Forum Stajenka Strona Główna Stajenka
Miejsce, którego nam brakowało :)
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

LONŻOWANIE KONIA - po co ;p
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 14, 15, 16 ... 19, 20, 21  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Stajenka Strona Główna -> Boks 1: BIEGALNIA
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
k_cian



Dołączył: 20 Sty 2006
Posty: 285
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 22:52, 13 Cze 2010    Temat postu:

Osz, jedno zdjęcie mi się zdublowało.

Cieszę się, że się podoba. Tak na prawdę z koniem na trójkątach lonżujemy się od jakichś 4 lat. Tamten rok miał totalnego nieróbstwa, że tak powiem. Trochę lonży, trochę jazdy ale tak na prawdę to był pic na wodę. Ale tak na prawdę dopiero w tym roku zadowalająco pracuje - w sensie zaczyna ruszać zadek a nie pędzić i na dłużej schodzić. Na prawdę się próbuje zaokrąglać.
I teraz też nie jest tak że okrągłe 40 min lonży jest okrąglutki jak piłeczka. Bywa różnie. Szczególnie na drążkach. To ciężkie ćwiczenie dla konia - szczególnie podniesione z ziemi i lekko rozszerzone. Dziś też nie zawsze - szczególnie na początku - był taki na nich luzacki. Ale to kwestia pracy i stopniowego zwiększania wymagań.

I jest jedno ale. Mój koń jest koniem z brakiem zaufania do ręki. Koniem, którego trzeba było "odrabiać" i przebudowywać. To cięższa robota i dużo mozolniejsza. Jeśli wasze konie nie zostały zrażone do kontaktu i prawidłowo są prowadzone od początku to macie 3 razy krótszą robotę Mruga


Ostatnio zmieniony przez k_cian dnia Nie 22:54, 13 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Iandula



Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 6184
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 22:55, 13 Cze 2010    Temat postu:

Ile w ciągu tych 40 min robisz przerw, jak długie?
Jak często zmieniasz kierunki?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ra



Dołączył: 17 Mar 2010
Posty: 791
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Śląsk

PostWysłany: Nie 23:00, 13 Cze 2010    Temat postu:

My na drągach dopiero zaczynamy. A ja mam problem z ustawieniem mu odległości bo z tak niedużym koniem nigdy nie pracowałam na drągach hihihi
Jakoś dojdziemy do ładu.

Natomiast dużym problemem u niego jest linka w okolicach dupci- czyli do dwóch lonż i tu go trzeba odrabiać =/
A to ma od początku- czyli od czasu jak go pakowali poprzedni wł. na lonżę za zadem i mu rzep do połowy przecięli...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
k_cian



Dołączył: 20 Sty 2006
Posty: 285
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 23:02, 13 Cze 2010    Temat postu:

Przerw samych w sobie nie robię. Natomiast zmieniam wypięcia na bardziej wymagające i luuuuźne, robię przejścia do stępa ale pilnuję w stępie nadal zaangażowania. Kierunki zmieniam różnie. Czasami po 10 okrążeniach a czasami po dosłownie 5-6. Bywa że i ze 20. Konie szybko się nudzą, ja zaś patrzę bardziej na ilość wykonanych elementów. Przejść, dodań, spirali, przejść drążków.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Iandula



Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 6184
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 23:23, 13 Cze 2010    Temat postu:

czyli liczą się dobrze wykonane cykle, a co robisz jak jedna strona pracuje perfekt, a na drugą widzisz, że musiała byś poświęcić dużo więcej czasu, czy dajesz na luz i nadrabiasz jutro, czy więcej czasu jednak kładziesz nacisk na te gorszą stronę, ja mam zakodowane równe zmiany po cyklach
no chyba , ze Wiewiór jest równy


Ostatnio zmieniony przez Iandula dnia Nie 23:24, 13 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
k_cian



Dołączył: 20 Sty 2006
Posty: 285
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 23:29, 13 Cze 2010    Temat postu:

A gdzie tam równy! On nie dość że ma łopatki inaczej skątowane i jedna jest wyżej i bardziej stroma, to jeszcze bilarduje - każda noga w inną stronę Mruga
Staram się pracować na obie nogi zawsze tyle samo. Jeśli koń jest mega sztywny i nie chce odpuścić, to zmieniam na dwa kółka na lepszą stronę aby dać odpocząć tej spiętej i znowu na gorszą, pracujemy ileś tam kółek, półparadki, więcej przejść galop-kłus-galop-kłus bo przejścia i galop rozluźniają. I znowu ze dwa kółka na lepszą itd. Nie ma co na siłę ganiać aż złamiesz, bo to nie robota na jedną sesję. To zajmuje dłuższy okres czasu.

Ra to zacznij od kłusów bez wypięcia, drągi na metr około. I reguluj. Kilkukrotnie puść konia, roboczym tempem i zmień zależnie od potrzeb.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ra



Dołączył: 17 Mar 2010
Posty: 791
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Śląsk

PostWysłany: Pon 10:19, 14 Cze 2010    Temat postu:

Dzięki- no tak właśnie póki co robimy Mruga

Misiek jest fajny bo nawet jak coś jest nie tak to się bardzo stara i zawiesza nóżki jak oo pokazowy albo też galopnie, byle przejść bez stukania- opanuję to niebawem, żeby było gites :D
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rudzinka1



Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 619
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kwidzyn, pomorskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:00, 14 Cze 2010    Temat postu:

Woooow!!!! Super!!!!
Rudzielec podziwia rudzielca Mruga i marzę by mój rudzielec ruszał się podobnie modli
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ansc



Dołączył: 26 Paź 2006
Posty: 1414
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Trachy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:34, 14 Cze 2010    Temat postu:

k_cian, koń prezentuje się bardzo ładnie ale ja osobiście nie wypięłabym tak konia na drągach, koń ma ograniczoną możliwość wyciągnięcia jednak nosa bardziej do przodu, co powoduje trochę nienaturalność ruchów i mimo wszystko usztywnienie szyi, mięśnie wzdłuż grzbietu mega napięte, na chwilę można tak wypiąć aby wzmocnić mięśnie grzbietu ale dłuższa praca w tym drągi powoduje ból mięśni. Czy ustawienie twojego konia nie jest przypadkiem LDR (nisko gleboko i okraglo) o czym wspomniała martik w temacie o Rollkurze?

Ostatnio zmieniony przez ansc dnia Pon 21:13, 14 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
k_cian



Dołączył: 20 Sty 2006
Posty: 285
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 1:19, 15 Cze 2010    Temat postu:

No widzisz, a ja wypinam i mam konia luźnego i sprężystego jak piłeczka.
Czy to jest już LDR nie mnie oceniać. Koń na możliwość prowadzenia nosa przed pionem - jest tak wypinany by miał taką okazję. A że szuka drogi w dół.. bardzo dobrze moim zdaniem.
Zresztą odnośnie tego jak wygląda lonża u nas pisałam, powtarzać się nie będę.





Ostatnio zmieniony przez k_cian dnia Śro 7:59, 16 Cze 2010, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sankarita



Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 2242
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Górny Śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 9:37, 15 Cze 2010    Temat postu:

A to nie jest czasem tak, że "wysyłając" ten "impuls" do przodu koniowi na drągi, ta "energia" ma zostać "przechwycona" "z przodu", żeby ten koń nie wyciągnął nosa "za mocno" i "nie opadł na przód" i nie zwiększył tylko tempa tylko zaangażował konkretne mięśnie? Koń przechodzący przez drągi/kawaletki siłą rzeczy przez mili-sekundy "opiera się" na zadnich nogach wkraczając w te kawaletki, opuszcza głowę i w pewnym stopniu angażuje grzbiet [zaznaczam - przez sekundy przy odpowiednim tempie, szerokości drągów/kawaletek oraz pod warunkiem, że koń jest rozluźniony]. Czemu by tego procesu nie "wspomóc" wypięciem? Przez jakiś czas oczywiście, nie przez godzinę. Przepraszam za mega-laicki ton, ale nie umiem tłumaczyć, więc ciężko mi wytłumaczyć co mam na myśli [jeśli ktoś zrozumiał w którym kościele mi dzwoni to chwała mu! Wesoly ]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
k_cian



Dołączył: 20 Sty 2006
Posty: 285
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 10:27, 15 Cze 2010    Temat postu:

Koń aby skutecznie przejść przez drążki wręcz MUSI opuścić nos niżej, by zapracować grzbietem i podciągnąć nogi. Mruga Po to daje się rękę lekko w przód i pozwala wyciągnąć szyję i na drążkach i na przeszkodach. Cały pic na tym polega.
Przynajmniej tak mądrzejsi niż ja twierdzą Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sankarita



Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 2242
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Górny Śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 11:09, 15 Cze 2010    Temat postu:

No to tak, się zgadzam. Przy zaznaczeniu, że najeżdża się jednym stałym kontrolowanym tempem i nie przeszkadza się koniowi Mruga Próbuję tylko dołożyć do wszystkiego odpowiednio zapięte trójkąty [chyba, że one tam mają tylko "robić za kontakt"?].
chyba zaczynam filozofować.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Paskuda
Stajenkowy KO-wiec :)


Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 5085
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Maroko - Orzepowice

PostWysłany: Wto 11:09, 15 Cze 2010    Temat postu:

I o tym pisała ansc Mruga, nie tylko w dół ale i do przodu, wypinacze jednak znacznie ograniczają możliwość wyciągnięcia szyi, przez co grzbiet nie pracuje tak jak powinien.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
majak
Gruba i ja :-)


Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 6000
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Grodzisk Maz.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 11:55, 15 Cze 2010    Temat postu:

http://www.stajenka.fora.pl/boks-1-biegalnia,3/ambitny-rekreant-fenomen-pojecia,403.html
Prosiłabym o nie nadużywanie pojęcia ambitna rekreacja w stopniu negatywnym - zachęcam do przeczytania wątku z linka.
Bo w stosunku do mnie wyszłoby, że jestem potworem z patentami, który non stop unieszczęśliwia swojego konia Wesoly


Ostatnio zmieniony przez majak dnia Wto 11:55, 15 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Stajenka Strona Główna -> Boks 1: BIEGALNIA Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 14, 15, 16 ... 19, 20, 21  Następny
Strona 15 z 21

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin