Forum Stajenka Strona Główna Stajenka
Miejsce, którego nam brakowało :)
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Wszystkie moje futra - wątek blogowy
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8 ... 15, 16, 17  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Stajenka Strona Główna -> Boks 3: ARKA NOEGO
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
nongie



Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 9086
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: woj.opolskie

PostWysłany: Pią 10:14, 10 Lip 2009    Temat postu:

Nie. Do schroniska dzwoniłam, tam nie przyjmują kotów.
Uprosiłam panią, zeby zapisała mój numer, gdyby ktos go przyniósł.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Boubi
Melka i rżysko jest ponad wszystko ;)


Dołączył: 24 Maj 2007
Posty: 4504
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Raciborz-Lozanna

PostWysłany: Pią 10:54, 10 Lip 2009    Temat postu:

Nonia,
Swietnie Cie rozumiem i wspolczuje! Smutny
Moje oba koty - jak wiesz - wychodza i nie wyobrazam sobie, zeby mialy nie wychodzic (zreszta u mnie to raczej nie byloby mozliwe). Kilka razy zdarzylo sie jednak, ze albo Bpubi, albo Brutus nie meldowaly sie o okreslonych porach i nie wracaly na noc. Gdy nieobecnosc przedluzala sie ponad 24 godziny - zaczynalam sie niepokoic i podobnie do Ciebie chodzilam po okolicy, "kicialam", wolalam. Ale sama wiesz, ze terytorium kocie bywa bardzo rozlegle i nasi milusinscy zapuszczaja sie czesto bardzo daleko. Oczywiscie na kota "wychodzacego" czyha wiele niebezpieczenstw. Najgorsze, ze w takich sytuacjach wyobraznia pracuje i widzisz swojego ulubienca w koszmarnych sytuacjach. Moje - poki co - odnajdywaly sie nawet po 2 -3 dniach. Moze i Maksio jeszcze wroci? Trzymam kciuki.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
nongie



Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 9086
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: woj.opolskie

PostWysłany: Pią 13:38, 10 Lip 2009    Temat postu:

JEST JEST JEST!!!!!!

Wrócił dziś - chudy jak szkapa.
Wielkie UFFFFFFF......
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
frednota



Dołączył: 15 Maj 2007
Posty: 1259
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Żory

PostWysłany: Pią 13:42, 10 Lip 2009    Temat postu:

Super, że wrócił, pewnie już takiego numeru nie wywinie Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
martik
-admin z przypadku-


Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Czekolandia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 13:56, 10 Lip 2009    Temat postu:

MOWILAM, tfuuu... PISALAM cwaniaczek
Ale sie ciesze tanczy gra
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
nongie



Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 9086
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: woj.opolskie

PostWysłany: Pią 14:04, 10 Lip 2009    Temat postu:

Myslę ze ktoś go wywiózł i tyle mu zajeła droga do domu.
Albo zamknął gdzieś na te 5 dni.
I co ja mam z tym kotem zrobić? Za noge uwiązać?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
martik
-admin z przypadku-


Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Czekolandia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 14:10, 10 Lip 2009    Temat postu:

A dlaczego mialby go ktos wywozic?
Raczej prawdopodobne wydaje mi sie przypadkowe zamkniecie gdzies.
Za noge nie uwiazesz i na zewnatrz wychodzic nie zabronisz. Przeciez pamietasz jak to sie odbywalo w przeszlosci gdy Maksio z jakis powodow nie mogl wyjsc... To jest kot wychodzacy, ze wszystkimi plusami i minusami tego okreslenia :|
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Omega



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 472
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gliwice

PostWysłany: Pią 14:23, 10 Lip 2009    Temat postu:

Nonia, cieszę się bardzo, że Maksio się znalazł. Zgadzam się z Martikeim, że wychodzącego kota w domu nie uwiążesz, bo wtedy dopiero byłby nieszczęśliwy.
Co do tego, że już więcej tego numeru nie wywinie, to niestety gwarancji nie ma. Kot moich rodziców niedawno po raz drugi zniknął na cały weekend. Podejrzewam, że ktoś go gdzieś przez przypadek zamknął. Trzymał się jakiś czas blisko domu, a potem mu przeszło. Oczywiście jest ryzyko, że coś się kiedyś stanie, ale nie wyobrażam sobie, żeby je teraz zamknąć w domu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Cytrynka



Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 4273
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Rybnik City
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 15:03, 10 Lip 2009    Temat postu:

Super, że wrócił !!!! Wiem z doświadczenia co to nerwów kosztuje.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Iburg
Lubię rude... Konie i koty :P


Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 7752
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Rybnik

PostWysłany: Pią 20:45, 10 Lip 2009    Temat postu:

Ja tez bardzo sie ciesze . Sądzę że ktos go zamknął, byc może przez przypadek. Ale pewnie teraz nikt się do tego nie przyzna. Sprawdź jego łapki. Gdyby daleko wędrował to miałby pokaleczone opuszki, Jeżeli zamknięty, to pazurki może mieć połamane, o ile drapał w drzwi
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
siwula
Ranny ptaszek, czyli mow mi skowronku ;)


Dołączył: 29 Paź 2008
Posty: 1094
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wodzisław Ślaski
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:13, 10 Lip 2009    Temat postu:

Nonia cieszę się , że masz z powrotem swoje futerko Wesoly Gizmo ostatnio wrócił po tygodniu, pokaleczony, wychudzony, osłabiony tak,ze wręcz się zataczał. No ale przecież go nie zamknę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
nongie



Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 9086
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: woj.opolskie

PostWysłany: Pią 22:08, 10 Lip 2009    Temat postu:

Maksio to szczególny typek - taki troche ciamajda z tendencjami do ładowania się w kłopoty. Dlatego mam wieczny dylemat - wypuszczać, czy walczyć o to, zeby został w domu.
Ciekawe - nie ma ani pokaleczonych łapek, ani zdartych pazurków, zero kleszczy czy śladów długiej drogi. Trochę zażółcone futro z jednej strony, jakby na czyms leżał albo się ocierał i to wszystko.
Kiedy wróciłam z pracy wlazł mi na kolana i dlugo się tulił. Był wyraźnie zestresowany - futro wyłaziło mu całymi kłębami, syczał na koty i prosił o wypuszczenie. Teraz trochę wyluzował i odsypia, ale kłaki dalej tańczą w powietrzu.

Przy okazji mała galeryjka, pstrykana jeszcze przed zniknięciem Maksia.
Do dziś myślałam, ze to jego ostatnie zdjęcia Wesoly
[link widoczny dla zalogowanych]



Ostatnio zmieniony przez nongie dnia Pią 22:41, 10 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rzepka
na grzbiet koński - z płota wchodzę :D


Dołączył: 07 Wrz 2007
Posty: 2426
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Spisz

PostWysłany: Pią 22:19, 10 Lip 2009    Temat postu:

Nongie,a może zrobiłabys wolierę dla kotów? Tzn cały ogród otoczyc siatką na 5 m wysoką i do tego sufit z siatki, czyli taki ażurowy cyrk :D . Żaden kot nie ucieknie, spokój, luz, wygoda.W koncu w ZOO tez tak robią dla tygrysów Mruga .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
nongie



Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 9086
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: woj.opolskie

PostWysłany: Pią 22:35, 10 Lip 2009    Temat postu:

Brałam pod uwagę, ale pomysł padł - ogródek to jakby nie calkiem moje terytorium, a koty nauczyły się wychodzić po dachu. Woliera musiałaby objąć całą chałupę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Boubi
Melka i rżysko jest ponad wszystko ;)


Dołączył: 24 Maj 2007
Posty: 4504
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Raciborz-Lozanna

PostWysłany: Pią 23:02, 10 Lip 2009    Temat postu:

Noniu,
Ciesze sie , ze wrocil!!! :D Koty wychodzace potrafia nam robic takie wlasnie "niespodzianki"! Nigdy nie dowiesz sie gdzie bywal i nigdy nie bedziesz miala gwarancji, ze to sie znow nie powtorzy. Kwadratowy
Ale dla mnie kot, ktory juz stal sie "kotem wychodzacym" - bylby bardzo nieszczesliwy gdyby go na sile zamknac w domu. Smutny Naturalnie - z takimi lazegami - mamy sporo nerwow. Kwadratowy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Stajenka Strona Główna -> Boks 3: ARKA NOEGO Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8 ... 15, 16, 17  Następny
Strona 7 z 17

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin