Stajenka

Iburg

Jak sa szczepione to się nie zarażą chyba. Zreszta nawet jak nie szczepiony to tez nie tak łatwo zarazic sie.
Ale dom będzie dla niego trudno znaleźć.
A widialaś wczęsniej ta biała persiczke. Cudna jest. Jak specjalnie nie przepadam za persami to ta naprawde jest piekna.

ten_veroniq

Widziałam persiczkę - jest śliczna przez to, że mało persowata. Mam mieszańca z persem, ale chociaż ma normalną sierść, odziedziczył płaski nos i problemy z oczami. Chyba jeszcze nie widziałam, żeby miał czyste - jak nie łzawią, to ropieją... Trzy lata z małymi przerwami leczenia kotu oczu, przesada.

Gdyby z domem dla Płaczusia było źle, to daj znać, chociaż jedyne, co mogę zaoferować, to dom u mnie. Jemu na pewno lepiej i bezpieczniej byłoby w mieszkaniu - chory kot powinien być pod stałą kontrolą.

Delphia

Ktoś mnie udomowił. Miałem swoje posłano, swój kąt w domu Dużych. Byłem pieszczony i karmiony smakołykami. Rozpieszczany. Teraz, jak podrosłem wyrzucili mnie na bruk. Nie mam gdzie spać, nie mam co jeść. Gdyby nie dobre serce takiej jednej Dużej, chodziłbym głodny. Boję się dużych kotów, które odganiają mnie od jedzenia. Boję się Dużych, którzy przeganiają mnie jakbym im przeszkadzał. Jestem około 6 - 8 miesięcznym czarno - białym kotkiem. Mam czarno-białe pysio i czarny grzbiet. Śliczny czarny ogonek. Boję się być sam na dworze. W dzień chowam się po krzakach. Jak się ściemni wychodzę i biegnę tam, gdzie stoi miska z jedzeniem. Niekiedy muszę poczekać aż Duża przyjdzie i ją napełni. W nocy nie ma Dużych i nikt mnie nie przegania, ale za to biją mnie duże koty:(( Nie chcę tu być, chcę mieć swój dom, swojego Dużego. Zobacz mnie, przygarnij, pokochaj. Odpłacę Ci moją kocią miłością i nigdy Cię nie opuszczę.
Twój Kot.

Kot przybłąkał się około miesiąc temu. Zobaczyłam go jak wyszłam z moimi kotami na spacer. Chodził w pewnej odległości od nas i patrzył. Patrzył dużymi, smutnymi oczami. Jest śliczny, widać, że niedawno ktoś go wyrzucił. Jeszcze nie boi się panicznie ludzi. Jeszcze nie ucieka na ich widok. Ale jest nieufny. Ja nie mogę go przygarnąć. Mam już w domu dwa koty, też znajdy i królika. Po za tym mój Tż wyrzuciłby mnie razem z następnym zwierzakiem, którego bym przygarnęła( Jeśli ktoś chciał przygarnąć tego milucha to proszę o kontakt:

[link widoczny dla zalogowanych] kom. 693380678

[link widoczny dla zalogowanych]

Widzialam tego kociaka, Pani zamieszczajaca to ogloszenie mieszka na tym samym osiedlu co ja (zalatwia mi karme dla psa). Kotek jest naprawde sliczny i ciekawy. Wiele razy wyciagalam do niego reke, zeby go poglaskac, widac, ze byl zainteresowany, ale jednak ma jakas blokade wewnetrzna, ktora mu nie pozwala podejsc blizej.

Iburg

Białe cudo szuka najlepszego domku. Naprawdę cudna koteczka, jest na ślasku.

[link widoczny dla zalogowanych]

Delphia

[link widoczny dla zalogowanych]

Delphia

Mala kotka szuka domu. Zostala przyniesiona do lecznicy w zlym stanie, najprawdopodobniej skopana przez kogos. W tej chwili ma sie dobrze (nawet lepiej niz dobrze), ma male ADHD:P jest bardzo zywa i wesola, ma lekkie problemy z rownowaga. jest czysciutka, robi do kuwety.
W chwili obecnej jest w szpitalu kliniki weterynaryjnej w Gliwicach na Toszeckiej.

[link widoczny dla zalogowanych]

Iburg

Delphia , może ogłoś koteczke na forum miau i na innych, miałaby wtedy większe szanse na znalezienie dobrego domu. Jest śliczna i miała wiele szczęścia.

To masz linka do miau [link widoczny dla zalogowanych]

Delphia

Wczoraj wieczorem poszla do nowego domu:)

Iburg

To szybko poszła adopcja. Jak znalazlaś domek tak szybko?

Delphia

nie, adopcja nie poszla szybko, tylko ja pozno ogloszenie zamiescilam. byla z nami niecale dwa tygodnie, a znalazla domek, bo byla w szpitalu w lecznicy weterynaryjnej:) tam czesto ludzie przychodza i pytaja czy sa jakies ogloszenia, ze ktos chce oddac pieska, czy kotka. I takim sposobem znalazla nowy dom:)

elwira

Pięć czarnych, sześciotygodniowych kociąt szuka domu. Kocięta urodziły się w jednej ze stajni wyścigowych na Służewcu (Warszawa). Wszystkie są zdrowe, oswojone i szybkie jak wiatr.
Kontakt: [link widoczny dla zalogowanych]
Fot.: [link widoczny dla zalogowanych]

blueberry

nieaktualne

Iburg

A dlaczego z powodu dziecka trzeba oddać kota? A kicia jest piekna. Może ogłos na kocich forach , tam sa większe szanse na znalezienie domu.

blueberry

uczulenie na kocią sierść

Iburg

Często bywa tak że to nie na kocią sierść jest uczulenie. Tak jest najprościej lekarzowi powiedzieć. Maja państwo zwierze to należy sie pozbyć bo to na sierść jest uczulenie. A potem okazuje się że to nie na koty jest uczulenie. Kocie alergeny utrzymują sie w mieszkaniu jeszcze przez kilka lat.