Forum Stajenka Strona Główna Stajenka
Miejsce, którego nam brakowało :)
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Ostrygi... ekhm, przepraszam- OSTROGI ;)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Stajenka Strona Główna -> Boks 1: BIEGALNIA
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lechita



Dołączył: 22 Lis 2005
Posty: 615
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 12:37, 15 Cze 2007    Temat postu:

Nongie - kros też ma być jechany bez ostróg? Wesoly
Co ma zrobić juniorka która na 2 tygodnie przed zawodami "dostała" wysokiego konia od wysokiego jeźdźca a po za tybinkę wystają jej tylko pięty?
Wybacz, ale są konie naprawdę niewrażliwe na bokach i także na pysku. Mało ich, ale są.
Ponadto nigdy nie wiesz jak się koń zachowa na zawodach, on też przeżywa stresy, rozgląda się. A szczególnie jak dopiero zaczyna startować. I mamy mu pozwolić na to aby sobie zaczął wychodzić z czworoboku bo zobaczył budki, omijał przeszkody bo jest pomalowana na inny kolorek niż mamy w domu?
Konie są na tyle sprytne i leniwe że wiedzą kiedy jeździec ma ostrogi i bat. Zdejmiesz je na zawody to będzie koń wiedział i cię oleje. W sobotę Astrid mi zgasła dojeżdżając na linii środkowej do sędziego. 15 sekund wcześniej, jak objeżdżałem czworobok szła genialnie. Już czułem te 8 w ocenach za kłus. A tu nagle taka niespodzianka. Bez ostrogi to by chyba stanęła. I nie pamiętam aby kiedykolwiek wcześniej tak się zachowała. Bała się czasem sędziego i owszem. Ale tak nigdy nie stanęła z ruchem do przodu. Tego co będzie na zawodach nie da się przewidzieć. Dlatego jeździ się w ostrogach.
Sędziowie mają prawo wykluczyć z zawodów zawodnika używającego nadmiernie ostrogi. I zostawmy im to. Jeśli tego nie robią to miejmy do nich pretensje.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dakron



Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 6405
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 21:52, 15 Cze 2007    Temat postu:

Wydaje mi się, proszę się nie obrazić, że jeśli ktoś nigdy nie startował to nie wie, lub nie ma świadomości do czego służą ostrogi. Naprawdę czasami trudno upchac gagatka na czworoboku.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
osm
Dobra konserwa nie jest zła :P


Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 2570
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Zielona Góra

PostWysłany: Pią 22:43, 15 Cze 2007    Temat postu:

Bo to wygląda tak - ideał - ostrogi są po to, żeby stosować subtelnie pomoce, a rzeczywistość jak zwykle nie jest taka różowa. Jak to napisał Lechita - czasem jest to wzmocnienie łydki w takim przypadku, przełamanie oporu konia. Proponowałbym zejść na ziemię, a wszystkim teoretykom sportu jeździeckiego wystartowanie w kilku niskiej nawet klasy konkursach na różnych koniach i w różnych miejscach. Poprosić wtedy kogoś o nagranie przejazdów i zastanowić się, czemu moja łydka i ostroga były tam, a nie gdzie indziej, czy musiałem zadziałać ostrogą, co się działo w tym miejscu. To pomaga.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
nongie



Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 9086
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: woj.opolskie

PostWysłany: Sob 14:50, 16 Cze 2007    Temat postu:

lechita napisał:
Nongie - kros też ma być jechany bez ostróg? Wesoly

Ja bym wolała, zeby wszystko było jechane bez ostróg, cross rownież. Łatwo uciąć dyskusję stwierdzeniem, ze teoretycy nie powinni się wypowiadać. Mistrz ciętej riposty odpowiedziałby pewnie, ze Einstein też praktykiem nie był. Ale liczę na coś bardziej konstruktywnego. Praktyków to ja dzielę na dwie grupy: jedni praktykują z umiarem, a drudzy za wszelką cenę.

Cytat:
Co ma zrobić juniorka która na 2 tygodnie przed zawodami "dostała" wysokiego konia od wysokiego jeźdźca a po za tybinkę wystają jej tylko pięty?

Dla mnie odpowiedź jest prosta - nie startować na tym koniu. Ale juniorka nie odmowi trenerowi ktory takiego konia przydzielił, mogłoby to zostać odczytane jako nieposłuszeństwo albo co gorsza - brak ambicji. A czego jak czego, ale ambicji na pewno nie brakuje trenerowi, co wysyła takie dziecko na takim koniu.
Pewnie nieobce jest Ci nazwisko pewnego magika z Rosji - Nevorozow zdaje się. Na jego stronie można znajeźć taką "duszoszczipatileną" prezentację - wybór zdjęć na których juniorki mocno zorientowane na sukces, robią krzywdę swoim konikom. Autor tej prezentacji czesto spotyka się z zarzutem ze zdjecia są tendencyjne, ze można z eleganckiego przejazdu wybrać takie ujęcia ze włos się jeży itp.
Zgadza się. Ale idea jest słuszna. Taka mianowicie, ze sukces nie powinien być wartością najwyższą. Starty też.

Cytat:
Wybacz, ale są konie naprawdę niewrażliwe na bokach i także na pysku. Mało ich, ale są.

Wybaczam Mruga Nie rozmawiamy przecież o wyjątkach, wiekszość koni jest w stanie reagować odpowiednio na łydkę. Zainteresowanym gorąco polecam artykuł M. Hansen w kwietniowym numerze Swiata Koni.

Cytat:
Ponadto nigdy nie wiesz jak się koń zachowa na zawodach, on też przeżywa stresy, rozgląda się. A szczególnie jak dopiero zaczyna startować. I mamy mu pozwolić na to aby sobie zaczął wychodzić z czworoboku bo zobaczył budki, omijał przeszkody bo jest pomalowana na inny kolorek niż mamy w domu?

A musimy mu nie pozwalać akurat przy pomocy ostróg? Mamy do dyspozycji głos, łydki, dosiad. Na rozprężalni nawet bata mamy. Wpajanie juniorom przekonania, ze konie są sprytne i leniwe prowadzi do tego, ze młodzież przestaje się zastanawiać nad tym, dlaczego żywe stworzenie reaguje tak a nie innaczej. Gaśnie? Bo jest leniwy, nie dlatego ze coś go boli. Odmawia skoku? Spryciarz. Ostrogą mu.
Potem oglądamy smutne obrazki na parkurach, gdzie dyskretnie "pobudzone" zwierzę zaczyna walczyć uciekając do przodu (jeśli juniora ręka na to pozwala).

Cytat:
Zdejmiesz je na zawody to będzie koń wiedział i cię oleje.

To nie zakładać na trening. Wtedy nie będzie rożnicy.

Cytat:
Tego co będzie na zawodach nie da się przewidzieć. Dlatego jeździ się w ostrogach.

Domyślam się, ze to ma być takie "zabezpieczenie od nieprzewidzianych wypadków". A jeśli jest ono nadużywane? Sędzia nie ma oczu na około głowy, ostrogami da się działać znacznie dyskretniej niż innymi pomocami. Łatwo coś przegapić.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dakron



Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 6405
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 15:11, 16 Cze 2007    Temat postu:

„Dla mnie odpowiedź jest prosta - nie startować na tym koniu”
Twoja odpowiedz nie byłaby tak prosta, gdybyś Ty byłą tą zawodniczką, miała 16 lat i w tym roku miała ostatnią szanse na start w Ogólnopolskiej Olimpiadzie Młodzieży. Gdyby Twój od dawna szykowany koń pewniak zakulał, a do startu miałabyś tydzień.
Nongie za innego tej samej klasy konia całowałabyś trenera po rękach, że Ci go dał i że masz szansę udowodnić że zasłużyłaś na takie zaufanie. W takiej sytuacji nie patrzy się czy on jest duży czy mały, tylko chce się wystartować i pokazać, że ciężka praca całego sezonu nie poszła na marne.
Pamiętajmy że konie na zawodach zachowują się jednak inaczej niż w domu. Jest to kwestia innej stajni, dużej ilości obcych koni, zdenerwowania zawodnika, i całego otoczenia (muzyka, publiczność, samochody, dzieciaki, baloniki)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
majak
Gruba i ja :-)


Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 6000
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Grodzisk Maz.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 15:13, 16 Cze 2007    Temat postu:

Nongie - Nevzorow Aleksander jeśli już, ksiązka nawet jest, tam to są zdjecia...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
nongie



Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 9086
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: woj.opolskie

PostWysłany: Sob 15:25, 16 Cze 2007    Temat postu:

Dzieki, nie mam pamięci do nazwisk.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
nongie



Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 9086
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: woj.opolskie

PostWysłany: Sob 15:32, 16 Cze 2007    Temat postu:

dakron napisał:
Twoja odpowiedz nie byłaby tak prosta, gdybyś Ty byłą tą zawodniczką, miała 16 lat i w tym roku miała ostatnią szanse na start w Ogólnopolskiej Olimpiadzie Młodzieży. Gdyby Twój od dawna szykowany koń pewniak zakulał, a do startu miałabyś tydzień.


Oczywiście - przecież ja o tym samym piszę: junior nie jest w stanie sam ocenić stopnia ryzyka. Od tego ma trenera. Jesli trener uzna, ze jego podopieczny da sobie radę - swietnie. Ale jeśli trener daje ostrogi, bo junior innaczej sobie z tym koniem nie poradzi (o takim przypadku pisze Lechita) to jak dla mnie - wybujała ambicja (trenera).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lechita



Dołączył: 22 Lis 2005
Posty: 615
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 10:23, 17 Cze 2007    Temat postu:

jazda krosu czy na zawodach czy na treningu bez ostróg to zwiększone prawdopodobieństwo wypadku zarówno konia jak i zawodnika. Efektem za słabego podejścia do przeszkody może być zawiśnięcie, zahaczenie nogą i upadek.
Używanie głosu na czworoboku jest zabronione:), a konie są leniwe wg mnie z natury, doskonale sobie zdają sprawę na ile mogą sobie pozwolić i przy kim. I mają świetną pamięć. Będziesz miała problem z budką sędziowską na młodym koniu za pierwszym razem, i sobie zawrócisz przy objeżdżaniu bo czas cię goni, spodziewaj się tego jeszcze mocniej za drugim razem. O ile w ogóle wyjedziesz linię środkową.
Najpierw piszesz że ostrogi tylko w domu , a potem doradzasz że nawet w domu ich nie stosować, w ten sposób w ogóle je wyrzućmy najwyraźniej o co pewnie Tobie chodzi Wesoly, ale rozważ jeszcze jedną sprawę. Aby osoba ucząca się wiedziała jak np robić ustępowanie musi kiedyś to zrobić pierwszy raz. Dostaje konia co to umie, ale za nic jej nie wychodzi, używa co chwilę bata i nic. Bo koń ją olał dokładnie:) Bo siedzi inna osoba niż podstawowy jeździec. A wystarczy te parę razy lekko użyć ostrogi i sprawa załatwiona. Co lepsze? 25 batów i nic, czy parę razy ostroga?
Mam teraz ucznia(juniora) co sobie właśnie nie radzi z wyjechaniem konia. Bo Astrid go zlewa równo. Nie dawałem mu ostróg bo ma cały czas tendencje do działania piętą. Ale jak zobaczyłem wczoraj jak źle wychodzą skoki, powiedziałem aby poszukał sobie krótkich ostróg z kulką. Najłagodniejsze co może być. Wolę aby Astrid dostała parę razy po żebrach kulką niż oddawała przelewające się skoki, a przez brak płynności on zostawał, szarpał ją za pysk i żeby wpakowała się w środek oksera. Wybacz, ale to już działanie także w imię dobra konia. Aby nie zrobić mu większej i poważniejszej krzywdy.

Jestem za karaniem dyskwalifikacją zawodników za nadmierne używanie ostróg. Ale że tak się nie dzieje to sprawa sędziów. Możesz zrobić kurs sędziowski i zacząć to stosować w praktyce:)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
nongie



Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 9086
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: woj.opolskie

PostWysłany: Nie 11:25, 17 Cze 2007    Temat postu:

lechita napisał:
Najpierw piszesz że ostrogi tylko w domu , a potem doradzasz że nawet w domu ich nie stosować, w ten sposób w ogóle je wyrzućmy najwyraźniej o co pewnie Tobie chodzi Wesoly


Ja rozrożniam stosowanie ostróg na każdym treningu od stosowania "od wielkiego dzwonu". To drugie na treningach bym dopusciła (na początkowym etapie) - jeśli problemem jest uwrażliwienie konia na łydkę albo szacunek dla jeźdźca. Jeśli ten szacunek (skupienie na jeźdźcu) zyskamy w domu, bez ostróg - to powinien być możliwy do wyegzekwowania rownież w warunkach ekstremalnych (zawody).
Oczywiście zdaję sobie sprawę ze dziś to utopia, ale pomarzyc można.


Cytat:
Co lepsze? 25 batów i nic, czy parę razy ostroga?

Ale to wszystko "w domu" prawda? Pytanie brzmi - czy teraz, po wielu powtórzeniach ten junior dalej potrzebuje ostrogi, zeby wykonać ustępowanie?

Cytat:
Wolę aby Astrid dostała parę razy po żebrach kulką niż oddawała przelewające się skoki, a przez brak płynności on zostawał, szarpał ją za pysk i żeby wpakowała się w środek oksera. Wybacz, ale to już działanie także w imię dobra konia. Aby nie zrobić mu większej i poważniejszej krzywdy.

Doskonale rozumiem, oceniłeś ryzyko, wybrałeś mniejsze zło. Ale to nie wyklucza dążenia do doskonałości, prawda?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lechita



Dołączył: 22 Lis 2005
Posty: 615
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 15:34, 17 Cze 2007    Temat postu:

problem w tym że ten koń po zdjęciu ostrogi znów zacznie olewać bo będzie wiedział że jej nie ma Wesoly, i tak mamy błędne koło Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Boubi
Melka i rżysko jest ponad wszystko ;)


Dołączył: 24 Maj 2007
Posty: 4504
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Raciborz-Lozanna

PostWysłany: Nie 16:35, 17 Cze 2007    Temat postu:

Rozumiem Nongie (wersja idealistyczna) i popieram Lechite (wersja realistyczna).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Stajenka Strona Główna -> Boks 1: BIEGALNIA Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10
Strona 10 z 10

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin