Stajenka

Agasia

Dziex majak, bardzo szczegółowa instrukcja, napewno się przyda. Chyba zaryzykuję i będę plotła tego warkocza stojąc centralnie z tyłu, bo konie w stajni są mega spokojne i jeszcze nigdy nikogo nie kopnęły. A tak przy okazji się spytam: czy jeśli qumpela będzie stała z boku i np. czyściła Roninka, albo go uspakajała, to czy to coś da?

P.S. Te foty, o których pisałs napewno by się przydały xD

Lily

Cześć dziewczyny, mam do was pytanie, czy może któraś z was umie pleść siatkę z grzywy? Po po południu dam zdjęcie fryzury o którą mi chodziło. Mam nadzieję że i bez zdjęcia wiecie o co mi chodziło Wesoly

Agasia

Myślę, że większość z osób tutaj potrafi zrobić taką "fryzurkę". Jej wykonanie jest bardzo proste.
Najpierw dzielisz grzywę na dużo małych części (najlepiej parzyście) i każdą z nich związujesz gumką. Później bierzesz dwie takie części i związujesz gumką w jedną. I tak robisz z resztą "kucyków" żeby powstało kilkanaście trochę większych części. Czynność powtarzasz do około 2/3 grzywy. Potem dla ładnego efektu można pozostałe włoski pozaplatać w warkoczyki.
Myślę, że inni uzupełnią mój opis.
Pozdrawiam Mruga

Lily

dzięki

Jackson

a co myslicie o koreczku miedzy uszami na grzywce ? czy lepiej zrobic tylko na grzywie a to zostawic w spokoju ? Mruga

majak

Jak ma mało grzywki to można pleść. Jak to jest grzywka z prawdziwego zdarzenia to ja zostawiam luzem bo nie da sie przyklepać i sterczy taki koras vel kalafior Jezyk

Jackson

no "moja" ma własnie malutko ;P
nie robilam jej jeszcze nigdy koreczkow.. ale ona ma grzywe ktora spada na dwie strony i nie wiem czy to czasem w czyms nie przeszkadza .. nie wyjda jedne bardziej pochylone w prawo a drugie w lewo?

majak

Nie powinny jeśli je odpowiednio ustawisz naciągnięciem gumki. Porób najpierw warkoczyki na całej grzywie, potem zwijaj odpowiednio ustawiając kazdy i patrząc od zadu końskiego czy trzymają linię.
Jeśli grzywę ma na obie strony pomoże zawarkoczykowanie na jakiś czas. Chyba, że grzywa jest tak obfita i dlatego spada na dwie strony - to sobie daruj

Jackson

ona ma rzadką grzywe .. dzieki za pomoc Mruga

Agasia

Dzisiaj z koleżanką w stajni ćwiczyłyśmy robienie "fryzur końskich". Najłatwiej było to robić na kucu. Zaczęłyśmy od przerywania, ale nie chciało nam się w to bawić, więc wolałyśmy grzywę po prostu obciąć. Nie wspominając już o tym, jak krzywo to zrobiłyśmy zawstydzony

Potem zaczęłyśmy robić koreczki, ale grzywa za gęsta (wiadomo - nie przerwana, a Pucek to ma szopę na szyi) więc wychodziło nie wiadomo co wstyd

Potem zabrałyśmy się za warkocza przez całą szyję, ale tego nie potrafiłyśmy wykombinować ;p
Tak więc zrobiłyśmy siateczkę, wplotłyśmy kolorowe piórka i z Pucka zrobiła się blondyneczka XD
To tak tylko na marginesie chciałam opowiedzieć Wesoly

grrrrrrr

ja tam wszystkie "moje" sieke na irokeze i nie bawie sie z fryzurami

a irokez bardzo praktyczny i fajny, kazdemu pasuje Mruga

Agasia

Ja tam uważam, że jeśli rumak ma ładną grzywę, to nie ma co jej ścinać. Nawet jak nie jest ładna, to się przydaje (dla konia - muchy, deszcz; dla człowieka - można się przytrzymać w "skrajnych przypadkach"). No i cieszy oko Wesoly

Amasza

ja tam mojej bym w zyciu na irokeza nie obcieła Jezyk

jej to by akurat chyba nie pasowało mysl

grrrrrrr

a Amasza co Ty gadasz Mruga

Agasia jakbyś widziała te konie jak do nas przyszły to byś zdębiała... Ikar miał dredy zamiast grzywy mlotek

nie szło tego przerwać a co dopiero rozczesać... to na irokeza

tak wg mnie to jak mocno pada to do czego grzywa ma służyć w deszczu?? i tak przemoknie i szyja mokra... hehe a z muchami inaczej idzie se dac rade

z resztą wg mnie irokeza łatwiej utrzymać w czystości i nie trza sie męczyć z rozczesywaniem Mruga

bastylia99.

a ja tak samo jak grrrrrrr albo irokez , albo krótka ładnie obcięta lub przerwana grzywa Wesoly

Koń wygląda schludnie i elegancko Jezyk