Stajenka

dragonnia

Wit, nie będę określać Ci zasad stylu klasycznego, bo to juz zostało zrobione. Odsyłam do literatury (np. Pruchniewicza "Akademia jeździecka tom I, na podstawie której opracowano pytania na Brązową Odznakę Jeździecką). Każdy z nas , kto jeździ klasycznie też Ci powie, że w jednym poście nie zamkniesz tego. To są lata nauki jazdy konnej, gdzie pracuje się nad dosiadem, pomocami, etc.
Odniosłam wrażenie, że zwyczajnie drwisz z nas "klasyków", a naszych "Klasycznych" instruktorów, trenerów i ich wiedzę masz za nic. W dodatku mieszasz Marcie w głowie, że Brąz zdawaleś używając po cichu metody Jeana.
Powiem Ci tak, dopóki Metody Jeana d’Orgeixa nie zostaną wpisane w kanony ogólnie przyjętych zasad jeździectwa na zawodach, Olimpiadach itp., będą dla mnie ciekawostką, nowością i możliwością poznania czegoś nowego. Jednak na dzień dzisiejszy nie uznaję tej metody jako wyznacznik jeździectwa. Także proszę Cię, nie mieszaj młodej dziewczynie w głowie, bo Ty już Brąz masz. Ona dopiero będzie przystępować do tego egzaminu. Nie mąć jej, bo nieświadomie możesz wyrządzić jej krzywdę swoim zdaniem. Odznaki obowiązuje ścisły regulamin. Dla przykładu podam ci, że moja znajoma zdawała Brąz, a normalnie stosuje metody PNH. Nie kombinowała na egzaminie tylko dostosowała się do ogólnie przyjętych zasad. I naprawdę, daruj sobie wliczanie w te metody Anky van Grusven czy Grzegorza Kubiaka! Powiem zadziornie: nie ta Liga. Anky jest wzorem dla wielu jeśli chodzi o dresaż. Grzegorz - skoki.
Nie neguję Waszych zasad, bo jak mówiłam, są ciekawe i chcę je lepiej poznać. Ale pamiętaj, że jeszcze stylu Jeana d’Orgeixa nie ma na zawodach, nie ma szkółkach jeździeckich w większości stajni. Także nie bądź złośliwy. Naucz się przyjmować krytykę. My to cały czas robimy po Twoich wpisach. Oczekujemy tego samego.

majak

Ja nie mam problemu ze zrozumieniem pojęcia "odgięty krzyż" i co okreslamy pod tym pojeciem tak samo jak "łydki na łopatkach " jest to przejaskrawienie pewnych pojeć ale jakoś nigdy nikt nie traktował ich dosłownie!

Jeśli chodzi o anatomię - pisz proszę bardzo, ja miałąm wykłady z prof. Kobryniem, bardzo sobie chwalę i chyba nie będę miałą problemów z rozumieniem o co chodzi Wesoly

Jednocześnie prosiłąbym Cię Wicie o własne słowa a nie język, którym mówi dr. Grabowski bo jakoś mi nie pasuje do Ciebie. Pisz swoimi słowami.
O odznace też napisz dokłądnie jak zdawałeś, co było problemem Wesoly

Faceless - moze skoro zaproponowałąś - spróbujesz jako pierwsza jeśli tylko bedzie spotkanie koła - nagrasz całą dyskusję, ja nie zawsze mogłam być, zresztą wtedy ocenimy sobie na ile kto jest w stanie zrozumieć dane zagadnienie w sposób porządany.
I prosiłabym o wiecej wypowiedzi wnoszących do tematu a nie tylko chowanie się i dogadywanie Wesoly

bo to nam niewiele da i nie powoduje bynajmniej przyblizenia metody.

Ja mam poskanowną książkę - zdjecia, jeśli chcecie - mozemy podjąć konstruktywną dysusję na temat obu stylów jazdy. Powklejam, porónamy, ja też mam wiele pytań i chętnie spróbowałąbym uzyskać na nie odpowiedzi. Ale sensowne Wesoly

[ ksiazkę mam "Jeździectwo" ale myslę, że jak na razie wystarczy materiał zdjeciowy z niej].

lechita · Dołączył: 22 Lis 2005 Posty: 615 Przeczytał: 0 tematów

Dziękuję za Stajenkowiczom za obronę Wesoly

, zrobiło mi się bardzo miło Wesoly

Witt - Omega i Majak odpisały Tobie w sprawie "odgiętego krzyża" jako terminu ogólnie przyjętego i zrozumiałego w terminologii jeździeckiej. Może termin "odgięty kręgosłup" będzie lepszy? albo "brak uwypuklenia" ? Wesoly

Pisałem że na zdjęcie Anky trzeba spojrzeć szerzej, poza nią, poza konia. Że potrzeba spostrzegawczości i tak naprawdę minimalnej analizy. Jak widzę nie zadałeś sobie trudu nawet zapytać o co mi chodzi, tylko dalej z wielką pewnością siebie brnąłeś w proste prostopadłe, kiedy trzeba było spojrzeć pod kątem Wesoly

Takie krótkie pytanie,
czy jakbyś miał zdjęcie Anky jak poniżej to też byś rysował proste prostopadłe do dolnej granicy zdjęcia? Odpowiedź jest oczywista - NIE.

Mam nadzieję że teraz już będziesz wiedział o co mi chodziło. W tym zdjęciu są jeszcze prawdopodobnie 2 inne aspekty...

Zapraszam na [link widoczny dla zalogowanych], jazda w Starej Miłosnej, ale mogę się teoretycznie ( czas

) pofatygować gdzie indziej, lub zaprosić do Dąbrowicy gdzie stoi moi kobyłka Wesoly

Faceless - Kocia napisała o co mi chodziło w tekście, nie mam nic do dodania, oprócz tego że był rzeczywiście ironiczny w stosunku do propozycji Wita, jako moim zdaniem praktycznie nierealizowalnej. A przynajmniej bez bardzo dużych pieniędzy Wesoly

Moim zdaniem nikt tu się źle o Oldze nie wypowiedział. Jeśli jednak odczułaś coś takiego w moich wypowiedziach, przepraszam najmocniej!!!. Nie było to absolutnie moim zamiarem!!!. Mam zastrzeżenia tylko co do tej szkoły jeździeckiej, a przynajmniej jej kilku podstawowych aspektów.
Nie dyskwalifikuję ludzi, bo jeżdżą innym stylem czy inną konkurencję, czy jeżdżą takie a nie inne poziomy konkursów. To ich wybór i aktualne możliwości. Życzę wszystkim jak najlepszych wyników Wesoly

kocia

Lechito, dzięki za fotę Anky ! Mnie juz opadły ręce jak zobaczyłam te żółte krechy przed oczami na jej zdjęciu kilka postów wcześniej przerazony

dragonnia

Kociu przeslij mi linki do tych filmików na PW. Proszę piękniaście

Boubi

krystyna

Mam pytanie, jeżeli można oczywiscie. Do osób, które uczestniczyły w wykładzie dr.Grabowskiego. Czy dr. Grabowski omawiał książkę pana Jean d'Orgeix "L'equitation de saut d'obstacles" wydaną w Paryżu w 1979 roku, tytuł polski "Skoki przez przeszkody - analiza, doktryna, metoda" wydana przez Zrzeszenie Studentów Polskich, Zakład Treningowy Koni, Zbrosławice, 1986r czy też pojawiła się jakaś nowa publikacja?

dragonnia

A cóż tak tu cicho? Wit, gdzie się podziałeś?

faceless

majak - pomysł na tą propozycję wpadł mi do głowy stąd, iż sama nie mam możliwości dojazdu na wykłady... Niestety

I zapadła taka niezręczna cisza...

majak

No cóż, szkoda Wesoly

Nas było max 3 osoby ale nigdy nie było wiadomo kto bedzie. Niestety.
A też wszystkich nie znamy bo już w zasadzie jesteśmy po studiach i na co dzień nie ma nas na uczelni ale jakoś do tej pory dało radę w miarę. Choć chyba ze 3 spotkania mnie ominęły... albo dwa.

faceless

No Wit... ;]
Działaj!

dragonnia

"Dobrze jadło ale zdechło..." Cytat nie pamiętam skąd ale idealnie pasuje do tego wątku. Czyżby racja "klasyków" wyszła na jaw? Przekombinowane jak to nazwała Kocia? Wicie, apelujemy o odpowiedzi na nasze pytania. Swoją drogą na moje nie odpowiedziełeś. CZEKAM.....

krystyna

Na moje też nie. Szkoda. Bo parę rzeczy w jego książce (cytowanej) bardzo mi się podoba (akurat nie o dosiad chodzi) i co więcej uczyli mnie ich moi klasyczni trenerzy.

Wit

Kochani cieszę się że się tak dopominacie, żebym odpisywał, ale jak już wspominałem mam ograniczone możliwości czasowe!
Dragonnio niestety łatwiej chyba będzie aby przyjechała jedna osoba do Warszawy niż kilkanaście do Ciebie!
Krystyno akurat nie cytowaliśmy książki, tylko przedstawialiśmy kasety "przykłady Wielkich mistrzów" i "nowoczesne jeździectwo"
A teraz gwóźdź programu:D Drogi Lechito zgadzam się, że nazwać się powinno odgiętym kręgosłupem, ale nadal jest to niepełne wiemy, że kręgosłup ma odcinków 5. Więc trzeba precyzować w którym odcinku, bo ja nie do końca wiem o co Wam chodzi z tym odgiętym kręgosłupem!
co do zabrnięcia fakt przepraszam nie spytałem i czynię to teraz bo nie wiem czemu przekadrowałeś to zdjęcie. W moim cynizmie sparafrazuję Twoja wypowiedź tj. Rozumiem że Anky to piękna kobieta, ale żeby ją od razu obracać? koniec złośliwości teraz konkrety. Wydaje mi się więc że to Ty zabrnąłeś. Zabrnąłeś w zbyt wielką wiarę w swoje zmysły ale one nas zawodzą o to przykład

CZy na pierwszy rzut oka widzisz tu proste równoległe i prostopadłe? no właśnie dopiero gdy weźmiesz przyrządy miernicze linijka, ekierka, kątomierz itp. i to próbowałem wam pokazać kreśląc pion i poziom żółtymi liniami(aby było bardziej widoczne i jaskrawe) Więc przyjąłem, że ziemia jest w hali w kuźni pozioma (byłem tam i jest w miarę równo)
Zamierzam się także do Ciebie wybrać, chcę zabrać ze sobą p.KRzysztofa więc się z Tobą telefonicznie umówimy!

Kocia chyba Anatomia jest konkretna wydaje mi się że ja jestem konkretny w przeciwieństwie do Ciebie!
Dragonnio jeśli chodzi o klasykę to poprosiłem o zdefiniowanie POJĘCIA KLASYKA a nie o zasady jazdy konnej z książki p. Pruchniewicza z 2001 roku. I ja uważam że nie są to ogólnie przyjęte zasady a ogólnie NARZUCONE zasady jeździectwa!

Wit