Stajenka

Boubi

Rzepko,

Tak mi smutno!!!! Bardzo Ci wspolczuje!!! Smutny

Pewnie razem z Kirusiem wedruja sobie po Mlecznej Drodze tak jak na ostatniej fotce....... Smutny

Cytrynka

Rzepko współczuję Smutny

martik

Rzepko, wspolczuje. Trzymajcie sie

rzepka

Bardzo dziekuję za słowa wsparcia Smutny

Iburg

Rzepko tak bardzo mi przykro bardzo wspólczuję. Taka podstępna choroba. Nic nie wskazywało w zeszłym roku że ma białaczkę. Pewnie teraz spaceruje z Kirusiem.

Taka ja pamiętam przyjazna, pilnująca domu, usmiechnieta

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Oraz cudnego Kirusia, do dzisiaj nie mogę przeboleć że odszedł za TM był takim pieknym dumnym kotem.

Zbyt szybko odchodzą pozostawiając smutek i wspomnienia. Ja na pewno bede je pamietała.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Biegajcie razem szczęśliwe za TM

Rzepko a co slychac u Loli i Koki?. Jak wiesz jestem ich ogromna fanka.

rzepka

Ewusiu -dziękuję bardzo - za pamięć, za śliczne fotki -wspomnienia Smutny

Małe kicie mają sie dobrze -ich zdjęcia wkleję na mojej stronce Wesoly

ihah

Dopiero teraz przeczytałem.....
Przykro nam bardzo, pamiętamy Twoje zwierzaki, także to jak wołałaś " pieski, pieski", a Kiruś....przybiegał pierwszy. Trzymaj się rzepko.

rzepka

Dziękuję...

Cytrynka

Nie spodziewałam się, że w najbliższym czasie zawitam w tym wątku Smutny

W dniu dzisiejszym odszedł Rufus po dość krótkiej ale totalnie wyniszczającej go chorobie podjeliśmy decyzję o uśpieniu go. ŻAL PRZEOGROMNY ale walkę przegrałyśmy zalamany

Forkate

Cytrynko

Bardzo mi przykro Smutny

Iburg

Cytrynko, bardo mi przykro. Był moim ulubieńcem wprawdzie tylko ze zdjęc, ale bardzo mi sie podobał. Wierzyłam że jednak mu sie uda. Taka szkoda. Niewydolnośc nerek to poważna choroba i jak już sie zauważy, to najczęściej niewiele już da się zrobić bo nerki sa zniszczone w ponad 70%. To bardzo zdradliwa choroba nie dająca wcześniej objawów. Bardzo Ci współczuje , to takie trudne podjęć decyzje i pochowac przyjaciela.
Żegnaj Rufusku, teraz za TM nic nie boli, i kiedys się tam spotkamy, a teraz pozdrów mojego Egonka.

rzepka

Cytrynko, bardzo Ci współczuję Smutny

martik

Strasznie przykro... Bidulek, dobrze, ze juz nic go nie boli... Trzymaj sie Cytrynko!!!

Delphia

Po dojsciu do siebie dzisiaj moge napisac, ze w sobote odszedl Jasyr...
Wiecej niepotrafie napisac, boli niesamowicie.

niestety kolka, zrobiono wszystko, co mozna bylo dla niego zrobic.

Boubi

Delphia,

Bardzo wspolczuje!!! Smutny

.....