Forum Stajenka Strona Główna Stajenka
Miejsce, którego nam brakowało :)
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Wodza pomocnicza Pessoa
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Stajenka Strona Główna -> Boks 1: BIEGALNIA
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
gucci



Dołączył: 21 Mar 2010
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: JASTRZEBIE/KATOWICE
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 10:45, 03 Wrz 2010    Temat postu:

piekne zdjecia!-te drugie;)
tak watku o lonzowaniu poszukam:)dzieki!!!
a to co wyrwalas z kontekstu to wyrwane z kontekstu i zgadza sie- trzeba konia przygotowac, ale nie za pomoca pessoa. moim zdaniem pessoa usztywnia konia i tyle, ma zbyt wiele skutkow ubocznych(m.in dyskomfort).
jakie to dziwne ze kazde forum mozna sklasyfikowac- ludzie sa albo za patentami albo przeciw...ciekawe z czego to wynika

kazdy robi sobie z swoim koniem co chce lacznie z tym, ze na starosc oddaje go na rzez(znam taka wlascicielke stajni - wieeeelka milosniczka koni, argument: gdyby koni nie zabijano wloczylyby sie jak psy -mnie rece opadaja)
co do lubienia itd , to nie ma nic wspolnego z ostrymi kielzami itd. jak powyzej napisalam pies tez wraca chociaz go bija...zaden argument.

martik, wiesz no nie wiem czemu, po prostu chyba mam pecha;p a tak na powaznie : widze jezdzca i jak widze ze "plynie z koniem", kon jest zebrany, rozluziony, a jezdzcowi jazda idzie lekko i jakby nie sprawiala mu wysilku to wtedy az milo patrzec...inni: wodze sciagniete-rece mocno napiete-napedzanie na pysk ,piana z pyska konia, palcet w reku, ostrogi, kopanie konia po bokach, zestresowany jezdziec i kon- tak to odbieram, i dla mnei to nie prawdziwe jezdziectwo- to nie jest dobre jezdziectwo, to pseudo jezdziectwo ktore nie ma wiele wspolnego z prawdziwa wiezia z koniem.mozna je obserwowac w kazdej szkolce(prawie). takie jest moje stanowisko i go nie zmienie. rok z ziemi a potem wsiadaj na konia;p

nie wiem, moze na pessoa da sie pracowac tak zeby kon nie czul pilowania w pysku, zeby nie hamowało go, ale zachecalo do ruchu, nie usztywnialo a rozluznialo-ale tak wydaje mi sie niemozliwe - jak mozna sie rozluznic skoro cos spina pysk z zadem? a jelsi jest luzno zapiete pessoa to nic nie daje- bo nie wymusza niczego. sprobujcie sobie kiedys zrobic experyment- wlozcie na siebie pessoa (zrobione ) i pochodzcie troche tak na czworakach:D szkoda ze nie mamt tak dlugiej szyji jak konie- bylby lepszy efekt. nota bene tak samo mozna sobie experymentowac z ganaszowaniem itd Wesoly

a ze zdjec niczego wywnioskowac sie nie da, nie widac ruchu;p musiałabym na zywo zobaczyc;p

mysle ze to na tyle:)))
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
gucci



Dołączył: 21 Mar 2010
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: JASTRZEBIE/KATOWICE
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 10:46, 03 Wrz 2010    Temat postu:

"
Konie nie są tak wyjątkowo mądre - są bardzo pamiętliwe dlatego praca z nimi powinna być prowadzona w taki sposób, żeby złych i nieprzyjemnych skojarzeń miały jak najmniej. "
konie sa pamietliwe, ale na szczescie WYBACZAJA...osly i muly nie wybaczaja- pisze o tym miller. ale to znow cytat wiec pewno sie nie liczy;/
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Paskuda
Stajenkowy KO-wiec :)


Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 5085
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Maroko - Orzepowice

PostWysłany: Pią 11:23, 03 Wrz 2010    Temat postu:

Gucci nie liczy się Wesoly Najpierw piszesz, że nie masz pojęcia po czym poznajemy, ze konie są zadowolone - po czym stwierdzasz definitywnie że wybaczają.
U zwierząt nie ma czegoś takiego jak wybaczenie - pamiętają, ze z danym człowiekiem, sytuacją wiążą się takie a takie bodźce (dobre lub złe) i tyle.
A historii z życia wziętych jak to koń po latach kopnął, ugryzł złego opiekuna nasłuchałam się tysiące.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
k_cian



Dołączył: 20 Sty 2006
Posty: 285
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 11:27, 03 Wrz 2010    Temat postu:

gucci, już pisałam na temat pessoa
To zależy od konia. Widziałam jak konie cudownie na nim pracowały i się budowały i takiego luzu i sprężystości można im pozazdrościć. Ale znam też przypadki, że pessoa jest totalną pomyłką. Mało tego, koń może umieć pracować na pessoa ale ręce po drugiej stronie lonży to totalna pomyłka..
Ale to dotyczy totalnie wszystkiego. Od dobierania sprzętu, zakładania go na konia aż po obsługiwanie go. Więc nie ma co uogólniać że coś jest be i fuj.
Inna sprawa, że na konkretne wypięcie koń MUSI być również przygotowany. Nie wypniesz wysoko konia, który fizycznie nie jest na to gotowy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Forkate



Dołączył: 25 Kwi 2006
Posty: 3332
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 11:36, 03 Wrz 2010    Temat postu:

gucci napisał:
a to co wyrwalas z kontekstu to wyrwane z kontekstu i zgadza sie- trzeba konia przygotowac, ale nie za pomoca pessoa. moim zdaniem pessoa usztywnia konia i tyle, ma zbyt wiele skutkow ubocznych(m.in dyskomfort).

gucci, Ty mnie zadziwiasz - najpierw piszesz, że nie masz doświadczenia w stosowaniu pessoa, a potem wyskakujesz z takimi jednoznacznymi poglądami. Moim zdaniem, póki czegoś się nie spróbuje, nie powinno się kategorycznie tego oceniać.
Cytat:
jakie to dziwne ze kazde forum mozna sklasyfikowac- ludzie sa albo za patentami albo przeciw...ciekawe z czego to wynika

Chyba raczej nie można - w tym wątku akurat wypowiada się tylko kilka osób z kilkunastu aktywnych użytkowników.
Cytat:
inni: wodze sciagniete-rece mocno napiete-napedzanie na pysk ,piana z pyska konia, palcet w reku, ostrogi, kopanie konia po bokach, zestresowany jezdziec i kon

Piana z pyska chyba dobrze świadczy o akceptacji wędzidła i rozluźnieniu, palcat nie służy koniecznie do lania konia, jest pomocą - tak jak i ostrogi.
Cytat:
- tak to odbieram, i dla mnei to nie prawdziwe jezdziectwo- to nie jest dobre jezdziectwo, to pseudo jezdziectwo ktore nie ma wiele wspolnego z prawdziwa wiezia z koniem.mozna je obserwowac w kazdej szkolce(prawie).

A Ty gucci, jakie jeździectwo uprawiasz? Po drugie, jak chcesz uzyskać głębszą więź konia z jeźdźcem w szkółce, gdzie jest duża rotacja ludzi i częste zmiany koni? Jak Ci zależy tak na tej więzi, to nie uprawiaj jeździectwa wcale, a konika sobie głaszcz i obserwuj, jak je trawkę - na pewno będziecie blisko.
Cytat:
nie wiem, moze na pessoa da sie pracowac tak zeby kon nie czul pilowania w pysku, zeby nie hamowało go, ale zachecalo do ruchu, nie usztywnialo a rozluznialo-ale tak wydaje mi sie niemozliwe - jak mozna sie rozluznic skoro cos spina pysk z zadem? a jelsi jest luzno zapiete pessoa to nic nie daje- bo nie wymusza niczego.

Znowu nie rozumiem, dlaczego piszesz, że luźno zapięte nic nie daje, a mocniej zapięte usztywnia, skoro sama piszesz, że "nie wiesz" i nie stosowałaś?
Cytat:
sprobujcie sobie kiedys zrobic experyment- wlozcie na siebie pessoa (zrobione ) i pochodzcie troche tak na czworakach:D szkoda ze nie mamt tak dlugiej szyji jak konie- bylby lepszy efekt. nota bene tak samo mozna sobie experymentowac z ganaszowaniem itd Wesoly

Nie mam zamiaru, ponieważ nie wiem czy zauważyłaś, że pessoa jest stworzone dla koni, a my jesteśmy ludźmi.
Cytat:
a ze zdjec niczego wywnioskowac sie nie da, nie widac ruchu;p musiałabym na zywo zobaczyc;p

O, i to jest dla Ciebie rozwiązanie - ale jedź pooglądać do kogoś, kto się zna na rzeczy, skoro jak dotąd miałaś do czynienia tylko z nieznającymi się na rzeczy ludźmi, którzy stosowali pessoa w niewłaściwy sposób Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
martik
-admin z przypadku-


Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Czekolandia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 11:42, 03 Wrz 2010    Temat postu:

gucci napisał:
inni: wodze sciagniete-rece mocno napiete-napedzanie na pysk ,piana z pyska konia, palcet w reku, ostrogi, kopanie konia po bokach, zestresowany jezdziec i kon- tak to odbieram, i dla mnei to nie prawdziwe jezdziectwo- to nie jest dobre jezdziectwo, to pseudo jezdziectwo ktore nie ma wiele wspolnego z prawdziwa wiezia z koniem.mozna je obserwowac w kazdej szkolce(prawie). takie jest moje stanowisko i go nie zmienie. rok z ziemi a potem wsiadaj na konia;p

Ciezko dyskutowac z kims, kto pisze- takie jest moje stanowisko i go nie zmienie Rolling Eyes
Poza tym, mam takie pytanko: w jakich szkolkach daja ostrogi szkolkowiczom?
I czy wiesz co oznacza piana na pysku konia? ;> I jeszcze- dlaczego "napedza sie konia na pysk"? ;>
Gucci, najmocniej Cie przepraszam ale mam wraznie, ze Twoje zle wyobrazenie wynika tylko i wylacznie z niewiedzy (braku wiedzy teoretycznej).
Jesli chcesz abysmy cos wyjasnili, to musisz otworzyc glowe a nie pisac "takie jest moje stanowisko i go nie zmienie"...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
gucci



Dołączył: 21 Mar 2010
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: JASTRZEBIE/KATOWICE
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 16:38, 03 Wrz 2010    Temat postu:

mnie chcieli dac ostrogi- tez bylam w szoku i odmowilam..i jeszcze z wyrzutem pytali "dlaczego bez ostrog jezdzisz???";/

co oznacza piana na pysku konia? bo slyszalam juz kilka wersji:) 1. kon jest zaangazowany, dobrze pracuje 2. zuje wedzidlo :o 3. jezdziec ma zbyt krotkie wodze. 4.wedzidlo jest zle dostosowane do konia. tak wiec im bardziej otwieram umysl(nie glowe) to wiekszy balagan sie robi:D

"I czy wiesz co oznacza piana na pysku konia? ;> I jeszcze- dlaczego "napedza sie konia na pysk"? ;>" no wlasnie niech mi to ktos wyjasni??? wynika to z jakiegos bledu
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
k_cian



Dołączył: 20 Sty 2006
Posty: 285
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 20:48, 03 Wrz 2010    Temat postu:

masło maślane to co piszesz.
Jak koń dobrze pracuje -> jest luźny -> nie napina mięśni-> kanaliki ślinianek nie są zaciśnięte przez napięte mięsnie oraz szczęka jest luźna -> bez problemu ślina wydziela się ze ślinianek -> ślina napływa do pyska, tym bardziej że koń ma w nim wędzidło które stymuluje wydzielanie śnily (jak każdy obcy obiekt w ustach, podobnie u człowieka) -> koń łyka nadmiar śliny bez problemu bo ma luźną szczękę i język -> w wyniku pracy mięśni biorących udział w przełykaniu nadmiaru śliny wargi robią się wilgotne -> wraz z minimalnymi ruchami warg powstaje na wargach piana. A to nazywane jest potocznie "żuciem" wędzidła.
Logiczne i do bólu proste. Czysta fizjologia.
Trzeba uważać na biologii i trochę różne fakty umieć połączyć i wyciągnąć wnioski. Mruga

Natomiast wodze nie mają tu nic wspólnego, bo na hackamore czy kantarku koń też może się zapienić w pysku. I tak, to co opis
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
k_cian



Dołączył: 20 Sty 2006
Posty: 285
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 20:49, 03 Wrz 2010    Temat postu:

masło maślane to co piszesz.
Jak koń dobrze pracuje -> jest luźny -> nie napina mięśni-> kanaliki ślinianek nie są zaciśnięte przez napięte mięsnie oraz szczęka jest luźna -> bez problemu ślina wydziela się ze ślinianek -> ślina napływa do pyska, tym bardziej że koń ma w nim wędzidło które stymuluje wydzielanie śnily (jak każdy obcy obiekt w ustach, podobnie u człowieka) -> koń łyka nadmiar śliny bez problemu bo ma luźną szczękę i język -> w wyniku pracy mięśni biorących udział w przełykaniu nadmiaru śliny wargi robią się wilgotne -> wraz z minimalnymi ruchami warg powstaje na wargach piana. A to nazywane jest potocznie "żuciem" wędzidła.
Logiczne i do bólu proste. Czysta fizjologia.
Trzeba uważać na biologii i trochę różne fakty umieć połączyć i wyciągnąć wnioski. Mruga

Natomiast wodze nie mają tu nic wspólnego, bo na hackamore czy kantarku koń też może się zapienić w pysku.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Iandula



Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 6184
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 23:07, 03 Wrz 2010    Temat postu:

Wszyscy tu dyskutujący nie są radykalnie za, albo przecie patentom, są za właściwym ich użyciem, ale Ty tego w ogóle nie słuchasz, piszesz, że jesteś laikiem, ale zamiast zadawać pytania, atakujesz , bo w którymś kościele gdzieś Ci zadzwoniło, odpuszczam, życzę Ci owocnego propagowania swoich teorii i stajni gdzie Ci dogodzą Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
gucci



Dołączył: 21 Mar 2010
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: JASTRZEBIE/KATOWICE
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 23:12, 03 Wrz 2010    Temat postu:

zgadza sie- moze sie zapienic w pysku na kantarze.
ale ja nie mowie o pianie typu "biala szminka"
mowie o sytuacji kiedy piany jest znacznie za duzo- i jest to juz wymuszane poprzez dzialanie rak jezdzca- przeganaszowanie itd - ubija piane i podraznienia slinianki. piana nie zawsze jest dobrym oznakiem. powinno jej byc malo i byc ubita jak bialko;) a nie pryskac na kazda strone. czesto to nie oznacza poddanstwo i luz tylko sfrustrowanie. podobno tez ustawinie pionowe glowy konia jest zw ze spienieniem sie -ale to juz nie sprawdzone informacje i nie wiem czy wlasnie tu nie chodzi o przeganaszowanie.
a czy nie jest tak ze kon poddajacy sie(luzny) zaczyna ruszac wargam co powoduje prace slinianek-> slina-> bicie piany? tylko czy ta slina pojawia sie ze wzgledu na nasz ruch rak(podraznienie slinianek) czy moze wlasnie prez to ze kon sam od siebie zaczyna ruszac wargami..
a ja mowilam o tej "zlej pianie"Mruga bo jesli widze konia zaciaganego w pysku z pionowo ustawiona szyja, widocznymi bialkami oczu i piana (nie szminka) to hmmmm...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
k_cian



Dołączył: 20 Sty 2006
Posty: 285
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 7:14, 04 Wrz 2010    Temat postu:

gucci pienienie typu biała szminka to właśnie to. Zazwyczaj jak ręka jest nie taka ja powinna i za dużo gmera to pysk jest suchuteńki.
Oczywiście, może być sytuacja gdy piany jest za dużo i jest to objaw walki z wędzidłem, ale to skrajne przypadki. U koni z pozaciskanymi sztucznie pyskami np.
Poza tym kwestia jaka ilość piany jest ok a jaka nie?
Swoją drogą jeśli koń się ślini, to bywa że ma odrobinę spienione wargi a puszcza glutki. Normalne że w ruchu - kłusie czy galopie - taki glutek może machnąć się gdzieś i polecieć na pysk, klatę , szyję.

Generalnie się plączesz w zeznaniach i sama sobie zaprzeczasz. Zastanów się trochę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Iandula



Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 6184
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 8:22, 04 Wrz 2010    Temat postu:

k_cian, z racji Twojego doświadczenia, na pewno widziałaś konia, który Pessoa nie zaakceptował, pomimo stopniowego wdrażania, w naszym przypadku koń został uspokojony, oczywiście rozebrany ze sprzętu, po czym miał jeden dzień padokowo -zabawowy, nast dnia po kilkuminutowym lonżowaniu na samej tranzelce, zostały mu dopięte gumy, zaakceptował je
jak Ty sobie radziłaś z takim problemem?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
gucci



Dołączył: 21 Mar 2010
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: JASTRZEBIE/KATOWICE
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 16:59, 04 Wrz 2010    Temat postu:

k cian czyli z twojego tlumaczenia wynika ze kazdy kon powinien byc zapluty, a jednak to zadki widok...czyli kazdy jezdziec ogolnie ktorych znam sa beznadziejni;/
sa dwa rodzaje piany, i mowilam o tej "zlej "pianie;/
generalnie to twoje tlumaczenia rowniez nie do konca sa jasne i nie wyjasniaja problemu w 100%. nie odnosisz sie w ogole do tego co mowie ,bo ja pytam i rozwazam rozne mozliwosci .. ale ok.
a ty paskudo nie bierz pewnych rzeczy tak bardzo doslownie, istnieje cos takiego jak metafora;/;/
wasze podejscie na TYM forum(sic!) i tlumaczenia moge naprawde zrazic czlowieka- tak jak mnie zrazali isntruktorzy tekstami np."jak nie nauczysz sie i nie zrozumiec ze konia musisz walnac batem to sobie daruj jezdziectwo"- darowalam sobie- instruktora:) nie mozna sluchac niektorych ludzi , mimo ze wydaja sie byc madrzejsi;)

"
To zależy od konia. Widziałam jak konie cudownie na nim pracowały i się budowały i takiego luzu i sprężystości można im pozazdrościć. Ale znam też przypadki, że pessoa jest totalną pomyłką. Mało tego, koń może umieć pracować na pessoa ale ręce po drugiej stronie lonży to totalna pomyłka..
Ale to dotyczy totalnie wszystkiego. Od dobierania sprzętu, zakładania go na konia aż po obsługiwanie go. Więc nie ma co uogólniać że coś jest be i fuj.
Inna sprawa, że na konkretne wypięcie koń MUSI być również przygotowany. Nie wypniesz wysoko konia, który fizycznie nie jest na to gotowy."- mam taką nadzieje...

"Po drugie, jak chcesz uzyskać głębszą więź konia z jeźdźcem w szkółce, gdzie jest duża rotacja ludzi i częste zmiany koni? Jak Ci zależy tak na tej więzi, to nie uprawiaj jeździectwa wcale, a konika sobie głaszcz i obserwuj, jak je trawkę - na pewno będziecie blisko."
no i to mowi wszytko....masakra! czyli uwazasz jak pewno inni tutaj tez ze jezdziectwo wyklucza wiez?chyba tylko szkolkowe jezdziectwo..precyzuj swoje wypowiedzi. poza tym mozna w szkolce miec jednego konia, wystarczy trafic do dobrej szkolki i dogadac sie z trenerem. w takich szkolkach o jakich ty piszesz ja jezdzilam 15 lat temu i nic sie nie nauczylam:/ co do mojego jezdziectwa- staram sie nie krzywdzic zwierzat- jesli kto kaze mi wlozyc ostrogi lub bic konia za moje bledy i rezydnowac z instruktora ktory kaze mi robic cos kiedy nie jestem pewna za siebie ani za konia...
pozdrawiam i dziekuje osoba ktore sie wysilily za wszelkie cenne, rzeczowe uwagi- jak napisalam -wezem je pod uwage:)) nie odbierzcie mnie jakos negatywnie Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
k_cian



Dołączył: 20 Sty 2006
Posty: 285
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 20:19, 04 Wrz 2010    Temat postu:

Tak gucci, żaden koń nie powinien mieć suchego pyska. Jeśli takowy ma - coś jest nie do końca tak jak być powinno.
Zasada skąd się bierze piana jest jedna. Nie ma o czym dyskutować, tym bardziej że rozważane przez Ciebie powody pienienia w kilku punktach są jednym i tym samym.

Iandula przykładem jest mój koń, która miał dwie skrajne sytuacje na pessoa. Doskonale je akceptuje, pracuje jak należy.ALE potrafi np wymyślić że dzieciaki na boisku z piłką to koniojad i nie tyle się spłoszyć, co walnąć z tej okazji kilka baranków albo zwyczajnie nadziać się kilkukrotnie na wędzidło, bo trzeba było poderwać łeb do góry. Póki nie zdażył nam się taki wyskok było cacy. Koń pod siodłem był wręcz fajniejszy niż przed pracą pessoa. Natomiast po takiej akcji był zdecydowanie gorszy. Niechętny i z dystansem.
Jaka metoda? Nie lonżuje na pessoa Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Stajenka Strona Główna -> Boks 1: BIEGALNIA Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 6 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin