Forum Stajenka Strona Główna Stajenka
Miejsce, którego nam brakowało :)
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Witam :-) Podyskutujmy o pracy z końmi :-)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Stajenka Strona Główna -> Boks 1: BIEGALNIA
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Appi



Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Bad Münstereifel
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 14:03, 21 Gru 2005    Temat postu:

Witaj hugh_h!,No ja to Cie chyba znam Mruga,ale Twoja stronka nadal sie nie otwiera,czy to tylko u mnie tak? mysl
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mestena
Just call me VIP... ;)


Dołączył: 19 Lis 2005
Posty: 726
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: szukam swojego miejsca na Ziemi

PostWysłany: Śro 18:07, 21 Gru 2005    Temat postu:

U mnie się otwiera :D
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
martik
-admin z przypadku-


Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Czekolandia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 11:12, 22 Gru 2005    Temat postu:

hugh_h napisał:
może kogoś to natchnie do innych pomysłów, ująłem to w jedną całość i jest [link widoczny dla zalogowanych], miło by było później przeczytać co o tym myślicie.

Na gorąco, po lekturze mam takie oto pytanie. Napisałeś:
Jest to może kontrowersyjne ale od razu
gdy widze wyszczerzone zeby szybko
zbliżające sie w moim kierunku to jest
zdecydowana reakcja w postaci klapsa
w pysk.

Ja myślę dokładnie tak samo i tak samo robię. Kiedyś jednak, na innym forum nasz wspólny "kolega" oskarżył mnie niemal o znęcanie się nad końmi właśnie w ten sposób. Napisał mi wówczas, że to jest pójście na łatwiznę, że w ten sposób nie buduje się zaufania do ręki człowieka i że należy znaleźć powody, dla których koń chce ugryźć a nie stosować schematu typu walenie w pysk.
Cóż, jestem zdania, że w przypadku ataku zębami liczy się szybka reakcja. A konie chcą ugryźć z różnych powodów, nie tylko dlatego, że mają jakieś problemy psychiczne. Czasami po prostu w ten właśnie sposób próbują swoich sił. Jeśli się nie zareaguje odpowiednio szybko, to dopiero potem może być problem...
Hugh, napisz mi proszę co o tym wszystkim sądzisz. A zwłaszcza w kwestii budowania zaufania do ręki człowieka. Będę wdzięczna :D
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
guli
Gość





PostWysłany: Czw 11:24, 22 Gru 2005    Temat postu:

Ponieważ obydwa konie próbowały gryżc na początku, jak zaczynałam, to oczywiście też moja reakcja była natychmiastowa- dostawały lekko po pysku.Teraz w sytuacji zbliżającego się pyska przeważnie wystarczy ostry głos, albo podniesienie ręki.
Kuc ma zwyczaj faktycznie atakowania rzeczy zębami- siodło, koc, szczotki, właściwie to wszystko.
Wiec przy nim musze szczególnie uważac.Jak piewrszy raz siadłam na niego, a byłam sama i po zwalczeniu jego cofania się w kóło udało mi się zatrzymać, to sięgnął zebami do moich stóp- wystawiłam czubek buta- więcej nie sięgnął.A trzeba pamiętać, że toto nie ma szyi
Ale ja nie jestem brutalna w stosunku do koni- tak mi się przynajmniej wydaje <eh?>
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Promyl



Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Z Promylowej Bajki

PostWysłany: Czw 13:12, 22 Gru 2005    Temat postu:

martik napisał:
hugh_h napisał:
może kogoś to natchnie do innych pomysłów, ująłem to w jedną całość i jest [link widoczny dla zalogowanych], miło by było później przeczytać co o tym myślicie.

Na gorąco, po lekturze mam takie oto pytanie. Napisałeś:
Jest to może kontrowersyjne ale od razu
gdy widze wyszczerzone zeby szybko
zbliżające sie w moim kierunku to jest
zdecydowana reakcja w postaci klapsa
w pysk.

Ja myślę dokładnie tak samo i tak samo robię. Kiedyś jednak, na innym forum nasz wspólny "kolega" oskarżył mnie niemal o znęcanie się nad końmi właśnie w ten sposób. Napisał mi wówczas, że to jest pójście na łatwiznę, że w ten sposób nie buduje się zaufania do ręki człowieka i że należy znaleźć powody, dla których koń chce ugryźć a nie stosować schematu typu walenie w pysk.
Cóż, jestem zdania, że w przypadku ataku zębami liczy się szybka reakcja. A konie chcą ugryźć z różnych powodów, nie tylko dlatego, że mają jakieś problemy psychiczne. Czasami po prostu w ten właśnie sposób próbują swoich sił. Jeśli się nie zareaguje odpowiednio szybko, to dopiero potem może być problem...
Hugh, napisz mi proszę co o tym wszystkim sądzisz. A zwłaszcza w kwestii budowania zaufania do ręki człowieka. Będę wdzięczna :D


Ja uważam że nie powinno być to w pysk .. koń nie powinien kojarzyć w żadnym wypadku ręki człowieka z uderzeniem ... uważam, ze należy robić inaczej mianowicie usatwić się tak aby koń spróbował i natychmiast kopnąć konia nogą bez emocji i złości w nogę ... to bardziej końskie zachowanie ....
tak myślę ja ... lub ewnetulanie energicznie ale bez emocji uszczypać go w klatkę jak ugryzienie ... bez zbędntych ruchów ręki ... na stępnie mozna zdziwnionego konia pogłasaka c.. móięc TAK NIE WOLNO .. ALE JESTEM TWOIM PRZYJACIELEM.. ja to stosuję .. w stajni gryzonie mnie nie gryzą .. a nawet za mną łażą Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
guli
Gość





PostWysłany: Czw 13:16, 22 Gru 2005    Temat postu:

Reakcją szybką człowieka, jak stoisz z boku konia i widzisz zęby, to nie bedzie szukanie szyi ani kopanie, tylko wystawienie ręki albo szturchnięcie.
Każda inna ,jest już po czasie, czyli właściwie nie spełnia swojego zadania.
Jak na początkuKuba nie podawał tylnych nóg , tylko kopał, to w pewnym momencie przy takim "grożeniu" po prostu walnęłam ręka po zadzie, a nie szukałam innych miejsc.Oczywiście potem wytłumaczyłam mu słownie jego ośle pochodzenie
.Koń juz podaje nogi bez problemu


Ostatnio zmieniony przez guli dnia Czw 13:20, 22 Gru 2005, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Promyl



Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Z Promylowej Bajki

PostWysłany: Czw 13:19, 22 Gru 2005    Temat postu:

ja niczego nie szukam poprostu wymierzam spokojnie kopniaka .... nastęopnie głaszczę ... robię to natychmiast ... wtedy sorry winetou ... kopniak w kostkę ... trudno tzreba było mnie nie gryźć ...

no mówię u mnie to działa
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
guli
Gość





PostWysłany: Czw 13:22, 22 Gru 2005    Temat postu:

A w jakim celu , po karze, głaszczesz , czyli nagradzasz?
Jak dla mnie to trochę bez sensu <eh?>
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Promyl



Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Z Promylowej Bajki

PostWysłany: Czw 13:40, 22 Gru 2005    Temat postu:

dla mnei tez to bez sensu było .. dopóki myślałam jak człowiek .... ale po wyczytaniu rozmawianiu z ludźmi których nieraz podglądałam przy pracy z koniem przyjęłam do wiadomości, że to dla konia komunikat : TEGO NIE WOLNO!!! ALE NIE ZMIENIA TO TEGO, ŻE NADAL JESTEM PRZYJACIELEM ....
oczywiście konia głaszczę po chwili nie od razu ... od razu jest rekacja kopniakowa ... po chwili dopiero uśmiech i pogłaskanie Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
guli
Gość





PostWysłany: Czw 13:52, 22 Gru 2005    Temat postu:

Obserwując zachowanie koni na pastwisku widziałam odganianie innych przez dominującego.
Ani razu nie widziałam natomiast takich reakcji.Tzn dominujący nie podchodził za chwilę do odgonionego ,żeby wykonac przyjazny gest .
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
hugh_h
Nie kapelusz zdobi kowboja ;)


Dołączył: 21 Gru 2005
Posty: 966
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: k.Radzymina
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 13:53, 22 Gru 2005    Temat postu:

na początek chyba by należało się zastanowić co jest najważniejsze, uważam że bezpieczeństwo jest sprawą dominującą. więc w pierwszej chwili musimy o to zadbać więc nasza reakcja musi być zdecydowana i natychmiastowa, dokładnie tak jak o tym piszecie.
oczywiście jest to pójście na łatwiznę ale właśnie dzięki temu mamy wyrobione zachowanie i możemy szybko zadziałać, a ponadto nawet początkująca osoba wiedząc o tym obroni się przed atakiem.
ale po takim zdarzeniu, zwłaszcza gdy się powtarza to należy się zastanowić czym jest ono spowodowane i zacząć to zwalczać w inny sposób. jak pisałem samymi karami nic nie osiągniemy.
uderzenie w pysk gdy jesteśmy atakowani zębami nie jest wcale brutalne, o ile jest konieczne i nie przesadzamy z siła, dobrze wiadomo co by się stało gdyby zęby były wycelowane w jakiegoś qnia, na pewno by mu nie dał lekko po pysku .....

zaufanie do ręki – jak można mówić o zaufaniu konia do nas w momencie gdy jesteśmy atakowani przez niego, uważam że najpierw trzeba zbudować odpowiednią hierarchię, a zaufanie wtedy przyjdzie samo. jeżeli on jest agresywny to najpierw trzeba się tej agresji pozbyć, a potem budować zaufanie, a nie odwrotnie. tak samo jak u ludzi, jeżeli rodzice nie pozwalają dziecku czegoś robić to nie znaczy że ono nie ma do nich zaufania.

jak pisze guli czasami wystarczy głos, często widać dużo wcześniej że koń zaczyna coś kombinować i można samym głosem dąć mu do zrozumienia żeby przestał.

trzeba stosować najsłabsza karę która jest jeszcze skuteczna, tak samo jeśli chodzi o nagrody. tak naprawdę to najchętniej bym nie stosował żadnych kar i nagród ale niestety się tak nie da, doskonale to ujął pan Blikle,

„Nagrody i kary mają zawsze i w każdych okolicznościach destruktywny wpływ na człowieka, odbierają mu bowiem naturalną motywację pozytywnego działania”

mówiąc to o ludziach ale myślę, że dotyczy to też innych stworzeń.
[/i]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Promyl



Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Z Promylowej Bajki

PostWysłany: Czw 13:59, 22 Gru 2005    Temat postu:

oczywiście że uderzenie w pysk nie jest brutalne, jesli koń chce ugryźć (bądź tak konsekwentny jak Twój koń ) ... ale ja jednak będę obstawać przy kopniaku Wesoly

oczywiście jeśli nie pracuję z koniem jest to jakiś koń który wystawia głowę z boksu i chce mnie dziabnąć zrobię tak jak piszesz ...

ale jeśli mam możliwość, oduczam konia gryzienia wolę kopniak Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Promyl



Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Z Promylowej Bajki

PostWysłany: Czw 14:01, 22 Gru 2005    Temat postu:

guli napisał:
Obserwując zachowanie koni na pastwisku widziałam odganianie innych przez dominującego.
Ani razu nie widziałam natomiast takich reakcji.Tzn dominujący nie podchodził za chwilę do odgonionego ,żeby wykonac przyjazny gest .


wystarczy, że odwrócił się o 45 stopni i zaprosił go spowrotem do stada .... konie są lepsze w swoim języku ... żeby tak móc zrobić .. długo tzreba się uczyć stosownaia faz i mowy ciała Wesoly

potem jak już masz opanowane wystarczy, zę wypuścisz powierze i "zdejmiesz wzrok" z konia to juz będzie przyjazny gest


Ostatnio zmieniony przez Promyl dnia Czw 14:02, 22 Gru 2005, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
guli
Gość





PostWysłany: Czw 14:01, 22 Gru 2005    Temat postu:

Wedle mnie jak trzeba, to najpierw mocniejsze sygnały , żeby potem można słabsze, czyli np.głos.
Ale wydaje mi się, że ta pomoc jest często niedoceniana.
Rzeczywiscie teraz po tych 8 mies.pracy z końmi, wystarczy przeważnie, że krzyknę na kuca, jak ten próbuje gryźć skrzynke ze szczotkami, albo dobiera się do mojej torebki siekiera l
Ale nawet jak kuc skacze od tyłu na konia, a ja akurat konia mam na smyczy, to też ostry głos pomaga .To samo, gdy kopytami próbuje konia odgonic ode mnie jak niosę jedzenie na wybieg.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
guli
Gość





PostWysłany: Czw 14:06, 22 Gru 2005    Temat postu:

Do Promyl.
Wedle mnie, to ile bym ksiązek nie przeczytała, to stosowanie kary i natychmiast nagrody z samej swej natury i celów jest kompletnie bezsensowne, o ile ma osiągnąć cel pedagogiczny.
Sam fakt, że po ukaraniu spokojnie zajmuję się koniem, albo sobą jest wystarczającym sygnałem dla konia.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Stajenka Strona Główna -> Boks 1: BIEGALNIA Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Strona 5 z 9

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin