Stajenka

Bobas · Wysłany: Pon 17:28, 12 Mar 2012 Temat postu:

21, do tego kupie jakiegos persherona albo hipcia i chyba godnie bym wygladal

. Taki konski czolg

Koniara45 · Wysłany: Czw 22:42, 15 Mar 2012 Temat postu:

Sankarita · Wysłany: Wto 20:48, 20 Mar 2012 Temat postu:

Ja znalazłam, ale jakości zwykłej, bym powiedziała. Za 450 zł siodło firmy Hubertus. Wesoly

Lily · Wysłany: Śro 21:25, 21 Mar 2012 Temat postu:

Jeśli już się tutaj zrobił taki watek kupno-siodłowy, to ja też poszukuję siodła, rozmiar to jakieś 17,5" Mruga

Co myślicie o takim?
[link widoczny dla zalogowanych]

zależy mi na dobrej cenie mimo wszystko, myślałam, że moje siodło wytrzyma do lepszych czasów (czyt. czerwca), ale niestety, ostatnio glebę zaliczyłam, zamek się popsuł i strzemię wylatuje (okazało się to dopiero w pięknym galopie, a ze swoim nieperfekcyjnym dosiadem zleciałam aż miło wstyd

) ;]. Zastanawiałam się nad naprawianiem go, (chociaż dostałam opinię, że się już nie da) ale to jest chyba totalnie nieopłacalne. Wpakuję kasę w siodło, które i tak jest już masakrycznie nie wygodne i średnio funkcjonalne ;/

Tak więc - poszukuję! Najchętniej używane Mruga

no i niedrogie Mruga

EDIT: znalazłam jeszcze takie
[link widoczny dla zalogowanych]

rzepka · Wysłany: Śro 23:00, 21 Mar 2012 Temat postu:

Lily, siodło kupuje się dla konia, nie dla jeźdźca.
To koniowi ma być w nim wygodnie, dopasowane musi być do grzbietu konia. Dlatego kupowanie siodła używanego, rozjeżdżonego na innym koniu o innej budowie, taniego, bez możliwości przymiarki na koniu -czy pasuje -jest bezsensowne i okrutne (dla konia).
Na końcu dopiero patrzy się, czy jest wygodne dla jeźdźca i czy pasuje do jego tyłka Wesoly

Lily · Wysłany: Czw 10:42, 22 Mar 2012 Temat postu:

Oczywiście nie napisałam w poście wyżej, że potrzebuję takiego i takiego rozstawu łęku itp ale to chyba nie znaczy, że zależy mi tylko na tym, żeby mnie było wygodnie. Jeżeli inaczej zrozumiałaś mój wpis, to przepraszam. Pomijając to, uważam że używane siodła nie muszą być wyklepane i rozjeżdżone.

I to chyba jasne, że siodła bez możliwości przymiarki się nie kupuje.

Koniara45 · Wysłany: Nie 16:38, 25 Mar 2012 Temat postu:

Sankarita · Wysłany: Nie 20:01, 25 Mar 2012 Temat postu:

Takie zwykłe, bez szału, dosyć wyeksploatowane, ale wygląda na całe.

Uchh... a ja nie cierpię szukać siodła. No nie cierpię. Im więcej o siodłach wiem, tym bardziej nie cierpię ich szukać. Kiedyś to mi się podobało.... Teraz przetrzepałam allegro i westchnęłam z żałości.

Koniara45 · Wysłany: Sob 16:54, 31 Mar 2012 Temat postu:

Sankarita · Wysłany: Sob 17:20, 31 Mar 2012 Temat postu:

Ło masakra. Już poprawiam. Wysyłałam kumpeli zdjęcie. wstyd

Link tutaj:
[link widoczny dla zalogowanych]

Mam jeszcze info o siodłach następujących:
stary Kieffer 450 zł
stary Stubben skokowy 500 zł

Koniara45

Sankarita, możesz coś więcej o tych siodłach ?

Teraz UWAGA!
Któż się wybiera na Pajęczno i dodatkowo będzie miał czas na chwilę przygarnąć małe 15 letnie dziecko razem ze swym wiekowych tatusiem(poglądy z lat 80 XX wieku i do tego bardziej takie wiejskie) i pomoże poszukać siodła? Jezyk

Sankarita

ten Stubben jest fajny, sama go chciałam kupić, ale to 17,5 - ja bym się tam przemęczyła, ale moje konie mają za mało miejsca na grzbiecie na takie siodło. Kieffer na zdjęciu wygląda ok. Mogę Ci podrzucić info na maila. Wesoly

Koniara45

krystyna

No tak, nie miała baba kłopotu, kupiła sobie konia i nie pomyślała że koń może ani trochę nie pasować do posiadanych przez nią siodeł wsciekly

Znaczy się masakra jest i tyle. Smutny

Koń ma wysoki, długi kłąb, jest"plaskaty" jak to folblut, na dodatek nieco cybaty i ta jego budowa stwarza same problemy z dobraniem odpowiedniego siodła.
Z braku laku jeżdżę teraz na wszechstronnym syntetycznym Thoroowgood,
które ma dostatecznie wąsko rozstawione ławki, żeby nie opierać mu się na kłębie ale które ma dość płaskie poduszki z tyłu (i tak już podepchane przez rymarza) co powoduje, że lecę do tyłu i męczę się z prawidlowym dosiadem. Pożyczyłam sobie podkładkę podnoszącą tył siodła ale ponieważ przy tej podkładce w siodle moim zdaniem w czasie jazdy łęk przedni zbyt się rozchodzi na boki to dla bezpieczeństwa konia podkładam pod siodlo wielki żel veredusa z gulami.....
No i właśnie, z tymi cudami pod siodłem dla konia jest bezpiecznie, dla mnie względnie stabilnie ale....ja tak nie potrafię jeździć, znaczy się pracować, mogę się wozić, co owszem czynię ale nic więcej. Całe życie jeździłam na siodłach typu close contact a tu nagle tyle warstw i w ogole nie czuję konia.
Znacie jakies konkretne typy siodeł pasujące na tak wykłębionego konia?
Chodzi mi o wszechstronne lub skokowe. Przekonałam się już, że napewno powinien być wycięty przedni łęk a takich siodeł jest mało.
A może ktoś zna namiary na kogoś kto w mazowieckim sprzedaje używane siodła i dopasowuje je do konia, no i jest sensowny.
Jak tak to bardzo poproszę.

Sankarita

W mazowieckim możesz sprobować uderzyć tu-> [link widoczny dla zalogowanych] (aczkolwiek uprzedzam, że zdjęcia ich siodeł czasem mocno odbiegają od oryginału).
Poza tym używane siodła miał Paweł Kostrzewa z Ihaha, pomagał też w dopasowywaniu.

a ogólnie... to nie myślałaś o uszyciu mu siodła na miarę np. w daw magu albo u ryszarda andersza? Fajne siodła szyją.
Taki sposób byłby chyba najlepszy.

Jak nie, to zostaje Ci chyba tylko próbować z używanymi siodłami. Wesoly

ew. można jeszcze kupić żel-glut + gluta podnoszącego tył siodła. Odczucia powinny być fajniejsze.