Forum Stajenka Strona Główna Stajenka
Miejsce, którego nam brakowało :)
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Moje upadki i strach Biedronki
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Stajenka Strona Główna -> Boks 1: BIEGALNIA
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sankarita



Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 2242
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Górny Śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 8:55, 16 Maj 2012    Temat postu:

Hmm... a może lepiej po tym asfalcie stępem przejechać, co....?
Galop po asfalcie, to... hmhmmhm..... no niemiła sprawa dla końskich stawów. Przynajmniej nie sądzę, żeby była miła.

Gdybyś jeździła stępem po tym asfalcie, to na pewno nie znalazłabyś się na lewym pasie. Mruga

Koza napisał:
Biedronka w ogóle się nie wygina, szyje cały czas ma prosto i sztywno mimo moich starań nie udało mi się tego zmienić. Czy są na to jakieś ćwiczenia czy może ja robie coś źle?

Noooo, sporo młodych koni ma takie zapędy. A jak się starałaś, żeby to zmienić?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Koza



Dołączył: 12 Mar 2012
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sierakowice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 23:34, 16 Maj 2012    Temat postu:

o tym że na asfalcie dzieje się coś ze stawami konia to jeszcze nie wiedziałam ale teraz już wiem i będe o tym pamiętać Wesoly A mogłabyś bardziej opisać i wyjaśnić mi właściwie dlaczego tak jest?

W sumie nie wiedziałam jak się za to zabrać ponieważ pytałam na innym forum ale tam nie uzyskałam pomocy. Próbowałam robić z nią coraz ciaśniejsze wolty i różne węże i serpentyny by w końcu sie choć troche wygięła lecz to nie przyniosło trwałych korzyści.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
levemi



Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 496
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Opole

PostWysłany: Czw 0:06, 17 Maj 2012    Temat postu:

ja to w wyobraźni mam tak, że jak asfalt twardy, koń kopyta twarde (a jak podkowy, to i ślisko i jeszcze twardziej) to mu od tego stukania w głowie boli mlotek mlotek
jakbyś sama na boso biegła szybko po takiej drodze, to też byś nie czuła się najlepiej Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Koza



Dołączył: 12 Mar 2012
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sierakowice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 0:16, 17 Maj 2012    Temat postu:

No to że kopyta sie zdzierają to wiem ale nie wiem w jaki sposób działa to na stawy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
majak
Gruba i ja :-)


Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 6000
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Grodzisk Maz.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 8:00, 17 Maj 2012    Temat postu:

Brak należytej amortyzacji, "obijanie" się stawów a co za tym idzie nadmierne zużywanie, znalazłam taki cytat "bieganie potwardych nawierzchniach powoduje szybsze zużycie łańcucha kinetycznego wyznaczonego przez stopy, kolana, biodra i kręgosłup"- u konia pewnie podobnie.
Ludziom teoretycznie też nie wolno biegac po chodniku - beronowych nawierxzchniach, podobno z dwojga złego asfalt lepszy, tyle, że my sobie amortyzujace buty założymy Wesoly

Co do gimnastyki bocznej konia - tu nie chodzi o malutkie wolty tylko ich prawidłowe wyjeżdżanie - pilnowanie łydkami aby koń się nie kłądłw zakręcie, działanie w odpowiednim momencie i stopniowanie wygięcia. Dlatego zaczyna sie od wiekszych kół i w miarę uelastyczniania dopiero zmniejsza je aby uniknąć kontuzji i było to prostsze i przyjemniejsze dla konia. Do tego wężyki, serpentyny - wszystko jak najbardziej ale pod kontrolą całego ciałą konai a nie byle pojechać we właściwym kierunku. Koń sam sie nie wygnie w zakręcie tylko go "skosi", my tego musimy pilnować aby się wyginał. To procesz na pewien czas a nie dwie-trzy jazdy. Ale konsekwencją można do tego dojść i mieć całkiem przyjemnego do jazdy onia Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Koza



Dołączył: 12 Mar 2012
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sierakowice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 13:21, 17 Maj 2012    Temat postu:

Dziękuje Majka na pewno będe pamiętać i spróbuje bardziej popracować nad sobą Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sankarita



Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 2242
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Górny Śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 13:24, 17 Maj 2012    Temat postu:

Jest tak jak mówi Majak - chodzi o amortyzację. Nie przeprowadzałam wprawdzie żadnych badań, ale wiem, jak bolały mnie kolana kiedy sobie pobiegałam po asfalcie w niedobrych butach. Gdybym biegała boso, to pewnie też doświadczyłabym takiego bólu. Jestem pewna, że u konia działa to podobnie. Wesoly

Jak się przejdzie tym asfaltem raz na jakiś czas stępem, żeby dojść do terenów, to nic się nie stanie, ale galopowanie byłoby niewskazane.

Dodając jeszcze trzy grosze od siebie -> nie wymagaj od niej ciasnych wolt, to dla niej może być jeszcze za trudne. Duże koła (ale przy pilnowaniu, żeby to było koło, a nie jajo Mruga ), serpentyny (jak mówi Majak) i dopiero kiedy ona da radę wygiąć się na dużym kole, można próbować kręcić ciaśniejsze. Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Koza



Dołączył: 12 Mar 2012
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sierakowice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 13:54, 17 Maj 2012    Temat postu:

A jak dokładnie pracować ciałem by spróbować ją wygiąć?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
majak
Gruba i ja :-)


Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 6000
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Grodzisk Maz.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 18:16, 17 Maj 2012    Temat postu:

Ogólne zasady jazd w zakrętach, kołach, woltach, ustępwoanaich łopatkach najdziesz w każdej ksiażce, sęk w tym aby to w rzeczywistości użyć. Często najlepiej mieć kogoś z pojęciem do pomocy z ziemi aby pomagał, nakierunkował a potem samemu łatwiej kontrolowac konia i się juz wie kiedy trzeba korygować.

Via net cięzko powiedzić cos wiecej oprócz suchych zasad, nie wiemy na jakim poziomie jest koń czy jeździec, czy aby na pewno rozumiemy się w pojeciach ,które psizemy tu na forum Jezyk

Ogólne zasady - wewnętrzna łydka na popręgu wygina, zewnętrzna za popręgiem pilnuje zadu, ciężar ciałą na wewnętrznym strzmeieniu i pośladku, zewnętrzna wodza napięta, wewnetrzna rozmawia z koniem. To jest ogólna formułka, zk tórej mozna wyczytać wszystko i nic :D (niestety z doświadczenia po ludziach to wiem).

A i zarówno do jazdy jak i do lonżowania idealny jest okrąglak, który wymusza u konia lepsze zgiecie, bo jednak cały czas jeździ sie po kole, ciężka praca ale przy dobrej kontroli najlepiej chyba wyrabia u konia giętkość na boki.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Koza



Dołączył: 12 Mar 2012
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sierakowice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 21:23, 17 Maj 2012    Temat postu:

Dziś jak jeździłam z Biedronką starałam sie pilnować z tymi łydkami i ogólnie ciałem i teraz jak poprawiłam siebie widziałam że lekko sie czasem wygięła. Na początek i to dobre Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rudzinka1



Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 619
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kwidzyn, pomorskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 8:54, 21 Maj 2012    Temat postu:

Nie, no! Gdzie jest instruktor? Czy ja dobrze rozumiem, że Ty jeździsz kompletnie bez żadnej pomocy jakiej kolwiek osoby doświadczonej? Bo jeśli jestes na tyle doświadczona by samodzielnie jechać w teren, to czemu nie wiesz, że po szosie nie wolno galopować i to nie tylko ze względu na stawy i ścięgna, choć przedewszystkim o to chodzi, bo dobro konia jest najważniejsze, ale na asfalcie koń nie ma przyczepności i bardzo łatwo o glebę, a gleba na takiej twardej nawierzchni zazwyczaj kończy się złamaniami i porządnymi sińcami, wstrząśnieniem mózgu mimo dobrego kasku! Jeśli nie wiesz jak wygiąć konia, to ja bym Cię samodzielnie (bez instruktora) w teren nie puściła za żadne skarby!

Tzn, nie zrozum mnie źle- nie mówię o Tobie, tylko o instruktorze, który powinien takie rzeczy tłumaczyć i jest od tego, by nauczyć jak najwięcej, a nie puścić samopas i niech się dzieje co chce!!!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Koza



Dołączył: 12 Mar 2012
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sierakowice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:14, 23 Maj 2012    Temat postu:

No właśnie problem w tym że u nas nie ma instruktora a jak tu przyjeżdżała taka pani to nie wiele mi wytłumaczyła. Wszystkiego co wiem o koniach do tej pory nauczył mnie Teodor lecz to i tak za mało więc korzystam przy każdej okazji z waszej pomocy bo tu u mnie nie mam skąd liczyć na pomoc
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rzepka
na grzbiet koński - z płota wchodzę :D


Dołączył: 07 Wrz 2007
Posty: 2426
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Spisz

PostWysłany: Śro 20:21, 23 Maj 2012    Temat postu:

A Teodor skąd ma taką wiedzę, żeby uczyć innych? Bo pamiętam, jak zaczynał pisać na tym forum, to tez zadawał pytania-bo miał problemy z Biedronką. Ten koń musi mieć anielską cierpliwość będąc równocześnie królikiem doświadczalnym niegrzeczny
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Koza



Dołączył: 12 Mar 2012
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sierakowice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:37, 23 Maj 2012    Temat postu:

No Teodor przekazał mi tylko to co wiedział. No a Biedronka rzeczywiście jest bardzo cierpliwa z czego się cieszę bo od innego konia już dawno dostałabym kopa Jezyk
No ale wracając do mojej pracy z Biedrą to bez instruktora lub osoby co by chociaż umiała dobrze jeździć jest ciężko ale stosuję sie do waszych rad nie tylko z tego tematu ale też innych i sądzę że co do mojej pracy z koniem jest nieco lepiej ale wciąż muszę się jeszcze dużo nauczyć.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sankarita



Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 2242
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Górny Śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 8:10, 24 Maj 2012    Temat postu:

Hmmmm..... Koza, wiesz co, ja myślę, że dobrze by było, gdybyś od czasu do czasu pojechała do jakiejś stajni rekreacyjnej albo nawet sportowej, żeby pojeździć. Tak zwyczajnie. Z tego co piszesz, macie pewne niedociągnięcia... Ale to się wszystko da załatwić Wesoly
Najlepiej by było, gdyby jakiś instruktor z doświadczeniem do Ciebie i Biedronki przyjeżdżał.
Forum może i bywa fajne... ale wierz mi, nie ma się co sugerować forumami. Podyskutować można, ale w przypadku samej jazdy, te dyskusje mogą być do niczego. Powodzenia Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Stajenka Strona Główna -> Boks 1: BIEGALNIA Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Strona 2 z 9

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin