Forum Stajenka Strona Główna Stajenka
Miejsce, którego nam brakowało :)
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

kopyta Dakrona - fotki
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Stajenka Strona Główna -> Boks 2: AMBULATORIUM
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dakron



Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 6405
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 20:22, 24 Lis 2005    Temat postu: kopyta Dakrona - fotki

To się przedstawimy , oto Dakron - folblut , którym się opiekuję od dwóch lat
urodzony w 1997



Został kupiony przez pewnego miłego pana , który postanowił przedłużyć jego leniwe życie na pastwisku , ponieważ Dakron został wybrakowany ze stadniny koni w Iwnie z powodu powtarzającej się kulawizny
Za radą podkuwacza dostał podkowy na cztery kopyta , powodem było odkrycia szczeliny w spodzie puszki kopytowej tylnej lewej nogi. Bez żadnych problemów przeżyliśmy razem miły rok



W lutym tego roku stan kopyt zaczął się drastycznie pogarszać , zaczęły się kruszyć , pomimo kuracji biotynowej i innych cudów które szkoda pisywać, było coraz gorzej
Przeniosłam konia blisko domu , aby móc częściej u niego bywać , wystąpił stan zapalny tworzywa kopytowego , ropa , antybiotyki , opatrunki , koń został rozkuty , miał spacerowac na pastwisku przez około 6 miesięcy
Nie potrafiłam się w tak trudnej sytuacji dla mnie i konia porozumieć z zarządcą stajni w której przebywaliśmy , kulejącego konia załadowaliśmy do przyczepy i pojechaliśmy do Wadery koło Kaźmierza
Teraz spokojnie mogliśmy się skupić na procesie leczenia , który niestety nie przebiegał tak jak tego oczekiwaliśmy , dwa miesiące temu zapadła decyzja o radykalnym potraktowaniu chorej tkanki , podkuwacz wraz z weterynarzem przez 3,5 godziny pracowali na kopytami Dakiego ,
Wycięto powierzchowne pęknięcie w przednim kopycie , solidny kawałek tylnego i podkuto wszystkie cztery





Byliśmy zadowoleni , koń miał kilka dni postać w boksie w opatrunkach , potem pomalutku wychodzić na pastwisko w towarzystwie innego choruszka
To ja i braciszek Ihah z Dakronkiem który ma jeszcze na dwóch kopytach pampersy



kiedy myśleliśmy że wszystko będzie już dobrze Dakron dostał pierwszą w życiu kolkę , pogoda była fatalna , walczyliśmy cały dzień , udało się go wyprowadzić , ale tylne kopyto zostało dość mocno nadwerężone , noga znowu spuchła , kulawizna była znaczna , weterynarz obserwował , czekaliśmy , któregoś dnia dostałam telefon od Asi która zajmuje się Dakim podczas naszej nieobecności w stajni , że kopyto pękło w wycięciu i dosłownie chlusnęła ropa , pojechaliśmy zobaczyć co się dzieje
Widok był przynajmniej dla mnie koszmarny , dziura o średnicy 2,5 cm w głąb puszki
Lekarz nas uspakajał , mówił że to kwestia czasu , opatrunek przez 3 miesiące , moczenie 2 razy dziennie w riwanolu przez 15 minut, zmiana opatrunku , który dodatkowo przez 1,5 miesiąca był namaczany roztworem riwanolu
Na kopyto zakłada się pampersa , owija bandażem , następnie przykleja pasy taśmy opakunkowej dość grubo i gęsto , to zabezpieczenie przed przetarciem i przemoczeniem,
To teraz fotki



podziwiam tego konia za cierpliwość













A teraz stan po 8 tygodniach



Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kocia
uwielbiam prostotę...


Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 4506
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraina Podziemnej Pomarańczy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 0:54, 25 Lis 2005    Temat postu: Re: kopyta Dakrona - fotki

O kurcze, odwaliliście kawał niezłej roboty ! Oby nie było juz więcej nawrotów ! A wiadomo skąd się wzięły te problemy z kopytem? Te początkowe pęknięcia, których skutki odbijały się potem czkawką? Kiedyś chyba Fopus Jospehine miał ropę w kopycie, ale szybko zlikwidowano stan zapalny i raczej nie było nawrotów.

Ostatnio zmieniony przez kocia dnia Pią 9:48, 25 Lis 2005, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
nongie



Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 9086
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: woj.opolskie

PostWysłany: Pią 7:49, 25 Lis 2005    Temat postu:

A on dostawał miejscowo jakiś antybiotyk?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dakron



Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 6405
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 11:49, 25 Lis 2005    Temat postu:

Dostawał antybiotyk każdorazowo w przypadku wystąpienia ropy i tak powstał nowy problem, wg jednego z weterynarzy antybiotyki wybiły florę bakteryjną jelitową, stan ten w połączeniu z łykawością dał dwie bardzo poważne kolki
Podjęliśmy decyzje o założeniu łykawki i dodaniu do odpasu jogurtu lub kefiru
W każdym razie przy powstaniu tej wielkiej dziury antybiotyku już nie podaliśmy , koń musi sam zdecydować czy chce walczyć o życie czy nie , oczywiście to moja teoria a nie doktora ale kopyto odrasta i koń czuje się lepiej
Trzeba czekać
Dodam tylko że nie wiemy kiedy powstała pierwotna szczelina w kopycie , przed kupnem Dakron chyba nie był nigdy podkuwany
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
guli
Gość





PostWysłany: Pią 12:50, 25 Lis 2005    Temat postu:

To może błąd w podkuwaniu?
Może nie warto go kuć znowu- przecież i tak nigdzie nie jeździcie a na wybiegu kon nauczy poruszać się bez ślizgania.
To moja teoria, ale w Bieszczadach konie nie są kute na zimę i biegają po górach. A i dawaj trochę mniejsze fotki , bo mój modem buntuje się.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kocia
uwielbiam prostotę...


Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 4506
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraina Podziemnej Pomarańczy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 13:03, 25 Lis 2005    Temat postu:

No właśnie w przypadku roślinozerców podanie antybiotyku jest szczególnie ryzykowne. Trzymam mocno kciuki, żeby kopyto całkiem ładne się stało Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dakron



Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 6405
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 15:07, 25 Lis 2005    Temat postu:

Podkucie było konieczne aby zamknąć szczelinę , która powiększała się na skutek uderzenia np. o kamień w czasie galopu
Kiedy wypatrzyliśmy Dakiego w Iwnie , on już miała dłuższy okres kulawizn właśnie na tą nogę , robił się baniaczek , koń stał w boksie tydzień czasami dłużej
Był z tego powodu niesprzedawalny , łykawość i szczupłość robiły swoje , sierotka Marysia
Rozkucie go teraz chyba nie jest dobrym pomysłem , jeżeli już to wiosną gdy grunt puści i będzie miękko , ale decyzja ta zostanie podjęta w porozumieniu z Wetem i kowalem
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
osm
Dobra konserwa nie jest zła :P


Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 2570
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zielona Góra

PostWysłany: Sob 2:37, 26 Lis 2005    Temat postu:

Nie chcę się mądrzyć, ale czy robiliście badania krwi? Warto wiedzieć jaki jest skład krwi, jaki jest opad - weterynarz powinien chyba to zrobić (ludzkie laboratorium może zrobić, ale trzeba powiedzieć, że końska krew, bo opad jest bardzo duży - nie jak u ludzi - tu się robi po 15 min o ile pamiętam). Jakiś jest powód takiego stanu kopyt. Możliwe że czegoś brakuje. Posłuchałem niedawno ciekawego wykładu o badaniach krwi u koni i różnych przypadkach, kiedy ze składu krwi można było się sporo dowiedzieć i nie tylko zapobiegać, ale również diagnozować schorzenia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dakron



Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 6405
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 16:14, 26 Lis 2005    Temat postu:

ciekawe że wet nie wpadł na taki pomysł
przy najbliższej okazji porozmawia z nim o tym
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
nongie



Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 9086
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: woj.opolskie

PostWysłany: Sob 16:17, 26 Lis 2005    Temat postu:

dakron napisał:
Dostawał antybiotyk każdorazowo w przypadku wystąpienia ropy i tak powstał nowy problem, wg jednego z weterynarzy antybiotyki wybiły florę bakteryjną jelitową


Znaczy antybiotyk dostawał "do buzi".
Dziwne, myslałam ze takie rzeczy leczy sie maściami z antybiotykiem...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dakron



Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 6405
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 16:25, 26 Lis 2005    Temat postu:

antybiotyk do zyły ... z tego co pamietam
na kopyto dostawał opatrunek rozgrzewający
zawsze czekalismy kilka dni az ropa zbierze sie w jednym miejscu , potem przyjeżdzał kowal i robił odwiert
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kocia
uwielbiam prostotę...


Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 4506
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraina Podziemnej Pomarańczy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 11:43, 27 Lis 2005    Temat postu:

nongie napisał:
Dziwne, myslałam ze takie rzeczy leczy sie maściami z antybiotykiem...


Do żyły to układowo, "końska" kuracja Wesoly Można wtedy szybciej wyleczyć zapalenie, ale też i więcej skutków ubocznych może wystąpić.


Ostatnio zmieniony przez kocia dnia Pon 20:12, 28 Lis 2005, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ihah
Jestem oazą spokoju :) Nie widać?! ;)


Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 923
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Misty Mountains in the Valley of Hope

PostWysłany: Pon 18:29, 28 Lis 2005    Temat postu:

Najnowsze wieści w temacie "kopyta dakronowe".
Weterynarz po oględzinach stwierdził, że leczenie przebiega prawidłowo. Nie trzeba już nic więcej wycinać i po następnym werkowaniu szczelina powinna już całkiem zejść. Wspominał coś, że za jakieś cztery tygodnie bedzie można konia zakuć i powoli na niego wsiadać tanczy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
martik
-admin z przypadku-


Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Czekolandia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:04, 28 Lis 2005    Temat postu:

Super <skoczek1>
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kocia
uwielbiam prostotę...


Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 4506
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraina Podziemnej Pomarańczy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:13, 28 Lis 2005    Temat postu:

Ufff !! Trzymam dalej kciuki ! Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Stajenka Strona Główna -> Boks 2: AMBULATORIUM Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 1 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin