Stajenka

nongie · Wysłany: Śro 10:53, 10 Mar 2010 Temat postu:

Nie martw się, jeśli on zrozumiał ze budka=pomoc to bedzie wracał.
A jak wygląda dziś?

Cytrynka · Wysłany: Śro 10:58, 10 Mar 2010 Temat postu:

Kiepsko zwłaszcza oczy ma ropskiem zaklejone Smutny

. Nie chce go straszyć bo jak pójdzie to nie wróci. Nie było bardzo długo ale wrócił.

Cytrynka · Wysłany: Śro 18:22, 10 Mar 2010 Temat postu:

Może ciesze się na wyrost ale kot został w tej budce przygotowałam mu kolejna porcję leku w metce bo nie mam nic innego aromatycznego. Plus puszeczka Wesoly

bandola_1 · Wysłany: Śro 19:10, 10 Mar 2010 Temat postu:

będzie dobrze , nie martw się Wesoly

nongie · Wysłany: Śro 19:43, 10 Mar 2010 Temat postu:

Cytrynko, a co to własciwie jest ten Dalacin C, czy to antybiotyk? Scanomune to na odporność, ale przy takiej infekcji to moze być mało.

Rzepko, a jak tam Twój czarnulek?

Cytrynka · Wysłany: Śro 22:22, 10 Mar 2010 Temat postu:

Nongie to antybiotyk tak przypisał pan doktor. Z tego co mówił to silniejszy. Nie wiem zobaczy jak się będą kształtowały kolejne dni.

rzepka · Wysłany: Śro 22:45, 10 Mar 2010 Temat postu:

Czarnulka zabrala z powrotem p.doktor bo ma rzeczywiście lepsze warunki, no i kocio był do niej bardzo przywiązany, a u mnie się męczył. Musiał być zamknięty w domu, bo bez łapki nie miał szans - psy, samochody, kocury, "oklepce" na kuny, itp "atrakcje". Podejrzewam, że kotek był za stary na zmiany i chciałby wrócić na swoje tereny -czyli czekałaby go 20- km podróż przez śniegi. Nie sądzę, aby dotarł.
Pani dr raczej chodziło o wyleczenie go, o przetrzymanie przez 3 tyg po kastracji - i to się udało. Teraz jest OK Wesoly

Iburg · Wysłany: Czw 0:41, 11 Mar 2010 Temat postu:

Dakron a co slychąc u Tego niebieskookiego cudeńka?

Iandula · Wysłany: Czw 10:13, 11 Mar 2010 Temat postu:

Czy mogę Kryśce obciąć pzurki? ile? cążki nasze mogą być?
nie chodzi na dwór i zabawy są coraz bardziej krwiste Wesoly

nongie · Wysłany: Czw 11:11, 11 Mar 2010 Temat postu:

Jasne, że tak! Wręcz wypada przed wizyta u weta Mruga

Musisz jednak uważać, zeby nie odczuła dyskofortu przy pierwszych obcinaniach, bo potem z kazdym kolejnym będzie problem. Więc pierwszy raz trzeba być bardzo cierpliwym, jesli wyrywa łapkę - głaskać, uspokajać, nie spieszyć się (jak z koniem, żeby nabrał zaufania). Kryśka ma białe łapki, to bardzo ułatwia obcinanie bo pazurki będa przejrzyste. Widać część unerwioną - jest różowa. Trzeba obcinać końcówki pazurków tak, zeby tego różowego "żywego" nie naruszyć (naruszenie tej okolicy jest dla kota bardzo bolesne i już zawsze będzie się bronił jeśli się przydarzy).
Ja obcinam ludzką obcinaczką, ale w sklepach można dostac też takie specjalne, dla zwierzaków.

Iandula · Wysłany: Czw 15:23, 11 Mar 2010 Temat postu:

Nongie, bardzo dziękuję, napiszę jak mi poszło Wesoly

Cytrynka · Wysłany: Czw 17:23, 11 Mar 2010 Temat postu:

Kocio kolejny dzień został leki podane

dakron · Wysłany: Czw 19:28, 11 Mar 2010 Temat postu:

U nas w stajni marzec pełną gębą, kocie towarzystwo nadziera sie na całe gardło i gonią na maxa... czasami bywa to męczące Mruga

Cytrynka · Wysłany: Czw 22:07, 11 Mar 2010 Temat postu:

Właśnie wróciłam od kociaka - leki podane w kosteczkach z dziczyzny, cieplutka woda. I powiem wam, że oczka ma lepsze.

Dziewczyny mam pytanie czy lepiej podawać mu wode przegotowaną letnią czy mleko?

rzepka · Wysłany: Czw 22:38, 11 Mar 2010 Temat postu:

Po mleku koty mają biegunkę -prawie wszystkie! Mogą się przez to odwodnić, a w zimie to nieciekawa sprawa. Dlatego lepsza woda -zwykła, nie musi byc przegotowana. Chyba, że macie duzo chloru- to lepiej go wygotować. Albo kupić butelkę źródlanej wody niegazowanej -najlepsza.