Forum Stajenka Strona Główna Stajenka
Miejsce, którego nam brakowało :)
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

MRÓZ- padokowanie i jazda
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Stajenka Strona Główna -> Boks 2: AMBULATORIUM
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rudzinka1



Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 619
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kwidzyn, pomorskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:49, 28 Lis 2010    Temat postu:

No i stało się- jest mróz... Wprawdzie nie tak wielki, zaledwie -5 w dzień, ale już mam sporo wątpliwości. Teraz, kiedy mam konie przy domu, martwię się o każdy szczegół... Mam pytania nie na temat padokowania, czy jazdy, ale dotyczący mrozu dlatego wybrałam ten temat. Po pierwsze- czy zimą wybieracie rzadziej obornik? Mój dziadek tak robił, mówił, że cieplej w stajni. W Olszówce, w której pracowałam też się tak robiło. Tylko więcej słomy się dorzucało. Ja mam dylemat. Nie wiem, czy z takiego postępowanie jest więcej korzyści niż strat, tym bardziej, że w stajni mam zaledwie dwa konie i Kaliopkę z COPD. Jak to jest u Was, jak to robicie i co mi radzicie?
Drugie pytanie dotyczy wody. Nie mam poideł automatycznych, ale konie mają stały dostęp do wody w plastikowych żłobach. Wodę mam w studni, więc jest bardzo zimna. Czy zimą podgrzewacie wodę dla koni, czy dajecie taką na granicy zamarznięcia?
I jeszcze o moczenie siana. Konie wychodzą codziennie na dwór. Tam dostają siano. Ze względu na kaliopkę siano wcześniej moczę. Boję się, że może zamarznąć. Czy w mróz moczyć jej siano?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rzepka
na grzbiet koński - z płota wchodzę :D


Dołączył: 07 Wrz 2007
Posty: 2426
Przeczytał: 1 temat

Skąd: Spisz

PostWysłany: Nie 20:26, 28 Lis 2010    Temat postu:

Nie wiem Smutny Ale pewnie nie moczyłabym siana -bo jak koń sie naje lodu, to kolka gotowa. Gnój w stajni daje ciepło. Ale daje tez więcej amoniaku, no i kopyta "lecą" na gnoju (sucha słoma jest tylko na poczatku, potem i tak robi się mokry ). Do zimnej wody mozna konie stopniowo przyzwyczajać, ale powinny pić taką bezpośrednio ze studni (dzikie konie też taką piją). Bardzo niedobrze jest wydelikacić konia grzaniem wody -wystarczy jakaś awaria, gdy trzeba dać prosto ze studni lub z rzeki -i koń dostaje kolkę.
Ja mam w stajni +5, gnój wyrzucam codziennie, ścielę trocinami i słomą. Jak koń jest dobrze odżywiony i nie ma przeciągów -to zimno nie przeszkadza. W ostateczności możesz ubrać derki, ale nie sądzę, żeby to było potrzebne.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ihah
Jestem oazą spokoju :) Nie widać?! ;)


Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 923
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Misty Mountains in the Valley of Hope

PostWysłany: Nie 22:44, 28 Lis 2010    Temat postu:

My też nie mamy poideł i zimą donoszę wodę do stajni w plastikowych bidonach. Staram się zrobić wieczorem zapas, żeby rano Florianka nie musiała taskać ciężkich pojemników, dlatego przy większych mrozach rano woda ma zaledwie kilka stopni, lub wręcz robi się na powierzchni lekki lodzik.
Koniom nigdy to nie zaszkodziło, one nawet wolą zimniejszą wodę, pod warunkiem, że są do niej przyzwyczajone, jak pisała Rzepka.
Obornik też wyrzucamy codziennie, koniom wystarczy w stajni temperatura kilka stopni powyżej zera, nie ma wtedy problemu z wypuszczaniem na wybieg podczas mroźnej zimy.
Znajomy lekarz wet. też ma konia z COPD i moczone siano podaje tylko w stajni zimą.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
krystyna



Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 1400
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: mazowsze

PostWysłany: Pon 6:57, 29 Lis 2010    Temat postu:

Ja nie daję koniom w ogóle siana na padoku z dwóch powodów. Konie są tłuste, zimą w stajni siano mają do woli to jakiś przerywnik w jedzeniu napewno jest wskazany Wesoly poza tym właśnie boję się że nie dojedzą, rozciągną, wdepczą w śnieg i nażrą się dopiero zmarzniętego.
Chociaż z drugiej strony póki nie spadnie śnieg na padokach jest stara trawa, którą oczywiście podjadają w mroźne dni do woli i nic się nie dzieje to nie wiem jak to jest mysl
Wodę też mają w zawieszanych wiadrach, przynosimy z domu zimną ale tak jak u Ihaha zapasik stoi w stajni na korytarzu więc tak czy owak woda ma temperaturę pomieszczenia. Konie pijały już nawet z warstewką lodu i nic się nie działo.
W zeszłym roku jak zima nas zaskoczyła przestały też miesiąc w letniej stajni w mrozy (miały w boksach od minus 5 do 10) bez szwanku, w derkach oczywiście. Gorzej było ze mną Wesoly
Na solidne mrozy zostawiamy nieduży materac co nie oznacza że się mokrego nie wyrzuca codziennie. Stajnia jest otwierana i wietrzona i staramy się, żeby nie było w niej zbyt ciepło, najwyżej taki mały plusik.
Na padok i na lonżę wychodzą nawet w duże mrozy, na padok w derkach zależnie od pogody, nie wiem natomiast jak to jest z pracą konia chorego na COPD w czasie dużego mrozu mysl
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rudzinka1



Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 619
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kwidzyn, pomorskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 17:41, 29 Lis 2010    Temat postu:

krystyna napisał:
nie wiem natomiast jak to jest z pracą konia chorego na COPD w czasie dużego mrozu mysl


Kaliopka nie pracuje wcale Kwadratowy Ma takie wieczne wakacje. Po tym, co przeżyłam z nią latem dałam jej już święty spokój. Przyrzekłam sobie, że nawet jak będzie tryskać energią i zdrowiem, to już nigdy nie będzie pracować. Choć wcześniej też sporadycznie coś robiła i to leciutko.

Dziękuję wszystkim za cenne rady, uspokoiliście mnie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Forkate



Dołączył: 25 Kwi 2006
Posty: 3332
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 15:54, 09 Kwi 2011    Temat postu:

Ja wprawdzie nie o mrozie, a o silnym wietrze porozprawiać chciałam.
Bowiem dziś poprosiłam o wypuszczenie konia z kumplem na padok, a po 2 godzinach mi dzwoniono, że stoją przy bramce i czy już ściągać. Pomyślałam, że jak chcą iść do stajni to niech idą, szczególnie że zaczynało kropić, a mój już ma letnią sierść (no, naprawdę reszteczki zimówki na grzbiecie i zadzie) no i zatoki leczone.
Im dłużej mam tego konia tym więcej mam wątpliwości, co jest dobre, a co złe.
Wypuszczacie na takie wiatry, jakie obecnie u nas, przynajmniej na Śląsku, wieją? Co na to konie?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dioda



Dołączył: 07 Maj 2007
Posty: 474
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Jura-okolice Częstochowy

PostWysłany: Sob 18:10, 09 Kwi 2011    Temat postu:

U nas ( to też śląskie Mruga ) wieje jakby wszystkie diabły z piekła uciekały , a konie są normalnie wypuszczane na padoki. To fakt , że starsze sztuki ( emeryci ) stoją jak lufy przy sprężynie , reszta się nie przejmuje ... ale , no właśnie. Wieje z północy , więc u nas konie mogą się na padoku niejako uchronić przed wiatrem ( wzgórza ) schodząc na sam dół padoków. Nie dość , że tam już pojawiła się mizerna trawka , to jeszcze nie wieje.
Jak wieje z zachodu ( a to najczęstsze zjawisko ) lub wschodu tej ochrony nie ma i wtedy już różnie bywa z tym schodzeniem na sam dół. Ale wypuszczane są zawsze , chyba , że właściciel sobie nie życzy lub coś dolega któremuś. Ale i wtedy istnieje możliwość wypuszczenia na mały , przystajenny padoczek.
O , tak to mniej więcej wygląda :
[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rzepka
na grzbiet koński - z płota wchodzę :D


Dołączył: 07 Wrz 2007
Posty: 2426
Przeczytał: 1 temat

Skąd: Spisz

PostWysłany: Sob 18:25, 09 Kwi 2011    Temat postu:

Ale macie już dużą trawę! U nas dopiero kiełkuje Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dioda



Dołączył: 07 Maj 2007
Posty: 474
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Jura-okolice Częstochowy

PostWysłany: Sob 18:48, 09 Kwi 2011    Temat postu:

Hihihi , Rzepko , chciałabym taką trawę ... a właściwie konie by chciały. jupi
Zdjęcie z zeszłego roku. Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
krystyna



Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 1400
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: mazowsze

PostWysłany: Sob 22:32, 09 Kwi 2011    Temat postu:

Forkate napisał:
..............
Wypuszczacie na takie wiatry, jakie obecnie u nas, przynajmniej na Śląsku, wieją? Co na to konie?


Ja wypuszczam ale na krócej niż w dobrą pogodę, w te wiatry to były trzy godziny góra i poubierane w derki przeciwwiatrowe. (Najstarszy Przecław w cieplejszej niż pozostałe konie czyli w takiej antydeszczowej na grubszym polarze.)
My jesteśmy na górce, na otwartej przestrzeni, konie nie mają się gdzie schować, niestety
Gdyby zaczęło lać przy takim wietrze to stajenny miał je zabrać nawet wcześniej do stajni.
Ze dwa tygodnie temu pewnie byłyby mocno niezadowolone ale teraz mogą już skubać nową trawkę to i wiatr im nie przeszkadza. Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hagane



Dołączył: 03 Lut 2009
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Silesia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 16:02, 09 Maj 2011    Temat postu:

Tegoroczny 3 maja zaskoczył wielu opadami śniegu, gradu i odczuwalną temperaturą - u nas konie chodzące dziennie co najmniej 6h na dworze zmokły i wiatr wychłodził je na tyle, że drżały im mięśnie - po godzince na trawie, a zimą przy minus kilkunastu normalnie siedziały na padoku bez problemów.

Na Ranchu Stokrotka konie siedziały na dworze całą zimę - Kuba mówił, że zamknął je dosłownie kilka razy w ciągu zimy - praktycznie cały czas przesiedziały na paddock paradise z dostępem do siana oczywiście i wszystkie wyglądają na zdrowe i bardzo zadowolone ze swojego końskiego żywota Wesoly

Najbardziej trzeba uważać na wilgoć i wiatr, bo to one najbardziej wychładzają, nie sama w sobie temperatura. Jak jest zimno - muszą mieć z czego wytworzyć ciepło więc sianko/słoma do poskubania wskazane.

Co do kopyt - nie zauważyłam, żeby mróz i wilgoć zimą pogorszały stan kopyt bosych - natomiast koń kuty... brr na samą myśl o przewodnictwie cieplnym metalu i podkowiakach wbitych w bliskiej odległości wrażliwych, ukrwionych rejonów kopyta.. kobyłę okuli na zimę i nogi od razu miała zimne aż do nadpęci od śniegu, natomiast bose aż do kopytek ciepłe/ciepławe prawidłowo Wesoly


Ostatnio zmieniony przez Hagane dnia Pon 16:04, 09 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sankarita



Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 2242
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Górny Śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 9:32, 10 Maj 2011    Temat postu:

Na Ranchu Stokrotka, o ile się dobrze orientuję i czegoś nie pomyliłam;) mają chyba same koniki polskie, hucuły czy mieszanki kp z czymś, więc się nie dziwię, że całą zimę przesiedziały i były zdrowe oraz zadowolone:) Mój wprawdzie w zimie był derkowany raz czy dwa razy [jak było -20 + ostry wiatr i zawieje, odczuwalne jak -30 ], ale na noc bym go w zimie na dworze raczej nie zostawiła. Wprawdzie prababcia arabokonik;), zimę koń przebył bez najmniejszego katarku, ale... raz trochę popadało, dostał trochę gorsze siano na wiosnę, skończyło nam się jego ulubione i najlepsze musli i co? I konia przewiało, katar, jakieś pojedyncze kaszlnięcia i gruda. Dla mnie niezawodny znak spadku odporności.
Na wilgoć i wiatr trzeba uważać, to fakt.
Z podkutymi w zimie to w ogóle problem, bo raz, że śnieg im robi świetne "obcasy", a dwa, że trochę to chyba niebezpieczne -> podkowa na lodzie to jak łyżwa.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sankarita



Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 2242
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Górny Śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 12:55, 21 Sie 2011    Temat postu:

Podbijam: ktoś się spotkał w naszym zimnym kraju z utrzymaniem konia w angielskim boksie zimą, ale z otwartymi górnymi drzwiami non stop?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lily



Dołączył: 13 Cze 2009
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Łódź
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:17, 21 Sie 2011    Temat postu:

Ja się spotkałam, przez ostatnie dwie zimy moje konie stały w stajni angielskiej z wiecznie otwartymi górnymi drzwiami, bez derek. Ani razu nie chorowały, więc w sumie polecam jeśli zwierzak ma konkretną odporność Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ansc



Dołączył: 26 Paź 2006
Posty: 1414
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Trachy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:55, 21 Sie 2011    Temat postu:

Coraz więcej ludzi trzyma konie w otwartych stajniach również zimą, zaobserwowano u tych koni większą odporność na choroby, lepszą kondycję psychiczną i fizyczną. Są to również konie gorącokrwiste używane w sporcie oczywiście nie jakimś Grand Prix Mruga ale normalne konie jakich w naszym kraju wiele Wesoly Ja w tym roku również zamierzam swojego trzymać w swojej otwartej cały rok stajni-wiacie, zaopatrzyłam się w derki w razie marznących deszczy i mrożących wiatrów. Gdyby zaszła jednak potrzeba np. jakaś ekstremalna pogoda to je po prostu zamknę w tej stajni Wesoly Bardzo dobrze taki chów wpływa na konie z chorobami typu COPD i innymi podobnymi schorzeniami typu alergie itp.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Stajenka Strona Główna -> Boks 2: AMBULATORIUM Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 4 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin