimnokrwiste,wiec raczej za waskie byc nie powinno,ujecie jest dosc kiepskie,lawki mozna regulowac w razie czego u autoryzowanych sprzedawcow Kieffera.A popreg byl mocno dociagniety?Najlepiej oceniac po jezdzie,no i w naturze...
A jak Ci sie siedzi?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
majak
Gruba i ja :-)


Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 6000
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Grodzisk Maz.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 14:51, 14 Lut 2006    Temat postu:

No to ma te regulowane ławki czy nie?
A na zimnego to jaki rozmiar był - tak z ciekawości pytam. Kuba do najszczuplejszych nie należy, ja znam małopolke grubsza od mojej zimnej...ale budowa jest jednak inna.
A w Niemczech maja kilka - naście ras zimnych w tym freibergery - najszczuplejsze - moze nawet bardziej niz nasze slazaki.
Poza tym na zimne typowe siodla majajednoczesnie szersze cale ławki, nie tylko przód.
Dla mnie na tym zdjęciu nie leży to siodło dobrze dlatego poprosiłam o lepsze - chce tylko pomóc - po co koniowi uciskac kłab złym siodłem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
guli
Gość





PostWysłany: Wto 14:58, 14 Lut 2006    Temat postu:

Siodło było tylko zarzucone, popręg oczywiście "boksowy", czyli na ostatnia/ albo pierwsza/ dziurkę.W czasie jazdy podciągam o trzy jeszcze Koń na zdjęciu jest zgiety lekko w lewo, zdjęcie z prawej strony.
Jeździ sie inaczej oczywiście, ale nogi wreszcie raczej w prawidłowej pozycji, a nie fotelowej, oczywiscie musimy sie oboje przestawic, ale chyba położę futerko na wierzch, bo chyba jednaksiodło jest za duże na mnie.Próbowałam dopiero może ze 40 min w sumie, ale znacznie pewniej się czuję w nim, niz w starym. Nawet w czasie panicznej ucieczki Kuby, bo zawadził tylnym kopytem o sznurek i to "złe" nie chciało puścic, aż do zerwania uuu , utrzymałam sie w siodle zapierając się o strzemiona a dwoma rękoma/ jedna wodza/ skręcałam mu głowę, żeby zatrzymac.
I nie spadłam, nie wypadły mi nogi, czyli sprawdziło się Wesoly
No ,ale przez sznurek na ziemi Kuba więcej nie przejdzie <eh?>
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kwiatkonie



Dołączył: 30 Lis 2005
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Bieszczady

PostWysłany: Wto 23:33, 14 Lut 2006    Temat postu:

No to Ty więcej samobójczyni jesteś- ciągnięcie za jedną wodzę na koniu panicznie uciekającym to uniemożliwienie mu patrzenia pod nogi i na trasę ucieczki- ma szansę walnąć np w mur!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
nongie



Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 9086
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: woj.opolskie

PostWysłany: Śro 0:35, 15 Lut 2006    Temat postu:

guli napisał:
Prawdopodobnie czaprak nie jest przypięty do paska przy siodle


Nie, to byłoby zbyt proste... czaprak był przypięty do pasków od popręgu (pustuł?) jak należy. Co ciekawe - tak sie nie działo na jednym koniu, ale na kilku, ktore nosiły to samo siodło. Wychodziło mi na to, ze coś szczegolnego było w budowie tego siodełka...

Tu, na zdjeciu, przyczyna jest oczywista: nie przeciągnięty popręg, ale to samo działo się nawet wtedy, kiedy wszystko było pozapinane na ostatni guzik.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kwiatkonie



Dołączył: 30 Lis 2005
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Bieszczady

PostWysłany: Śro 0:40, 15 Lut 2006    Temat postu:

Paski od popręgu to przystuły, a siodło może jeździć po czapraku z powodu zbyt małego tarcia pomiędzy nimi- syntetyk na czapraku i dobrze wyślizgane skórzane siodło, może być za słabo dociągnięty popręg, albo taka uroda konia- to łatwo sprawdzić zakładając siodło na innego konia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
nongie



Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 9086
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: woj.opolskie

PostWysłany: Śro 0:41, 15 Lut 2006    Temat postu:

Ten sam numer z sympatexową podkładką na Chaili (to bardzo stare zdjęcie, nie śmiać się), tam tarcie nie mogło być małe bo sympatex miał spore rowki....no chyba ze pojawił się pot...


Przy okazji - jak znajdujecie sympatex na koniu?
W znaczeniu - jak Wam sie tego używa :D

Przy okazji (2) to co ma Chaila na nogach to jest idealny przykład jak się nie zakłada bandaży Anxious

Dzieki za przypomnienie nazwy pasków - wiedziałam ze to coś z ptakami miało wspolnego Wesoly


Ostatnio zmieniony przez nongie dnia Śro 0:50, 15 Lut 2006, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kwiatkonie



Dołączył: 30 Lis 2005
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Bieszczady

PostWysłany: Śro 0:44, 15 Lut 2006    Temat postu:

A może szlufki czapraka trzeba było zapiąć na trzecią przystułę?( najbardziej tylną)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
nongie



Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 9086
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: woj.opolskie

PostWysłany: Śro 0:48, 15 Lut 2006    Temat postu:

Hmmm.... moze to być, ale to siodło miało tylko dwie.
Najbardziej prawdopodobna wydaje mi się jednak ta teoria z tarciem i wyślizganiem, bo na grubej westowej podkładce siodło leżało dobrze...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
guli
Gość





PostWysłany: Śro 9:20, 15 Lut 2006    Temat postu:

kwiatkonie napisał:
No to Ty więcej samobójczyni jesteś- ciągnięcie za jedną wodzę na koniu panicznie uciekającym to uniemożliwienie mu patrzenia pod nogi i na trasę ucieczki- ma szansę walnąć np w mur!


To nie tak.
To było na wybiegu, gdzie jest duzo przeszkód, i dosyć solidne ogrodzenie.
Pierwszy raz widziałam taką bezmyślną ucieczkę na oślep.gdybym go nie zatrzymała , to rozbiłby się o ogrodzenie , bo tam zdążał.
Gdyby to była otwarta przestrzeń, to jest szansa,że po pewnym czasie zwolni, albo można nim skręcić.
Koń,który ucieka ogarnięty paniką, wcale nie patrzy ani pod nogi, ani którędy-byle szybciej i przed siebie.-tak to przynajmniej wyglądało , więc musiałam go zatrzymać przed ogrodzeniem.Ciągnęłam za wewnętrzną wodzę, w nadziei,że może skręci przed płotem- nic a tego- więc musiałam go zatrzymać.Odległośc od "złapania" za nogę do zatrzymania przed płotem, to ok.30 m - więc zbyt krótki odcinek, żeby spanikowany koń zdążył ochłonąc
Oczywiście, to teraz mozna analizować- w trakcie nie ma czasu na to, tylko trzeba działać szybko- może robiłam źle, ale zatrzymał się przed ogrodzeniem- dostarczył sobie strachu a mnie adrenaliny uuu
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
martik
-admin z przypadku-


Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Czekolandia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 10:00, 15 Lut 2006    Temat postu:

majak napisał:
Zbyt wysoko przód w porównaniu z tylnym łękiem i najgłębszy punkt wypada za bardzo z tyłu - nie ma szans na prawidłowy dosiad - raczej fotelowy.

Moja sugestia: odrobinę cofnąć siodełko, żeby uwolnić łopatki. I mnie się wydaje, że będzie trzeba hm... pomyśleć nad podkładką pod tylni łęk. Bo mnie się wydaje, że nawet jak cofniemy siodło, to i tak najgłębszy punkt będzie za bardzo z tyłu. Chociaż może spróbuj Guli cofnąć siodło i wtedy pstryknąć fotki, oki? Zobaczymy czy pomogło...

Podczas swojej wizyty w Poznaniu, Lechita zasugerował aby jednemu koniowi, na którym jeździłam cofnąć siodło. Z różnych przyczyn na tej jeździe tego nie zrobiliśmy ale po wizycie, gdy jeździłam sama, osiodłałam właśnie konia bardziej do tyłu. I być może była to autosugestia ale jeździło mi się o wiele lepiej. I nawet nie mówię o dosiadzie! Koń lepiej szedł, tak, jakbym mu uwolniła łopatki. Był hm... lżejszy na przodzie. Tak przynajmniej ja to odczuwałam.

Korzystając z tej dyskusji na temat siodeł i ich ułożenia, wepchnę Ci się Guli do Twojego wątku z jednym małym pytankiem, dobrze? Jezyk
Popatrzcie proszę na to zdjęcie:
[link widoczny dla zalogowanych]
Zarzucono mi, że siodło na koniu leży za daleko w kierunku tyłu. Że obijam koniowi nerki w ten sposób. Będę wdzięczna za Wasze opinie. Czy faktycznie powinnam go siodłać bardziej do przodu? mysl
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
majak
Gruba i ja :-)


Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 6000
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Grodzisk Maz.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 10:24, 15 Lut 2006    Temat postu:

Siodłaj tuż za kością łopatki - nie na niej i wtedy powinno byc dobrze.
Na zdjęciu wydaje sie byc dobrze (hmm no może z centymetr za bardzo z tyłu - ale to tez zalezy od momentu ustawienia konia) ale samo zdjęcie kiepsko to pokazuje - do takich celów jesli juz nie jasniejsze to choc wykadrowane żeby ten kon był dośc blisko - tu ledwo co widać - przynajmniej jak dla mnie okularnika, krótkowidza...
Najlepiej pokaż grzbiet bez siodła i z siodłem - wszak każdy jest inaczej zbudowany. Najlepiej zdjęcie bez czapraka a z siodłem i w statecznej pozycji. No i tło do tego celu jasniejsze byłoby lepsze Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Stajenka Strona Główna -> Boks 1: BIEGALNIA Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 35, 36, 37  Następny
Strona 3 z 37

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin