Stajenka

Cytrynka

Ale poczekajcie ja nie nieguje tego że instruktor nie jest ważny i to jaki ma kontakt z jeźdzącym tylko próbuje przekazać że sam super instruktor i jego wiedza są tylko procentem jak jeździeć do bani i niechce mu sie. A to że mi powiedziano na poczatku i zwraca się uwage nie wnozi nic skoro ja jednym wpuszcze a drugim wypuszcze bo po co się męczyć. Częstsze jeżdzenie powoduje ze koryguje swoje braki.

Paskuda

Po obejrzeniu relacji z Olimpiady w skokach i skokach w piecioboju nowoczesnym naszły mnie takie uwagi. Wiadomo skoczkowie latami pracy dochodzili do swojego poziomu, jechali na swoich koniach, ale i parkur stał znacznie wyższy i trudniejszy technicznie jechali ładnie płynnie i aż miło było popatrzeć (choć niektórzy na codzień trenują się sami) i piecioboiści na losowanych koniach co prawda - ale no właśnie błąd błedem poganiany, widok mniej przyjemny a patrząc na męskie poczynania to można się tylko zastanawiać czy nie lepszy byłby czworobój - też trenują, zapewne mają dobrych trenerów skokowych ale z racji dyscypliny "tyłkogodzin" zbyt wielu nie mogą zaliczyć i było to niestety widać - a że poziom olimpijski chciałaoby się profesionalizm zobaczyć.

Iandula

Cytrynka

nic dodac nic ująć

janetka

Iandula

frednota

Link do zdjęcia ze świata koni [link widoczny dla zalogowanych] co powiecie o takim ulożeniu nogi, zdaje sobie sprawę, że to może być jednorazowy bląd, ale mimo to nie wygląda to zbyt ciekawe.

szalonaisa

Obawiam się, że ten ktoś ma taką manierę w skoku Smutny

[link widoczny dla zalogowanych]

Ciekawe co by zrobił gdyby mu się puślisko urwało Jezyk

Paskuda

utrzymałby się na ostrodze w brzuchu konia Mruga

majak

Hyh. A jak by mu zdjac ostrogę Jezyk

?
Pomijając wszytsko inne.
Gdzie jest jakis trener / instruktor tego jeźdźca? Jeśli to nie przypadek a maniera to chyba powinno się takiego kogoś wrócić do podstaw jazdy bez strzemion aby przyomnieć mu że ma kolano Mruga

Paskuda

Majak wydaje mi się, że bez kolana też chłopak by się utrzymał Wesoly

gucci

no ja wlasnie chcialabym zaprotestowac: uczylam sie kiedys jezdzic- jak bylam dzieckiem. teraz powrocilam, bo mam ku temu warunki i czas. niestety narazie na jazde moge sobie pozwolic raz w tygodniu Smutny

po prostu czasowo i finansowo nie dam rady narazie. instruktorzy takich jak ja maja gdzies i jest to bardzo przykre. dlatego wciaz zmieniam stajnie. co z tego ze na koniu x potrafie klusowac i panowac nad nim, a klus na koniu z jest dla mnie niewykonalny, bo wysadza mnie z siodla... moge uczyc sie nadal na koiniu x- to bardzo przyjemne. ale co to da??? konie rekreacyjne chodza "byle jak", bo sa zepsute przez "byle jakich" jezdzcow i na takim nie da rady nie nauczyc prawidlowego dosiadu. jezdzilam jakis czas na koniach prywatnych i widze roznice. mimo wszytko szkodza mi tych koni rekreacyjnych... szukam i konia i instruktora, ktory zechce i umie uczyc. mysle ze kazdy tak zaczynal i to ze moge sobie pozwolic tylko na jedna godzine w tyg nie jest czyms zlym, ale niektorzy nie daja szansy. gdyby koszty byly mniejsze to oszywiscie bylabym czesciej, ale na razie jest jak jest.

i tez nie wiem co to rotacja uda - i to nie jest smieszne, to pokazuje jak ucza instruktorzy. jakby nie takie fora, to nadal bym maila metlik w glowie i nawet nie wiedziala co to wytok i jak nalezy skrecac koniem itd., bo slyszalam tyle wersji ile instruktorow bylo Smutny

((

martik

k_cian · Dołączył: 20 Sty 2006 Posty: 285 Przeczytał: 0 tematów

Martik, i masz całkowitą rację. To że koń jest szkółkowy o niczym nie świadczy. Znam konie chodzące pod rekreacją, na których wprawny jeździec zrobi wszystko łącznie z trawersami, renversami czy piruetami w stępie.

Paskuda