Forum Stajenka Strona Główna Stajenka
Miejsce, którego nam brakowało :)
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Wszystkie moje futra - wątek blogowy
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 15, 16, 17  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Stajenka Strona Główna -> Boks 3: ARKA NOEGO
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
nongie



Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 9086
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: woj.opolskie

PostWysłany: Sob 9:58, 25 Kwi 2009    Temat postu:

Dawno mnie tu nie było.
Zycie w Bierawie toczy się leniwie i od dawna ustalonym trybem.

Kotki mieszkają w domu, od czasu do czasu spacerują po ogródku. Malinka to już dorosła pannica, ale ciagle żywa, zwinna i skora do zabawy. Nigdy nie wyciaga na ludzi pazurów, wiec do jej obowiazków należy reprezentowanie kociej bandy w kontaktach z dziećmi. Nawet lubi tę robotę - miło patrzeć jak porozumiewa sie z maluchami. To jest jak telepatia - mowa ciała, taki kontakt którego dorośli uczą się latami. A dzieci i koty zwyczajnie to wiedzą.
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

Lala trochę schudła i kiepsko je - trzeba jej wymyslać co chwilę interesujace menu (filet z kurczaka, gotowana ryba, RC Convalescence 7zł/saszetkę) i to bez gwarancji że się zainteresuje. Jak już zje - to zdarza jej się zwracać. Karmienie tylko z ręki, po odizolowaniu reszty bandy, bo ją rozprasza.
Wczoraj pojechałam do weta zbadać krew, bo już zaczełam ją podejrzewać o niewydolność nerek. Na szczęście z tym wszystko w porządku. Przyczyną okazał się być nieporządek w pyszczku - na pierwszy rzut oka bezzębnym, ale zostały trzy trzonowe ogryzki które sie psują i prawdopodobnie sprawiają jej ból. Więc czeka nas jeszcze jedna wizyta i usuwanie ząbków. Na razie łykamy antybiotyk i przeciwbólowe.
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

Miluś mieszka na zewnatrz, wpada tylko w porach karmienia. I to też nie zawsze, bo od pewnego czasu to ON ustala pory karmienia. Kiedy przychodzi - najzwyczajniej w świecie terroryzuje Ciotkę (ktora ma do niego słabość). Jest wtedy słodki jak miodek i mruczący. Ale jeśli nie dostaje tego co chce - gryzie, powarkuje i straszy - małpiszon. Wygląda jak okaz zdrowia i pan okolicy. Nie choruje, czasem tylko przynosi jakiegoś kleszcza. Codziennie czeka na mnie kiedy wracam z pracy i wita przy bramie niczym pies Lassie.
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

Maksia tryb życia jest gdzieś pomiędzy domem a podwórzem. Dzień przesypia z kotkami, nocą wyskakuje na polowanie z Milusiem. Muszę uważać zeby nadmiernie nie utył, bo potrafi zjeść każdą ilość a ma tendencje do astmy. Nie ma z nim najmniejszego kłopotu, czasem tylko wypija wodę z kwiatków albo pożera mi ukradkiem obiad. Muszę uważać na gości, bo lubi ich walnąć jak sie za bardzo poufalą. Co ciekawe - nie dotyczy to dzieci.
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez nongie dnia Sob 9:59, 25 Kwi 2009, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
martik
-admin z przypadku-


Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Czekolandia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 14:24, 07 Maj 2009    Temat postu:

Nong, czy usuwanie zebow Lali mialo juz miejsce? Jesli tak, to jak poszlo? Czy wszystko w porzadku?
Wiesz, tak patrze na te jej zdjecia i ona ma takie madre, doswiadczone oczy... No cos niesamowitego!
Maliniak faktycznie nie ma juz w wygladzie nic, co swiadczyloby o kocioniemowlectwie Mruga Ale teraz za to wyglada jak piekna mloda dama.
Milus to niemal jak Foksinski Mruga Buraski gora Wesoly
A Maksiu na ostatniej fotce to jak psiak a nie kociak wyglada- zwlaszcza ze wzgledu na proporcje z dziewczynka Mruga
U Twoich kotow widac milosc, ktora sa darzone. Gratuluje Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Iburg
Lubię rude... Konie i koty :P


Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 7752
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Rybnik

PostWysłany: Czw 22:46, 07 Maj 2009    Temat postu:

Z Laluni jest dostojna dama, zawsze bardzo mi sie podobała. Pamiętam jak szukała domu i w jakich warunkach mieszkała. Mam nadzieję że problemy z ząbkami mina.
Malinka wspaniale wygląda, ma śliczne oczy i te rude ognie na futrze sia piękne.
Milusia dawno juz nie widziałam, buraski jednak sa piękne.
Maksio jak zwykle fotogeniczny.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
nongie



Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 9086
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: woj.opolskie

PostWysłany: Pią 6:05, 08 Maj 2009    Temat postu:

No niestety - dopadła mnie grypa żołądkowa i musialam przesunąć termin zabiegu, dziś jade ustalić kolejny. Antybiotyk zlikwidował stan zapalny, ale apetyt dalej ma kiepski, waży 2,70 choć pani doktor powiedziala ze jest bardziej sucha niż chuda.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
nongie



Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 9086
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: woj.opolskie

PostWysłany: Czw 10:42, 14 Maj 2009    Temat postu:

No i po zabiegu.
Wczoraj Lalunia była bardzo biedna po narkozie, całą noc przesiedziała przy mnie na poduszce, a jeszcze dziś rano musiałam jej na siłe podac tabletkę, czuję się jak sadystka.
W lecznicy przeżyłam parę sekund grozy kiedy po odebraniu kota usłyszałam "nie wyczyściliśmy ząbków temu kotu...." (przez moją głowę przeleciało milion makabrycznych powodów), ale po chwili pani doktor dodała z szerokim usmiechem ".... bo je wszystkie usuneliśmy". Uff.
Dziś już Lala ostrożnie jadła pierwszy posiłek - tatar z kurzej piersi, wszystko z ręki bo miska ją zniechęca.
Kupiłam RC Exigent i będe próbowała moczyć, oby chciała jeść takie gąbczaste.


Ostatnio zmieniony przez nongie dnia Czw 10:44, 14 Maj 2009, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Cytrynka



Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 4273
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Rybnik City
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 10:51, 14 Maj 2009    Temat postu:

Noniu to dało mi do myślenia moja Vanessa ma podobne objawy chyba czas wybrać się do weterynarza. Jakiś czas temu byłam z nią ale uzębienie nie było najgorsze tylko lekki kamień nazębny.
Co do kociaków przepiękna gromadka widać że dobrze im z tobą.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
nongie



Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 9086
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: woj.opolskie

PostWysłany: Czw 11:55, 14 Maj 2009    Temat postu:

Ja sie broniłam przed tym usuwaniem rękami i nogami, bo szkoda mi było babcię męczyć. Gdyby była młodsza pewnie jeszcze ciężej byłoby mi zdecydować.
Ale jeśli miałaby mi się zagłodzić tylko dlatego, zeby zachować resztki ząbków - to wybór jest prosty.

Z Maksiem jest trudniej - to młody kot. Przez jakiś czas szczotkowałam mu ząbki codziennie, potem poprawa uśpiła moją czujność i przestałam. A problem wraca - czerwone dziąsła i nieciekawy zapaszek z pyszczka nie pozostawiają wątpliwości. Na szczęście apetytu nie traci.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Iburg
Lubię rude... Konie i koty :P


Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 7752
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Rybnik

PostWysłany: Czw 14:01, 14 Maj 2009    Temat postu:

Ciesze się że wszystko dobrze poszło. Teraz musisz zamówić trzecie ząbki.
Mysle że teraz jak nie będzie jej nic bolało to będzie jadła.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Iandula



Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 6184
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 14:28, 14 Maj 2009    Temat postu:

Tygryska z białym śliniaczkiem i pręgowany niżej są kochane, inne zresztą też
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
nongie



Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 9086
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: woj.opolskie

PostWysłany: Sob 9:59, 16 Maj 2009    Temat postu:

Laleczka zaczyna jeść samodzielnie! Wesoly))

A ja mam juz zmartwienie. Malina wczoraj na moich oczach łykneła kawałek sznurka z wędzonki. Doskoczylam, otwarłam paszczę ale nie zdążyłam wyciagnąć, zobaczyółam tylko znikającą końcówkę. Teraz boję się ją wypuścic, zeby nie stracić z oczu. Stoi pod balkonem i buczy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Iburg
Lubię rude... Konie i koty :P


Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 7752
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Rybnik

PostWysłany: Śro 21:37, 27 Maj 2009    Temat postu:

No i co z tym sznurkiem , mam nadzieje że wyszedł bez problemu. Jakos ostatnio zaniedbujesz koty, może jednak zrobisz im trochę zdjęć i pokażesz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
nongie



Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 9086
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: woj.opolskie

PostWysłany: Czw 12:21, 09 Lip 2009    Temat postu:

W sobotę Maksio wyszedł z domu i nie wrócił do dzisiaj.
Jeszcze biegnę rano do drzwi balkonowych z nadzieją, ze go zobaczę.
Jeszcze kiedy dzwoni Ciocia - serce mi skacze ze z dobrą nowiną.
Ale rozum podpowiada, ze cuda nie są dla wszystkich.
Przecież wiedziałam, czym grozi wypuszczanie kota - nawet w tak na pozór bezpiecznej okolicy. Maksio nigdy nie przeginał - meldował się na posiłki, noce przesypiał w domu, prawie zawsze przybiegał na wołanie.
Tym razem nie przybiegł.
Od niedzieli szukam - kilka razy po jego ulubionych łąkach, opuszczonym gospodarstwie gdzie polował, sprawdziłam wszystkie szopy i dziury, objechałam drogi i rowy. Kamień w wodę. Sąsiedzi już wiedzą, też wypatrują, codziennie pytają czy wrócił. Powiesiłam ogłoszenie z nagrodą.
Wczoraj przyjechała Zakocona i obeszłyśmy wszystko jeszcze raz.
Nie ma Maksia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
martik
-admin z przypadku-


Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Czekolandia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 13:22, 09 Lip 2009    Temat postu:

Anka, poczekaj, nie denerwuj sie na zapas. To jeszcze nie tydzien jak go nie ma... Znam przypadki powrotow kotow po 10 dniach a jeden nawet po dwoch tygodniach sie pojawil z powrotem.
Sprobuj jeszcze zachowac spokoj. Szukanie po okolicy zawsze pomaga. Ja dzieki sasiadom i ogloszeniu znalazlam Foxa w schronisku. Moze i Maksio tam trafil z jakiejs lapanki albo cos? Dzwonilas, pytalas?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Iburg
Lubię rude... Konie i koty :P


Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 7752
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Rybnik

PostWysłany: Czw 17:16, 09 Lip 2009    Temat postu:

Ja tez mam nadzieje ze jeszcze wroci
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
frednota



Dołączył: 15 Maj 2007
Posty: 1259
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Żory

PostWysłany: Pią 10:05, 10 Lip 2009    Temat postu:

Znalazł się ?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Stajenka Strona Główna -> Boks 3: ARKA NOEGO Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 15, 16, 17  Następny
Strona 6 z 17

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin