Stajenka

Boubi · Wysłany: Czw 11:57, 04 Mar 2010 Temat postu:

Iandula,
Koty i psy po narkozie maja tendencje do wymiotow. Na to tez musisz byc przygotowana.

Czasami mysle, ze te nudnosci sa dla nich gorsze niz bol pooperacyjny. Smutny

.

Cytrynka · Wysłany: Czw 11:59, 04 Mar 2010 Temat postu:

i pamiętaj ze przed zabiegiem dzień wcześniej od którejś godziny głodówka

Iburg · Wysłany: Czw 14:46, 04 Mar 2010 Temat postu:

Jeżeli dostaje sie niewybudzoną to najczęściej na otwarte oczy, żeby nie wyschły co jakiś czas trzeba zakrapiać przegotowana woda jak nie ma się soli fizjologicznej.
Jak jest niewybudzone to dobrze położyć na kocu, ręczniku i coś podłożyć folie, albo podkład higieniczny bo popuszcza bezwiednie mocz. W transporterku tez jak wiezie się do domu może popuszczać mocz, dlatego trzeba coś podłożyć.

Iandula · Wysłany: Czw 16:16, 04 Mar 2010 Temat postu:

DZIEWCZYNY DZIĘKUJE, jesteście niezastąpione

same widzicie, ile ważnych szczegółów muszę dopełnić, właśnie tego się bałam, postanowiłam cały dzień zostać w domu, tak będzie lepiej Wesoly

nongie · Wysłany: Czw 19:58, 04 Mar 2010 Temat postu:

Trzymamy kciuki za Kryśkę.

Iandula · Wysłany: Czw 20:31, 04 Mar 2010 Temat postu:

Dzięki dam znać co i jak Wesoly

Cytrynka · Wysłany: Pon 13:59, 08 Mar 2010 Temat postu:

POWAŻNA SPRAWA !!!!! Kocio wrócił jest w gorszym stanie. Dziś po bardzo długiej przerwie spał w budynku gospodarczym ale jak siostra weszła to uciekł. Smutny

pilnuje go dziś już cały dzień. Nie pokazał się jeszcze. Nie mogę jeść tak mi go żal.

Iandula · Wysłany: Pon 22:59, 08 Mar 2010 Temat postu:

ruja

Iburg · Wysłany: Wto 0:14, 09 Mar 2010 Temat postu:

A nie da się go złapać i przez jakiś czas potrzmać w klatce do wyzdrowienia.
W razie czego mam klatkę dosyć sporą. Zmieści się i kuweta i posłanko i miski. Mogę pozyczyc.

nongie · Wysłany: Wto 9:54, 09 Mar 2010 Temat postu:

Iandula · Wysłany: Wto 10:08, 09 Mar 2010 Temat postu:

Tak

już się nastawiłam, a tu klops

Cytrynka · Wysłany: Wto 11:22, 09 Mar 2010 Temat postu:

Cytrynka · Wysłany: Śro 10:19, 10 Mar 2010 Temat postu:

Kot wrócił jest w budce w budynku w metce podałam leki mam nadzieje, że zostanie na dłużej Smutny