|
Stajenka Miejsce, którego nam brakowało :)
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Promyl
Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Z Promylowej Bajki
|
Wysłany: Czw 14:07, 22 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
guli napisał: | Wedle mnie jak trzeba, to najpierw mocniejsze sygnały , żeby potem można słabsze, czyli np.głos.
(...). |
abstrachując od tego konkretnego przypadku ( tu jest akcja-reakcja) uważam dokładnie na odwrót ... zaczynam od najsłabszych sygnałów.. potem coraz silniejsze
aż w końcu przychodzi moment, ze nie muszę zwiększać siły sygnału bo koń już na słabszy zareaguje
cofam konia na kiwanie palcem ...
a uczyłam go tego właśnie przez to że od tego zawsze zaczynałam i zwiększałam presję, aż cofnie.
Teraz wystarczy pokiwać palcem i koń idzie do tyłu
gdybym robiła na odwrót nie osiagnęłabym tego efektu
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Promyl
Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Z Promylowej Bajki
|
Wysłany: Czw 14:11, 22 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
guli napisał: | Do Promyl.
Wedle mnie, to ile bym ksiązek nie przeczytała, to stosowanie kary i natychmiast nagrody z samej swej natury i celów jest kompletnie bezsensowne, o ile ma osiągnąć cel pedagogiczny.
Sam fakt, że po ukaraniu spokojnie zajmuję się koniem, albo sobą jest wystarczającym sygnałem dla konia. |
ok .... ja stosuję ten komunikat w pracy z koniem ... i jest pozytywnie ..
nie głaskam konia natychmiast ......
nie będę tak postępowac z dzieckiem ludzkim ... ale z koniem tak własnie robię
oczywiście zalezy też z jakim koniem mam do czynienia ... no i jak mówię daję koniowi przemyślec kopniak ... i dopiero potem uśmiecham się lub przejadę ręką po jego czole
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
hugh_h
Nie kapelusz zdobi kowboja ;)
Dołączył: 21 Gru 2005
Posty: 966
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: k.Radzymina Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 14:12, 22 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
guli napisał: | Wedle mnie jak trzeba, to najpierw mocniejsze sygnały , żeby potem można słabsze, czyli np.głos. |
a ja powiem że i tak i nie
tak jeżeli chodzi o gryzienie i inne niebezpieczne zachowania bo musimy mieć 100% pewności że zadziała, i jak piszesz później stosujemy lżejsze ale takie co wiemy że napewno poskutkują.
natomiast generalnie to trzeba od najsłabszego, bo tylko wtedy mamy pewność że zastosowaliśmy najsłabszą skuteczną karę czy odzdziaływanie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
hugh_h
Nie kapelusz zdobi kowboja ;)
Dołączył: 21 Gru 2005
Posty: 966
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: k.Radzymina Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 14:33, 22 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Promyl napisał: | ja niczego nie szukam poprostu wymierzam spokojnie kopniaka .... nastęopnie głaszczę ... robię to natychmiast ... wtedy sorry winetou ... kopniak w kostkę ... trudno tzreba było mnie nie gryźć ...
no mówię u mnie to działa |
jak dla mnie jest to bardzo dziwne postępowanie,
po pierwsze kopiąc można "uszkodzić" konia, a
po drugie powinien dostać w paszcze bo to paszcza zawiniła i jak go tam zaboli to lepiej zrozumie co źle zrobił.
a po trzecie to chyba do końca nie rozumiesz o co chodzi zaproszeniem go spowrotem do stada,
koń ukarany nie jest zapraszany odrazu do stada tak jak ty to robisz głaszcząc go, musi swoje odsiedzieć poza nim, gdy zrozumie swój błąd i dopiero za którąś prośbą, ukarany koń jest wpuszczany spowrotem, a nie odrazu za friko jak ty to robisz.
kara ma pokazać kto jest wyżej w stadzie, a ty pokazujesz ze przepraszasz go że został ukarany jak dlamnie i jak widze nie tylko jest to bardzo nie spójne działane.
działa?, to dobrze że działa ale samo działanie chyba nie jest wyznacznikiem ze metoda jest dobra
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Promyl
Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Z Promylowej Bajki
|
Wysłany: Czw 14:54, 22 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
NIE GŁASZCZĘ KONIA OD RAZU .... już to pisałam ... i nie każdego konia ... zależy od reakcji konia na moją reakcje na ugryzienie jeśli kon uchyli głowe i się przestraszy to dobrze .. pomyśli a potem go głaskam
no i nie kopię żeby uszkodzić konia tak samo jak ty nie uderzasz w pysk zeby wybić zęby ...
.. jesli chodzi o winę dla mnie nie zawinił pysk tylko koń ...
metodę tę również opisuje Monty Roberts .. jest ona po to koń właśnie nie kojarzył ręki czlowieka z uderzeniem
wyznacznikiem czy metoda jest dobra jest dla mnie to, że koń przestał gryźć .. a nie ucieka ode mnie .. łazi za mną i jest mną zainteresowany
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Promyl
Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Z Promylowej Bajki
|
Wysłany: Czw 14:59, 22 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
hugh_h napisał: |
(...)
koń ukarany nie jest zapraszany odrazu do stada tak jak ty to robisz głaszcząc go, musi swoje odsiedzieć poza nim, gdy zrozumie swój błąd i dopiero za którąś prośbą, ukarany koń jest wpuszczany spowrotem, a nie odrazu za friko jak ty to robisz.
kara ma pokazać kto jest wyżej w stadzie, a ty pokazujesz ze przepraszasz go że został ukarany jak dlamnie i jak widze nie tylko jest to bardzo nie spójne działane. |
widzisz .... ja też nad tym myślałam i o tym rozmawiałam .. tylko, żeby stosować takie sygnały jak przewodnik stada trzeba być już bardzo dobrym .... i do tego mieć dar ....
nie uważam że przepraszam konia .... gdyby tak to odbierał ... to pewnie gryzł by dalej i nie tylko gryzł ... gdyby pamiętał tylko to, ze go pogłaskałam potem to pewnie gryzł by z ochotą i nie tylko to ...
spotkałam się natomiast z przypadkiem konia bardzo wrażliwego który po takim ukaraniu zaczął unikać ludzi .... bo nikt go potem nie przekonywał że jak będzie grzecznie stał to jest bezpieczny
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
guli
Gość
|
Wysłany: Czw 15:01, 22 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Ja to jeszcze widzę tak.
Koniem nie będę- raczej- z nas dwojga to on musi się podporządkować, bo to ja na nim jeżdżę, a nie odwrotnie..i niech tak zostanie
A teraz muszę lecieć, bo zasypuje nas od rana snieg, a ja ciągle nie mam choinki.. <eh?>
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Promyl
Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Z Promylowej Bajki
|
Wysłany: Czw 15:01, 22 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
no i nie robie tego za friko ... poprostu ugryzł-dostał .... stoi grzecznie spuścił łebek pomyślał - uśmiech lub pogłaskanie
chodiz mi o to, ze generalnie w moim towarzystiwe jest fajnie .. tylko nie wolno łamac pewnych zasad ..
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Promyl
Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Z Promylowej Bajki
|
Wysłany: Czw 15:23, 22 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
a teraz przeczytajcie to .....
to jest ciekawe .. oczywiście dotyczy pracy indywidualnej z koniem ...
no i oczywisty wniosek : jest ustanowiona hierchia nie ma problemu gryzienia ... niby to oczywiste ale bardzo fajny artykuł POLECAM
no i jest temat dawania klapsa za ugyzienie
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Promyl
Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Z Promylowej Bajki
|
Wysłany: Czw 15:37, 22 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
a jeszcze a propo kopniaka ... wielokrotnie wystarczy tupnąć lub machnąc energicznie nogą ... ....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Promyl
Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Z Promylowej Bajki
|
Wysłany: Czw 15:55, 22 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
właściwie u mnie osobiście do kopniaka doszło moze 2 razy i to z naprawdę upierdliwymi koniem ... tak wystarcza tupnięcie ... lub machnięcie nogą ...
mój Iskrul przez to że pracuję z ziemi od początku (mam na to czas, to mój koń ) ... to takie pomysły jej zniknęły wraz ze wzrastającym szacunkiem budowanym z ziemi .. co oczywiście w mojej opinii jest najlepszym rozwiązaniem
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
hugh_h
Nie kapelusz zdobi kowboja ;)
Dołączył: 21 Gru 2005
Posty: 966
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: k.Radzymina Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 15:57, 22 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
mam wrażenie, że mnie źle rozumiesz ale nie będę się z tobą sprzeczał przedstawiłem swoje zdanie, masz prawo się z nim nie zgadzać i powiedzieć co o tym myślisz.
zobaczymy co powiedzą inni,
artykuł który przytoczyłaś w zasadzie nie wnosi nic nowego pozatym co już powiedzieliśmy, a jego motto jest takie jak już wcześniej pisałem że to głównie sprawa hierarchii
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Promyl
Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Z Promylowej Bajki
|
Wysłany: Czw 16:09, 22 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
ja nie chce się sprzeczać
generalnie myślę to samo co ty - kwestia hierarchii !!
poprostu dyskutuję nad techniką realizacji tego załozenia
poza tym fora internetowe mają to do siebie że sie na nich pisze a nie rozmawia i czasem dochodzi do niedopowiedzeń ... być moze mnie tez nie zrozumiałeś .. co miałam na myśli pisząc o głaskaniu konia czy uśmiechaniu się do niego po przemyśleniu przez niego wymierzonej kary ...
artukuł który przytoczyłam porusza problem reakcji konia na klaps za ugryzienie .. a to tez ciekawe do przedyskutowania
Twój artykuł jest ciekawy i z założeniami zawartymi w nim w podejściu do konia się zgadzam im więcej takich artykułów tym lepiej
pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Appi
Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bad Münstereifel Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 22:24, 22 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Z wlasnego doswiadczenia (Speedy to notoryczny gryzon)moge powiedziec,ze czeste sturchance w pysk z czasem moga przerodzic sie w zabawe typu"kto jest szybszy?".Za najlepsza uwazam metode,zeby wystawic cos lokiec lub czubek buta tak jak guli,zeby kon nadzial sie na to sam.Oczywiscie nie we wszytkich sytuacjach jest to mozliwe.
Kiedys na lake weszla nasza znajoma koniara.Zbladlam bo juz myslalam,ze Speedy ja zmasakruje(on juz tak ma,ze napada wszystko co sie rusza).Zdazylam krzyknac "uwazaj on gryzie"!.Speedy oczywiscie nie omieszkal zaatakowac,ale w sekundzie ataku dostal od znajomej obustronnego klapsa po ganaszach.tak sie wystraszyl,ze az upadl z zaskoczenia.Wiecej nie odwazyl jej sie ugrysc.
Moj maz natomiast przez rok czasu nie wchodzil do niego bez bata,przy probie ataku-chlast mu przez piers...ale tak do konca nie udalo nam sie go naprostowac.Speedy nadal atakuje lekkomyslnych gosci-wet raz ratowal sie tygrysim skokiem przez ogrodzenie... )
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
martik
-admin z przypadku-
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Czekolandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 2:12, 26 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Appi napisał: | Za najlepsza uwazam metode,zeby wystawic cos lokiec lub czubek buta tak jak guli,zeby kon nadzial sie na to sam. |
Kiedyś jeden koń (nieżyjący już niestety) próbował ugryźć mnie centralnie w ramię. Postąpiłam dokładnie tak, jak wyżej napisano- zgięłam rękę w łokciu i skierowałam "ostrym" końcem do konia, żeby się nadział. Koń zamiast zaniechać swojego zamiaru, ugryzł mnie w łokieć! I bądź tu człowieku mądry
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|