Forum Stajenka Strona Główna Stajenka
Miejsce, którego nam brakowało :)
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

KKS - Klub Końskiego Seniora
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Stajenka Strona Główna -> Boks 1: BIEGALNIA
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
siwula
Ranny ptaszek, czyli mow mi skowronku ;)


Dołączył: 29 Paź 2008
Posty: 1094
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wodzisław Ślaski
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 11:09, 28 Mar 2011    Temat postu:

No to super wieści jupi A konik jakby wyładniał Mruga Zyczę im obojgu aby okres próbny wypadł znakomicie i nawiązała się dalsza współpraca Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dioda



Dołączył: 07 Maj 2007
Posty: 474
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Jura-okolice Częstochowy

PostWysłany: Wto 21:38, 29 Mar 2011    Temat postu:

Gratulacje dla Sofie! jupi
A miałam już pytać jak poszło " układanie " się z właścicielką Quando. Fajnie , że się udało! Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hagane



Dołączył: 03 Lut 2009
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Silesia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 22:08, 29 Mar 2011    Temat postu:

martik - Ładny gniadosz - dobrze, że się wam udało zadziałać - super inicjatywa! Życzę wam powodzenia - a ta historia to wybiega ponad klub seniora - toż to powrót do pracy (i życia) po 'rencie'

Co do kopyt - masz może zdjęcia, tak z ciekawości? A co do propozycji właścicielki - w razie czego masz przecież kopytowych towarzyszy na forum Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
martik
-admin z przypadku-


Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Czekolandia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 22:52, 29 Mar 2011    Temat postu:

Ja takze sie ciesze, bo widze jak ten kon sie zmienia! On jest naprawde ladny a glowke to ma przesliczna! No i do tego jest taaaaki grzeczny
Jesli chodzi o kopyta, to ponoc jutro ma byc kowal i go rozkuc + rozczyscic (wg moich zalecen), wiec jesli sie uda, to wieczorem cykne fotki. Jesli kowala nie bedzie (co jest bardzo prawdopodobne), to tez cykne fotke- przerosnietych i podkutych kopyt (straszny widok).
W sprawie dalszego strugania, ewentualnie przeze mnie, to pocieszam sie wlasnie pomoca dziewczyn na forum oraz faktem, ze dzien sie wydluza (dluzej jest jasno), wiec moze znajde dla niego czas... Zobaczymy jak to bedzie Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ogryzek



Dołączył: 16 Mar 2009
Posty: 1123
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 22:37, 15 Kwi 2011    Temat postu:

Jak się miewa senior i jego Pańcia?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
martik
-admin z przypadku-


Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Czekolandia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 23:26, 15 Kwi 2011    Temat postu:

Ech, do kitu Smutny
Sofie jest teraz w Chile, w delegacji i wraca dopiero za 2 tygodnie. W tym czasie do Quando miala przyjezdzac wlascicielka i jej siostra. Ja zas codziennie walcze z jego strzalkami. I dzis sie stalo Smutny
Quando ma rane na tylnej lewej nodze, tuz nad poduszka kopytowa. Rane, ktora udalo mi sie przemyc i zdezynfekowac, migajac sie od kopniakow wysylanych w moja strone (tak go boli...).
Niestety tak go bolalo, ze nie moglam zbadac, czy rana to przedluzenie tej zgnilizny, ktora jest w miejscu, w ktorym kiedys byla strzalka Rolling Eyes Troche mi na to wyglada a to jest tak wysoko, ze az mnie krew zalewa- jak mozna do takiego stanu dopuscic!?
Najgorsze jest to, ze ona nie bedzie u tego konia codziennie a inaczej niz codzienna pielegnacja sie tego nie wyleczy Smutny
Ja juz zuzylam jedna tube Clotrimazolu i opakowanie Priobiotyku ale stan jest tak powazny, ze to za malo... Nie wiem co robic... I w dodatku nie mam juz kasy na leczenie dwoch koni- swojego i jej. Powiedzialam, zeby chociaz przywiozla srodek do dezynfekcji, to przez ponad tydzien jej sie nie udalo... A kon cierpli do bani Kurcze no.
Moze jutro jak jej wlascicielka stajni nagada (napisalam jej wlasnie smsa o stanie kopyt, o ranie, o braku strzalki i o dziurach do polowy peciny), to poprosi weta o konsultacje... Oby modli
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
krystyna



Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 1400
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: mazowsze

PostWysłany: Nie 9:59, 17 Kwi 2011    Temat postu:

Martik, jak się ma Quando? Lepiej?
Był u niego wet? Jakaś diagnoza?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
martik
-admin z przypadku-


Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Czekolandia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 9:28, 18 Kwi 2011    Temat postu:

Do stajni w sobote przyjechalam gdzies kolo 16. Wlascicielka Quando juz tam byla (podobno od 12). Wchodze i widze, ze krzata sie z siodlem i oglowiem, wiec zapytalam uprzejmie, czy ogladala juz noge konia i jakie kroki podejmie. Odpowiedziala, ze ogladala noge Quando razem z wlascicielka stajni i ze to jest rana powstala w wyniku grudy.
Podobno rane ta przemyla pozyczona od kogos Izobetadina <cisnie_mi_sie_cos_na_usta>, po czym... poszla jezdzic na Quando po piaszczystej ujezdzalni <opad_rak>
Przez 4 godziny pobytu w stajni wyczyscila sobie caly sprzet ale o kopytach konia nie pomyslala, bo znow zapomniala przywiezc srodki do dezynfekcji... Moze uda jej sie przywiezc w tym tygodniu a do tego czasu... Albo kon jakos wytrzyma albo ktos sie nad nim zlituje- czyt. ja Twisted Evil
Miarka sie przebrala, kiedy to powiedziala do mnie nastepujace zdanie: to co Marta, zajmiesz sie moim koniem w lipcu, kiedy ja bede na wakacjach?

Pomyslalam sobie, ze pewnie jej nie zrozumialam, bo ona niezbyt dobrze mowi po angielsku, wiec zapytalam po niderlandzku: slucham?
A ona powtorzyla to samo zdanie. Zagotowalo sie we mnie i powiedzialam jej, ze nie, bo sama wybieram sie na wakacje Kwadratowy
Szlag mnie ciezki trafil.
Nie zapytala mnie ile jest mi winna za moje lekarstwa uzyte na jej konia.
Nie zapytala mnie czy moze mi sie zrewanzowac za moj czas poswiecony na jej konia.
Nie zamierza sie w ogole przejmowac strzalka.
Rane po grudzie obejrzala wczoraj wetka ale powiedziala mi, ze nie da jej zadnych lekarstw "a konto", bo ostatni raz czekala na pieniadze za szczepienie ponad 2 miesiace. Wiec moze byc tak, ze zostawi jej recepte a ona nawet nie wykupi tych lekarstw.
Mowiac szczerze, NIE MAM POJECIA jak ten kon jeszcze normalnie chodzi. DLACZEGO nie kuleje. W miejscu, gdzie u normalnych koni jest rowek po srodku strzalki, u niego jest gleboka szczelina, do ktorej jestem w stanie wlozyc patyczek do czyszczenia uszu i chowa sie on tam prawie caly Smutny
Rozmawialam wczoraj z wlascicielka naszej stajni, ktora potwierdzila, to czego ja sie juz od jakiegos czasu domyslalam- Nathaly nie jest zbyt bystra, jest za to bardzo wygodna i niesamowicie lubi wykorzystywac ludzi.
Katia (wlascicielka stajni) powiedziala mi wprost: mozesz sie zlitowac nad tym koniem ale licz sie wowczas z tym, ze nie dostaniesz w zamian ani grosza ani nawet dziekuje (I TO PRAWDA, do dzis nawet mi dziekuje nie powiedziala!!!) a poniewaz to starszy kon, to bedzie mial roznych "przypadlosci" coraz wiecej.
No i mam niezly problem, bo...
- leki tutaj sa drogie,
- w ciagu tygodnia ledwo wystarcza mi czasu dla Cury a stajnia zamykana jest o 22 (w pt. przez ta rane zostalam do 22.30, bo nie moglam tego tak zostawic), wiec albo zrezygnuje ze spedzania czasu z Cura na rzecz Quando albo...
- strzalki i kopyta tego konia sa w takim stanie, ze wymagaja CODZIENNEJ pielegnacji, wiec moje ewentualne dzialania raz na kilka dni nic nie zmieni,
- Sofie wraca dopiero za dwa tygodnie ale ja nie wiem czy nie bedzie sie bala zajmowac kopiacym z bolu koniem (ja mialam niezle trudnosci w piatek)...
Przepraszam, nie moge: jak, do xxxx, mozna byc tak nieodpowiedzialnym i decydowac sie na posiadanie konia, ba, i dwojki dzieci??? wsciekly

Edit: moze jeszcze dodam jak wyglada jej jazda:
- osiodla konia,
- wchodzi na plac,
- po kilku (!!!) krokach stepa zaczyna klus,
- probuje sie popisac wysylajac 19-letniego konia, ktory nie jest w treningu, klusem mocno roboczym,
- zmiany kierunku bywaja rzadko,
- galopuje dobre 15 minut, po czym
- bez rozstepowania wraca na myjke aby konia rozsiodlac i polac zimna woda.
Delikatne uwagi w ogole nie skutkuja, bo polotu brak zalamany I wyobrazni zalamany


Ostatnio zmieniony przez martik dnia Pon 10:28, 18 Kwi 2011, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Forkate



Dołączył: 25 Kwi 2006
Posty: 3332
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 13:05, 18 Kwi 2011    Temat postu:

Martik, to tragiczne, co piszesz.
Nie umiem sobie za bardzo wyobrazić tej dziury, skoro wchodzi prawie cały patyczek
Co do jazdy - szkoda słów. Sama mam dziadunia, jak wiesz, i widzę ile potrzebuje stępa początkowego, żeby się rozgrzać, "rozkulać"...Nie wyobrażam sobie go nie stępować
A co na to właścicielka stajni? Odpowiada jej taki stan rzeczy, że właściciel konia przyjeżdża raz na jakiś czas i olewa leczenie konia, szczególnie że jak pisałaś, rana jest od grudy, która chyba dość łatwo się przenosi na inne konie?
Kurcze szkoda konia, szczególnie że starszy, i w moim typie zalamany No i widać, że potrzebuje uwagi (tak, uważam że konie potrzebują uwagi człowieka Mruga ).
Skoro delikatne uwagi nie skutkują, to może jej wprost powiedzieć, co robi źle i czym może się to skończyć? Wiesz, tak jak do faceta? Bez bawełenki, w końcu chyba nikt się z nią nie przyjaźni i nie macie wiele do stracenia?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
martik
-admin z przypadku-


Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Czekolandia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 13:34, 18 Kwi 2011    Temat postu:

Wiesz, trudno od wlascicielki stajni wymagac aby sie zajmowala czyims koniem, skoro ma i swoje i inne pensjonatowe na glowie. I tak sie ciesze, ze maja na niego oko, dobrze karmia, wyprowadzaja sumiennie na padok/pastwisko, itd.
Zwrocila jej uwage na rane, powiedziala o tym, ze ma wezwac weta i w sumie wet byl. Tego, czy ona smaruje ta grude czyms trudno bedzie dopilnowac, bo nikt z nas nie bedzie jej patrzyl na rece Smutny

A co do uwag, no coz... To trudna sprawa. Ja o kopytach powiedzialam wprost, to uslyszalam w odpowiedzi, ze mam jej juz tak nie gadac, bo ona sie czuje winna Rolling Eyes Po czym zabrala cos tam i wyszla z siodlarni.
Nie moge jej zmusic do niczego...
Katia (wlascicielka stajni) ostrzegla mnie, ze jak ja za mocno przycisne uwagami, to ona sie obrazi (???) i nie przyjedzie do konia przez miesiac. Wiec nie wiem co lepsze...

Ech, no nic. Musze cos wymyslec. Musze.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
majak
Gruba i ja :-)


Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 6000
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Grodzisk Maz.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 16:49, 18 Kwi 2011    Temat postu:

Martik - jeśli masz potrzebę zajmowanai sie tym koniem, nawet te minimum czasu (wiem jak to jest, szkółkowe obrabiam co chwila z czymś a u Grubej bywam stanowcze minimum, wyczyścić, na jazdę, z jazdy i do boksu i tyle) a nie masz funduszy to może te władować w pensjonat. Moze udałoby sie z włąścicielką pensjonatu dogadać ,ze niby przez stajnię idzie "opieka" i są rachunki na niezbędne medykamenta (i tłumaczenie jest" no bo nie dowoziłaś to kupiliśmy bo koniowi bylo potrzebne") i ściąganie co miesiac wszystkich opłat w pakiecie pensjonatu. Przynajmniej fundusze by były a nie w kółko na łądne oczy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bambini



Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 490
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Oborniki k/Poznania
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 14:57, 19 Kwi 2011    Temat postu:

majak napisał:
Moze udałoby sie z włąścicielką pensjonatu dogadać ,ze niby przez stajnię idzie "opieka" i są rachunki na niezbędne medykamenta (i tłumaczenie jest" no bo nie dowoziłaś to kupiliśmy bo koniowi bylo potrzebne") i ściąganie co miesiac wszystkich opłat w pakiecie pensjonatu. Przynajmniej fundusze by były a nie w kółko na łądne oczy.


ciężka sprawa, właścicielka konia mogłaby mieć pretensje że to nie ona zlecała usługę i że nie zapłaci za weta. I miałaby rację w świetle prawa.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Omega



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 472
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gliwice

PostWysłany: Wto 20:36, 19 Kwi 2011    Temat postu:

Martik, nie chcę cię zniechęcać, ale zastanów się poważnie, czy chcesz się pakować emocjonalnie w coś takiego (choć chyba już i tak to zrobiłaś).
Może będę brutalna, ale wygląda na to, że Nathaly znalazła sobie kolejnego jelenia, który się za nią zaopiekuje jej koniem.

Z tego, co piszesz, nie dasz rady ani finansowo, ani czasowo zająć się dwoma końmi. A to za Curę jesteś odpowiedzialna i jej przede wszystkim powinnaś poświęcać czas.
Rozumiem, że trudno zostawić konia w potrzebie, ale jedyny sposób, to zmusić Nathaly, aby się koniem zajęła (na to nie wygląda), albo przekonać, żeby zapłaciła komuś, kto się nim zajmie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
krystyna



Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 1400
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: mazowsze

PostWysłany: Czw 0:39, 16 Lut 2012    Temat postu:

Dziś około południa Junak skończył dwadzieścia lat jupi jupi jupi czyli wreszcie jest seniorem pełną gębą Wesoly Wesoly Wesoly
W prezencie dostał najpierw tarzanko na świeżutkim śniegu, bez derki, a po zabawach na padoku - w boksie mnóstwo różnych pyszności.
Na koniec było baaardzo długie czyszczenie, goście, znowu przysmaki... no i chwila zadumy..... Wesoly [link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]
No a na tym zdjęciu zrobionym trzy tygodnie temu jeszcze jako 19-latek Wesoly, bo ze zdjęć robionych dzisiaj na padoku absolutnie nic mi nie wyszlo.
[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Forkate



Dołączył: 25 Kwi 2006
Posty: 3332
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 10:07, 16 Lut 2012    Temat postu:

Wszystkiego naj dla Seniora! Piękny wiek, te 20 lat, Krystyno Mruga Gonimy Was, my będziemy świętować 20 kwietnia Wesoly
Oby zdrówko dopisywało, Pańcia rozpieszczała, koledzy chcieli się bawić z emerytem i słonko zawsze świeciło dla Junaka! Buziaki i uściski proszę przekazać Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Stajenka Strona Główna -> Boks 1: BIEGALNIA Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8
Strona 8 z 8

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin